29 października 2011, 09:20
Jestem mężatką od 4 lat, ale odkad urodziła się córka w moim związku nie jest najlepiej. Nie wiem co się dzieje, wydaje mi się że między nami nie ma juz zadnego uczucia, przynajmniej z mojej strony. Codzienne obowiązki (monotonia życia), brak pracy i zero rozrywki sprawiły że nie mam na nic ochoty a już na pewno na bliskość z mężem. Prawie wcae nie rozmawiamy, nigdzie nie wychodzimy razem. Jego ulubioną rozrywką jest tv i komputer. Kiedy wspomnę że np o kinie pójdzie ale sam o niczym nie pomyśli. Czy w ogóle warto tkwić w takim związku warto walczyć o to co było kiedyś?
- Dołączył: 2009-03-22
- Miasto: Kozia Wola
- Liczba postów: 2367
29 października 2011, 18:05
:-D
polecam na początek książkę "weronika postanawia umrzeć" biblioteka z cała pewnością ma
a i w biedronce kupisz z aktualnie w bardzo okazyjnej cenie wprawdzie jakość podła ale,,,... przeczytać się da
29 października 2011, 18:10
> :-D polecam na początek książkę "weronika
> postanawia umrzeć" biblioteka z cała pewnością
> ma a i w biedronce kupisz z aktualnie w bardzo
> okazyjnej cenie wprawdzie jakość podła
> ale,,,... przeczytać się da
a co to się ma do mnie?
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
5 listopada 2011, 21:04
I jak ? Porozmawiałaś z mężem?
5 listopada 2011, 22:44
I jak ? Porozmawiałaś z mężem?
nie
Edytowany przez 209eaa7d18ac79d194f899a917f83d2e 5 listopada 2011, 22:45
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
5 listopada 2011, 22:50
Dlaczego? Jak z nim nie będziesz rozmawiać to nic się nie zmieni.
7 listopada 2011, 09:24
> Dlaczego? Jak z nim nie będziesz rozmawiać to nic
> się nie zmieni.
nie wiem czemu, może dlatego, że rozmowa nic nie zmieni nadal będzie tak samo. między nami jest już za duży mur
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
7 listopada 2011, 10:24
Weź się w garść. Jak będziesz biadolić i narzekać to nic to nie da.
7 listopada 2011, 14:50
ja odpuściłam kiedyś tak jak Ty też stwierdziłam że nie warto rozmawiać bo za duży mur... a później było za późno.
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 629
7 listopada 2011, 14:55
Boże normalnie jakbym słyszała moją 56 letnią matke......
I nic nie robi tylko zajada stres i się kisi w tym związku nie mogąc szczerze i normalnie porozmawiać....