Temat: Syn - matka

Tak sobie siedze i się zastanawiam : Czy faktycznie tak jest , że jakpartner zyciowy traktuje swoja matke bedzie i Ciebie traktowac w przyszlosc ? Zgadzacie sie z tym stwierdzeniem ?:)

> a ja uważam że w każdym powiedzeniu jest coś
> prawdy choć nie w 100 %wydaje mi się że jak facet
> nie szanuje swojej mamy to swojej kobiety też nie
> będzie potrafił szanowac... bo takie zachowania
> wynosi się z domu rodzinnego i tu chyba o taka
> relację mniej więcej chodzi  w tym powiedzeniu

tez mi sie tak wydaje.

Pasek wagi

oczywiście, że tak...


Nawet powiela słowa niegdyś kierowane do matki.... najczęściej w kłótni...

Pasek wagi
No dobra z mojego punktu widzenia jak napisala  losiu112a tak nie jest. Kurcze juz sie zgubilam ;D
> Paranolmansun - no ok a jak syn traktuje zle matke
> ( nie caly czas) a partnerke dobrze to co to moze

> oznaczac ? Zaluzmy ze z partnerka dlugo sie zna.

ale co to znaczy długo? to pojęcie względne a czasem dużo rzeczy moze wyjsc po latach. W sumie to nie chce sie wymądrzac bo studiuję psychoplogię nie ejstem jescze psycholgoiem, ale wiem na pewno, ze te wzorce sa pwoielane. A własciwie mysle, ze dobrym pomysłem zamiast pytanie sie na dforum o takie rzeczy ((bo domyslam się, że problem ciebie dotyczy w jakis sposób pewnie) to byłoby poszukanie własnie nawet w popularno naukowej literaturze dotyczacej psychologi odpowiedzi ;)

Pasek wagi
nie wydaje mi się.
moim zdaniem matkę powinien traktować nawet lepiej niż żonę, w końcu rodzicielkę ma tylko jedną, żony może sobie zmieniać :) prawdziwy mężczyzna (moim zdaniem) powinien uważać swoją matkę za świętość 
powiedzenie to ma podłoże w wyuczonym zachowaniu czyli m/w zachowania jakie nabywamy w rodzinie .Dr psychologi i resocjalizacji - super babka, z jaką miałam zajęcia mowila by każda dziewczyna poszła do domu swojego partnera zanim sie zwiąże na dobre i poobserwowała relacje  z matka ,więc ma to uzasadnienie psychologiczne .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.