28 października 2011, 10:02
Nie no dziewczyny nie mam sil pisze znowu bo rece mi opadaja wczoraj poklocilismy sie na amen pomimo ze podobno bylismy przyjaciolmi zerwal to wszystko przekreslil w jednej minucie nie dajac sobie wytlumaczyc nic a nic a wczoraj jeszcze twierdzil ze czuje cos wiecej do mnie obiecalam ze jak zadzwoni to na pewno odbiore bo bede miala tel ale niestety padla mi komorka i co wiecej nie moglam poszukac ladowarki wpadl w taka furie ze nawet mi grozil ......... i osadzal ze gtraktuje go jak frajera:( to boli wiem jestem naiwna bo powinnam go olac ale w srodku czuje taka pustke i jakis smutek:(
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Puszczykowo
- Liczba postów: 464
28 października 2011, 15:08
O taką głupotę tyle szumu? Trudno mi sobie wyobrazić, jak byście sobie radzili z naprawdę trudnymi przeciwnościami losu....;)
28 października 2011, 20:42
> no ja bym na Twoim miejscu płakała ze szczęścia
> !!!..że pozbyłam się takiego idioty.
dzieciak i tyle. specjalnie prowokował kłótnię. nie płaszcz sie przed nim i zasadź mu porządnego kopa w dupę. chce inatntylnie zachoywać się do ciebie? spoko. jak kuba bogu, tak bóg kubie.