- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
26 października 2011, 16:38
Znacie hasła swojego partnera (bądź ewentualnie partnerki ;)) na pocztę, facebooka, nk czy cokolwiek?
sam wam powiedział czy o to prosiłyście a może widziałyście? zaglądacie tam czasem?
co wogóle sądzicie o powierzaniu partnerowi haseł?
26 października 2011, 16:40
dla mnie przeglądanie poczty partnera jest poniżej pasa... nawet jeśli on się teoretycznie na to zgadza. Każdy potrzebuje odrobiny prywatności.
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 13435
26 października 2011, 16:40
Ja nie mam nic do ukrycia, więc mam na stałe zapamiętane Jego hasła, On ma na stałe moje. Często korzystamy ze swoich komputerów, więc tak jest zwyczajnie wygodniej. A hasła są, bo są, ale jakoś mi nie przyszło do głowy, żeby tam zaglądać...
26 października 2011, 16:41
Ja znam hasła, ale nie korzystam.On zna moje i też chyba jakoś nie korzysta
- Dołączył: 2005-12-22
- Miasto: Luton
- Liczba postów: 3319
26 października 2011, 16:44
ja znam wszystkie hasla mojebo partnera i on o tym wie sama je zdobylam hehe on czasami nawet nie pamieta swojego hasla i wtedy pyta mnie :D ale nie mam potrzeby sprawdzania go.
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
26 października 2011, 16:44
znam hasła ale nigdy nie byłam na jego facebook i nk i do poczty i sporo innych też:)
NIGDY z nich nie skorzystałam. Ufam mu i nie mam takiej potrzeby. Jak juz ktoś napisał tutaj przeglądanie poczty jest poniżej pasa i ja się z tym zgadzam. No chyba że chodzi o sprawy zawodowe
Edytowany przez Olimpiss 26 października 2011, 16:45
- Dołączył: 2009-04-05
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 1325
26 października 2011, 16:44
ZNam.
Tzn znam pocztę ( znałam nk, ale skasowaliśmy tam konta).
Ja mam FB, mam zapamiętane hasło i mój może sobie wchodzić,kiedy tylko chce, Nie mam nic do ukrycia, więc mi to absolutnie nie przeszkadza.
26 października 2011, 16:44
Znam hasło i nie korzystam. To chore...
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Lębork
- Liczba postów: 2392
26 października 2011, 16:46
Nie ! absolutnie nigdy nie pytałam mojego partnera o hasła na portale, nie zaglądam w jego telefon. To są jego prywatne sprawy i musiałabym być dzieciakiem by jemu tam zaglądać. To są prywatne rzeczy, dużym nietaktem byłoby gdybym chciała je od niego. Po co,co to ma mieć na celu ? Uważam takie kontrolowanie za totalną głupotę! Partner w związku ma prawo do własnych spraw , wolności, jaki sens jest więzić takiego kogoś w klatce i kontrolować na każdym kroku ? Po co mam wiedzieć, o jakich prywatnych,często poważnych sprawach rozmawia ze swoimi przyjaciółmi,gdy oni tego nie chcą? Wie co może mi powiedzieć, a co nie. Gdy wychodzi, mówi oczywiście gdzie i z kim, ale nie wychodzimy ciągle razem, gdy czuje potrzebę robi sobie męski wieczór z kolegami, gdy wraca nie wypytuję jak dziecko co robił, gdzie, z kim, nie wącham jego ciuchów. Wraca szczęśliwy :) To jest przepis na udany związek. Związek mocny,oparty na ZAUFANIU i miłości.
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
26 października 2011, 16:49
Znam jego hasła tak samo, jak on zna moje. Czasem ta wiedza się przydaje;) Ale nigdy nie wykorzystuje tego przeciwko jemu, nie szperam, nie zaglądam, nie sprawdzam.