Temat: moj chlopak glupieje

czesc, musze to gdzies napisac zeby ktos mi cos poradzil ...

no wiec od kilku dni nie uklada sie dla mnie i dla mojego chlopaka najlepiej, ale wczoraj z nim sie spotkalam i nigdy wczesniej tak dobrze sie z nim nie bawilam, on mowi ze jest strasznie o mnie zazdrosny a ja mowie ze w ogole nie ma powodow do zazdrosci, i pisze mi glupie sms'y osatnio nie odbieralam od niego telefonow, i pisal ze wylatuje z kraju, wczoraj napisal ze jeszcze se cos zrobi, a dzisiaj ze mna zerwal zapytalam sie dlaczego a on do mnie bo rozkochalam go w sobie........ ;/ nie wiem co myslec, co robic.

moze on po prostu probuje ze mna zerwac kontakt bo kogos ma? zalezy mi na nim , ale jezeli on chce odejsc do innej to ja to zrozumiem. ale zeby mi chociaz prawde mowil ;/ bo z tej jego gadki wychodzi na to ze jego placz i bol jest przeze mnie

jakis nienormalny. daj sobie z nim spokoj
albo macie po 13 lat, albo on potrzebuje pomocy psychiatry, bo normalne zachowanie to nie jest.
troche skomplikowane te Wasze relacje... ^^'
Pasek wagi
chce poprostu zebys za nim latala i zebys pokaza jak bardzo ci na nim zalezy...
Jest dorosły więc poproś go o podanie prawdziwego powodu jego zachowania, bo (wybacz szczerość) zachowuje się jak 13 letni gówniarz.
Pasek wagi

> > mi się zdaje, że ona ma strasznie mało lat i>
> dlatego wymyśla takie absurdalne powody rozstań i>
> stąd też jego zachowanie hehe to juz nie o wiek
> chodzi, bo jest dojrzaly ... i wie wiecej o zyciu
> ode mnie
Pewnie zone ma w innym miescie ...jestescie ze soba dopiero miesiac ...czy napewno wiesz o nim wszystko ?

 

humorki to to nie są tylko jakieś urojenia, rzuć go w diabły, jesteście razem krótko - niewielka strata, uważaj, bo jeszcze zacznie grozić, że coś sobie zrobi i wtedy już miło nie będzie...
zostaw go, tego kwiatu jest pół światu 
Pasek wagi
szczera rozmowa, bo musicie sobie wyjaśnić pewne rzeczy. Dziwne, że facet zrywa, bo się zakochał...
wiesz, może być też tak, że ktoś go bardzo skrzywdził kiedyś i teraz\ się boi zakochać. ja niestety robię podobnie. aktualny koleś (z którym i tak nie jestem na zbyt poważnie, bo na odległość...) BARDZO o mnie walczył, za każdym razem, gdy się zmywałam.
niestety z kimś takim może być ciężko, bo trzeba dużo pracy, by taka osoba się przełamała i zaufała.
ja niby chcę kogoś poznać, ale na samą myśl, że to miałoby być "na poważniej", cierpnie mi skóra, bo mi się wydaje, że na pewno mnie puści w trąbę. a na "niepoważnie" nie mam ani chęci ani nerwów i zbyt siebie szanuję.
porozmawiaj z nim szczerze. to może być jeden z powodów.  Przyciśnij do ściany.
inny logficzny nie przychodzi mi do głowy. ale jeśli zerwał z Tobą przez telefon, to wg mnie brak szacunku.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.