16 października 2011, 22:18
Jak pozbyć się zazdrości o byłego chłopaka? To mnie już wykańcza... Prawda jest taka, że nie mam ani prawa, ani powodów żeby być zazdrosna. Nie kocham go, nie tęsknie za nim, nie chcę z nim być, z jego strony jest tak, że wystarczyło by jedno słowo i by ze mną był, nadal darzy mnie uczuciem, ale ja jego nie! To takie chore... Szlag mnie trafia jak widzę jego zdjęcia z imprez, oczywiście otoczony wianuszkiem dupeczek które sikają na jego widok... Na dodatek on mnie zapewnia ( nie wiem po co z resztą...) że nawet żadnej nie tknął, bo i tak myśli tylko o mnie...
Z takim czymś to chyba nawet z NFZ'tu mnie przyjmą na oddział psychiatryczny...
- Dołączył: 2010-06-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1461
16 października 2011, 22:23
Są w życiu rzeczy , na które nie mamy wpływu.
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
16 października 2011, 22:26
Nie wiem co Ci poradzić.. Nie nauczyła Cię mama, że zużyte zabawki trzeba oddawać bardziej potrzebującym? ;)
16 października 2011, 22:30
No oddałam, tylko się wkurzam jak widzę, że ktoś inny się nimi bawi...
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15051
16 października 2011, 22:32
Trochę jak pies ogrodnika- sam nie zje i drugiemu nie da. Ale to chyba całkiem normalna rzecz krótko po zakończeniu związku. Chyba, że już bardzo długo nie jesteście razem:D
16 października 2011, 22:38
sacria trochę na to wygląda... Żałosne. Zerwałam z nim jakieś 4-5 miesięcy temu, nie pamiętam dokładnie, ale długo się na to zbierałam, o wiele za długo...
- Dołączył: 2011-09-22
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 188
16 października 2011, 22:42
no ale chyba nie robisz nic głuiego z tego powodu?
jeśli nie to czym się martwisz?
jak się zafascynujesz czymś innym to wkońcu Ci przejdzie i zapomnisz że tak miałaś ;)
a kwejk prawdę mówi ;)
16 października 2011, 22:49
xxsize co masz na myśli mówiąc "głupiego" ?
Gdybym była teraz w związku to pewnie bym już o nim zapomniała, a że jestem sama to jest jak jest... Bez problemu mogłabym z kimś teraz być, ale problem jest o mojej stronie, ciężko mi teraz komuś zaufać. Ex mnie nie zdradzał nigdy, ale mnie okłamał kilka razy i choć przepraszał na kolanach mam lekkie obrzydzenie teraz do facetów :/ :(
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Aha
- Liczba postów: 4104
16 października 2011, 23:09
hehe mam to samo... a co ja robie.. olewam, wykasowalam z fb itp. a jak go spotkam w pracy to wychodze z pomieszczenia w ktorym jest i cierpliwe czekam.. naszczescie szefam mam wyrozumialego:P
Edytowany przez 20mniej 16 października 2011, 23:09
- Dołączył: 2011-06-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 139
16 października 2011, 23:23
ja bym go wywaliła ze wszystkich możliwych komunikatorów - usuń go z fb, nk dla własnego dobra,zdrowia:)