Temat: Tłumaczenie się rodzicom

Do którego momentu w życiu lub wieku tłumaczyłyście się rodzicom z każdego wyjścia itp.? Co się stało, że się to zmieniło?

generalnie zawsze informowałam rodziców o wyjściach i +/- porze powrotu. Nie było to tłumaczenie się, a jedynie  (przynajmniej w mojej opinii) dobre wychowanie  A teraz mimo iż wyprowadziłam się od rodziców kilka lat temu mama czasem dzwoni i pyta gdzie jestem, jak i o której wracam-ale to miłe, bo wiem, ze się o mnie martwi  
Pasek wagi
zawsze mowie o ktorej wroce, nie trtaktuje tego jako tłumaczenie sie
jak spytali to tłumaczyłam. Nadal to robię jeśli zapytają, ale jakoś mam spoko rodziców i pozwalają mi na różne wyjścia :) 
Mam lat 15 i zawsze mówię mniej- więcej gdzie wychodzę i kiedy wrócę. Dzięki temu ufają mi i pozwalają na wiele.
Pasek wagi

mam 23 lata, sama jestem już mamą i nadal mówię rodzicom gdzie jade/wychodze i o ktorej wroce.

moi rodzice i rodzenstwo rowniez tak robią. to po prostu troska o rodzine,.

ja mam 30lat, od 12 jestem " na swoim" ale nadal się tłumaczę (jeśli jadę na pare dni do rodziców) co więcej,  uważam to za coś najnormalniejszego w świecie, ze wychodząc mówie dokąd idę, o której (czy kiedy) wrócę, a gdy przewiduję spóznienie zawsze uprzedzam telefonicznie -z prostej przyczyny: nie chcę zeby rodzice się martwili ze cos mi sie stało -od zawsze tak było, nawet gdy już pełnoletnią mnie mieli na utrzymaniu... moi rodzice są dośc liberalni, nigdy niczego mi nie zabraniali, podpowiadali i sugerowali, ale nigdy do niczego mnie nie zmuszali, -notabene pewnie dlatego ze miałam wolną rekę, nigdy w życiu nie ciągneło mnie do używek czy innego typu durnych pomysłów... w ten sposób zbudowaliśmy wzajemne zaufanie, dzięki któremu nigdy nie miałam problemów zostać na noc u kolezanki, gdy impreza się przedłuzyła czy wyjechac ze znajomymi na weekend nawet w czasach gdy jeszcze nie byłam pełnoletnia...

Pasek wagi
nie tlumaczylam sie, ani rodzic nie pytal gdzie ide ani co robilam. wazna byla pora wracania.

> nie tlumaczylam sie, ani rodzic nie pytal gdzie
> ide ani co robilam. wazna byla pora wracania.
bo robiłas co chcialas, gdzie chcialas, jak chcialas i z kim chcialas, wiec o czym tu w ogole rozmowa.........

 

jako że mieszkam z rodzicami to zawsze mówię gdzie będę po pracy - chociażby po to żeby z mamą móc ustalić jakiś wypad na zakupy czy coś
Zawsze informowalam rodzicow. Chociazby z samego szacunku dla nich i zeby sie o mnie nie zamartwiali.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.