- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
11 października 2011, 23:05
Jak długo jesteście ze swoimi drugimi połówkami? Wkradła już się rutyna?
Ile według Was powinien trwać związek, żeby można było powiedzieć, że ma już spory staż?
Jestem ze swoim chłopakiem jestem prawie 5 miesiecy i tak naprawde sie jeszcze nie dotarlismy.. caly czas nazywamy ten etap zwiazku poczatkiem. zastanawia mnie jak jeszcze dlugo to bedzie trwalo i jak to bylo u Was ; ))
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
11 października 2011, 23:28
Spory staż? ostatnio byłam np. na 65 rocznicy małżeństwa dziadków, a oni nadal patrzą na siebie z miłością i uwielbieniem ;)
Ja jestem od 3 lat z moim partnerem. Jest różnie ale nigdy nudno. Czy się dotarliśmy? jeszcze nie. Ja wiem jak z nim postępować( nerwowa osoba) on wie jak ze mną. Wiemy co nas irytuje i złości.- co nie znaczy, że nie robimy z tego użytku czasem ;)
Oboje prowadzimy bardzo intensywne życie, więc cały czas coś się u nas dzieje. Plus cały czas coś do zrobienia jest: nowe wystawy/nowe filmy/nowe knajpy by zobaczyć/nowe gry do zagrania. W innych sferach też jest aktywnie :)
A co do początkowej fazy.. na szczęście dalej ona trwa. ale z większym spokojem/stabilizacją i bez zbędnych afer.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
11 października 2011, 23:28
fajna data - 29 luty ; ))
- Dołączył: 2011-09-09
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 63
11 października 2011, 23:32
Staż 19 lat i zero rutyny :)
11 października 2011, 23:32
ech... to i ja się pochwalę - właśnie minęło 25 lat
Rutyna??? nuda??? nigdy w życiu... ciągle potrafimy się sobą cieszyć i potrafimy siebie zaskoczyć. Kiedy braliśmy ślub znaliśmy się 9 miesięcy - nasi rodzice robili wszystko co mogli żeby przesunąć to wydarzenie przynajmniej o rok, żebyśmy nabrali pewności, że to jest to czego szukamy. Nie daliśmy się przekonać - po prostu wiedzieliśmy, że nikogo lepszego dla siebie nie znajdziemy. I do tej pory tak uważamy.
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Miejskie
- Liczba postów: 1564
11 października 2011, 23:35
Jutro minie równiutkie 20 lat. A jeśli chodzi o rutynę w związku - co to jest?
11 października 2011, 23:35
U mnie 28 stycznia będą 3 lata. Z jednej strony dużo, ale w porównaniu z całym życiem to tyle, co nic :) Też myślę, że pierwszy rok jest taki na poznanie się, dotarcie i rozeznanie czy to to. Wiadomo, czasem po kilku latach przychodzi refleksja, że to jednak nie to, ale różnie to bywa :)
11 października 2011, 23:57
ponad 3 lata i ciekawa jestem ile jeszcze przed nami,
11 października 2011, 23:57
> Salemka, nawet i więcej bo jakby nie patrzeć, to
> będzie nasza pierwsza rocznica :D
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 793
11 października 2011, 23:58
u nas w styczniu minie 8 lat, i 2,5 małżeństwa w tym :) hmmm....rutyna, myślę, eż to pojęcie omija nas szrokim łukiem, może jeszcze za wcześnie nie wiem...dla mnie najpiękniejsze jest to, ze jeden gest, bez słów sprawia ,że śmiejemy sie bez opamiętania, i chyba to jest klucz,żeby być przyjacielem, żeby wiedział, kiedy się smucisz, kiedy jest Ci przykro, a kiedy promieniejesz szczęściem :)
11 października 2011, 23:59
Odnośnie dat, nasz pierwszy raz: 08.08.2008 :)