- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Antananarywa
- Liczba postów: 442
7 października 2011, 10:12
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się że kuzyn mojego męża się żeni. Z rodziny zostali zaproszeni tylko teściowie, w sumie to zrozumieliśmy bo nie mają za dużo pieniążków i zamiast wesela robią tylko skromne przyjęcie. Dziś jednak dowiedziałam się że siostra mojego męża została poproszona na starszą ( ślub jest jutro). Tutaj pojawia się problem bo mój mąż wychowywał się razem z tym kuzynem, zawsze mieli świetne relacje ( byli sąsiadami przez 20 lat ), jak był problem to zawsze do mojego lubego przychodził po pomoc. Szczerze mówiąc poczuliśmy się mocno urażeni takim zachowaniem , biorąc pod uwagę to że nawet nie zaprosili nas na ślub. Co myślicie o takiej sytuacji ? Wyolbrzymiam ?
Ps. My ich zaprosiliśmy na ślub i wesele i przyszli.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
7 października 2011, 10:26
ich ślub, ich sprawa. w końcu kogoś musieli zaprosić na starszą, a jak faktycznie nie mają pieniędzy to po co im to wypominać? myśląc w ten sposób, powinni pozapraszać wszystkich, całą rodzinę, bo zawsze się ktoś poczuje urażony.
7 października 2011, 10:29
co zrobic? chyba nic nie zrobic... bo i niby co? pojsc na slub mimo braku zaproszenia? czy obrazic sie na smierc? chyba nie...
za jakis czas mozecie porozmawiać albo rodzice meza moga spytac rodzicow mlodego co sie stalo ze was nie zaprosili, bedziecie miec jasna odpowiedz.
mysle ze brzydko z ich strony ze na slub was nie zaprosili bo wesele wiadomo wiaze sie z kosztami ale na slub powinni.
7 października 2011, 10:29
może przez to, że wiecie jaka jest sytuacja i jesteście zżyci - stwierdzili że zrozumiecie ich oszczędności.. nie wiem
ja przynajmniej wpadłabym z winem i Wam o tym powiedziała
sytuacja jest niezręczna... ale nie wyolbrzymiaj tego i nie rób z tego tragedii
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
7 października 2011, 10:29
No niemile to jest napewno ale widac ze ograniczyli do minimum liczbe gosci.
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
7 października 2011, 10:33
może masz trochę racji jak trwoga to do was przychodził po pomoc , ale nie maja pieniędzy wesele skromne świadkowie muszą być - zaprosili takich świadków a nie was , uważam ze powinniście kupić ładna różyczkę i pójść do kościoła złożyć im życzenia
może im jest głupio że u was byli a nie stać ich żeby więcej ludzi zaprosić
idźcie z kwiatkiem pożyczcie im wszystkiego najlepszego a potem wybierzcie się we dwójkę z twoim facetem na spacer i kupcie kawałek ciacha i do domu na kawę ;-)
Edytowany przez DorotkaStokrotka51 7 października 2011, 10:33
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
7 października 2011, 10:36
nie ma co się nakręcać a skąd wiesz może po weselu zaproszą was na kawę i pogaduchy -tak że nie szukaj problemu tam gdzie go niema i nie wypytuj dlaczego Was nie zaprosili bo to będzie nie zręczna dla dwóch stron.
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Antananarywa
- Liczba postów: 442
7 października 2011, 10:41
Nie zamierzam się na nikogo śmiertelnie obrażać, po prostu poczuliśmy się zwyczajnie przez nich zignorowani. Nie odezwali się do nas ani słowem o ślubie a pozostawianie spraw samych sobie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Poza tym ukrywanie tego kto będzie mi świadkował jest zwyczajnie głupie i dodatkowo działa na ich niekorzyść.
O mnie tu raczej nie chodzi bo znam ich krótko, nie zdążyłam się z nimi zżyć ale mój mąż jest bardzo rozgoryczony tą sytuacją.
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
7 października 2011, 11:08
Edytowany przez anniaa88 28 lipca 2014, 14:38
7 października 2011, 11:27
pewnie tez byloby mi przykro w takiej sytuacji
idzcie na sam slub do kosciola, zlozcie zyczenia i tyle :)