- Dołączył: 2009-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1504
1 października 2011, 11:18
tak jak w temacie
przez problemy w malzestwie malo jem duzo kawy pije i juz zpadlam o 3 kg wiem ze to nie zdrowe
ale jak narazie mam jeszcze pare kilo na te problemy i moge je zrzucic
1 października 2011, 11:19
Niestety, ale to fakt, że stres jest jedną z najlepszych "diet"...
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
1 października 2011, 11:21
a ja wlasnie zjadam stres ;/
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
1 października 2011, 11:27
ja też jak mam problemy to jem więcej TO NIESPRAWIEDLIWE
1 października 2011, 11:33
Ja w stresie nie mogę nic jeść, jedzenie w ogóle mogło by dla mnie nie istnieć. Kiedyś po niecałych dwóch, mega stresowych tygodniach schudłam 6 kg. Przynajmniej ten spadek wagi był dla mnie jakąś rekompensatą;)
1 października 2011, 11:36
Ja kilka miesięcy temu,gdy jeszcze byłam z moich chłopakiem- schudłam do 44 kg. Obecnie ważę 54 :D
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
1 października 2011, 11:36
Każdy inaczej reaguje na stres.
Jeden je.
Drugi się głodzi.
Trzeci płacze.
A czwarty popełnia samobójstwo.
Ja jestem tym pierwszym przypadkiem czyli moje dni zaczynają się i kończą w lodówce.
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
1 października 2011, 11:41
> Ja kilka miesięcy temu,gdy jeszcze byłam z moich
> chłopakiem- schudłam do 44 kg. Obecnie ważę 54 :D Bedactwo tak cię stresował związek? czy z miłości nie mogłaś jeść
?
- Dołączył: 2008-11-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1179
1 października 2011, 11:41
ja tez jak miesiąc temu sie rozstawałam z chłopakiem to przez dwa tygodnie zjechałam z trzy kilo....brak snu, chęci do jedzenia i ogolna dolina...ale teraz już odrabiam straty;-)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
1 października 2011, 11:48
Wolalabym miec nadwage i udane malzenstwo bez problemow, niz chudnac,a zeby mi sie z druga polowa nie ukladalo....
Zreszta nie ma sie czym chwalic ani cieszyc...