- Dołączył: 2010-02-25
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 466
30 września 2011, 17:58
Czy myślicie że kochając kogoś można posunąć się do zdrady??
Czy będąc z kimś i nie wyobrażając sobie życia bez niego można zdradzić??
znaczy sie zdradzić można ale czy to oznacza że nie kocha sie naprawdę??
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
1 października 2011, 16:36
pewnie, że można, choćby ze złości
2 października 2011, 10:03
> Czy myślicie że kochając
> kogoś można posunąć się do zdrady??
NIE
> Czy będąc z kimś i nie wyobrażając sobie życia bez niego można
> zdradzić??
NIE
> znaczy sie zdradzić można ale czy to
> oznacza że nie kocha sie naprawdę??
TAK
2 października 2011, 10:07
> niestety mozna, polswiadomie na przyklad. albo
> poprzez nieporozumienie.
Jak półświadomie? Jak przez nieporozumienie? Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić jakie to przypadki.
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
4 października 2011, 18:37
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 18:14
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
4 października 2011, 21:05
Ja uwaza, ze jesli sie bardzo kocha druga osobe to nigdy sie jej nie zdradzi...wiem, ze zdrady sie zdazaja, ja mialam przypadek taki ( naszczescie bylismy tylko para ) odeszlam niewybaczalam, bylo latwo o tyle, ze nie wiazala nas formalnosc, nie wyobrazam sobie wybaczenia zdrady...Wiem, ze zdrady sa i w malzenstwach ale to oznacza, ze cos z miloscia tam jest nie tak...albo znikla ale jakis kryzys...to oczywiscie nie jest usprawiedliwienie, chce tylko powiedziec, ze jesli jest prawdziwa, gleboka milosc to uwazam, ze zdrada nie ma miejsca!:)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2553
5 października 2011, 08:44
> gdyby to było takie proste jak pisze beatrx to nie
> byłoby zdrad owszem, można, związki przechodzą
> różne fazy, są upadki i wzloty, lepsze okresy i
> gorsze nie zawsze zdrada oznacza już brak miłości,
> oznacza raczej, że nam czegoś brak w związku, że
> czegoś potrzebujemy, szukamy, czujemy się
> odsunięci, nieatrakcyjni... nigdy nie
> doświadczyłam i nie posunęłam się do zdrady ale
> życie to nie bajka niestety i piękne ideologie
> tutaj nie zawsze się sprawdzają...
...jestem tego samego zdania...samo życie...
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Torino
- Liczba postów: 2829
5 października 2011, 15:16
Polecam film "The last night", ktory porusza temat zdrady tej fizycznej i emocjonalnej/uczuciowej, naprawde daje wiele do myslenia...
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
5 października 2011, 15:20
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Torino
- Liczba postów: 2829
5 października 2011, 15:26
Dokladnie
- Dołączył: 2010-08-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 620
5 października 2011, 19:21
Nie mam może doświadczenia w tych sprawach, ale wiele razy nad tym myślałam i uważam, że jest to możliwe. W każdym związku zdarzają się kryzysy i wtedy czasami na naszej drodze pojawi się ktoś interesujący, kto wydaję się być lepszy (chociaż w większości przypadków tak nie jest) i wtedy ludzie posuwają się dalej... Mimo, że kochają swoją drugą połówkę... Człowiek to tylko człowiek i każdy popełnia błędy... Każdy może się w życiu zagubić...