Temat: Damsko-męskie. Prośba o radę.

Nie sądziłam nigdy że wyląduję na forum internetowym zwierzając się ze swoich prywatnych spraw...ale brak mi już sił i pomysłów. Potrzebuję zaczerpnąć opinii od kogoś kto mnie, nas nie zna.

Jesteśmy w związku 5 lat, nawet ponad. Byliśmy mega zakochaną parą, ideałem dla znajomych i rodziny. Od roku jest coś nie tak. Mieszkamy razem 4 lata. Wczoraj odbyliśmy poważną rozmowę. Wiem, że bardzo kocham mojego chłopaka, staram mu się to okazywać na każdym kroku, jednak mam wrażenie że jego uczucie wygasło, pomimo tego że wczoraj zapewniał że kocha mnie nad życie, nie wyobraża sobie go beze mnie...ale ja czuję że coś jest nie tak. Nie podejrzewam go o romans, nigdy niczego nie zauważyłam, a poza tym on nie jest taki. Z seksem też u nas średnio, nigdy nie byliśmy demonami w tej dziedzinie ale teraz zdażaja się sytuacje że ja chcę, na co słyszę "może później, jestem zmęczony"...

Pisząc to tutaj liczę, że osoby z dłuższym stażem podpowiedzą mi coś, czy tak się dzieje po latch czy to normalne?...sama juz nie wiem co robić, jak wskrzesić jego uczucie... 
Tak o normalne.
Nic nie trwa wiecznie.
Mężczyźni nie lubią i nie umieją okazywać uczuć. Z tym trzeba się pogodzić. Skoro mówi, ze kocha, a nie zauważyłaś, żeby chciał iśc do innej.... najprawdopodobniej cię kocha. Może tak się przywyczaiłaś do jego sposobu okazywania miłości, że już tego nie zauważasz, traktujesz jak część życia codziennego... Spróbuj spojrzeć na wasz związek i to jak sie do siebie odnosicie trochę z boku.

A z seksem to tak bywa - my jesteśmy trzy lata po ślubie i często sie zdarza, że któreś z nas odmawia, bo jest zmęczone. Normalna sprawa.
Ale normalne w sensie że związki się sypią czy normalne że uczucie z czasem przygasa i robi się rutyna?! Dlaczego we mnie nie wygasło?
> Mężczyźni nie lubią i nie umieją okazywać uczuć. Z
> tym trzeba się pogodzić. Skoro mówi, ze kocha, a
> nie zauważyłaś, żeby chciał iśc do innej....
> najprawdopodobniej cię kocha. Może tak się
> przywyczaiłaś do jego sposobu okazywania miłości,
> że już tego nie zauważasz, traktujesz jak część
> życia codziennego... Spróbuj spojrzeć na wasz
> związek i to jak sie do siebie odnosicie trochę z
> boku.A z seksem to tak bywa - my jesteśmy trzy
> lata po ślubie i często sie zdarza, że któreś z
> nas odmawia, bo jest zmęczone. Normalna sprawa.

Dzięki trochę mnie uspokoiłaś :)
a moze rutyna sie wkradla ?? czesto tak bywa, niestety..
Pasek wagi
> E ... nie do końca. Ja jestem 12 lat po ślubie, a
> od mojego męża nigdy nie usłyszałam "... może
> później" ... To mnie czasami "boli głowa"

:(
miłość to nie jest linia prosta, ale raczej sinusoida :)

raz jest lepiej, raz gorzej, bywają dni, gdy masz ochotę po prostu zgładzić swoją drugą połówkę - to normalne

jestem z moim panem i władcą od 14 lat i przeżyliśmy już chyba każdy etap :) aktualnie jesteśmy ponownie na etapie motyli
głowa do góry!
moim zdaniem nic takiego sie nie dzieje moze ma jakies problemy w pracy albo tez pogoda go meczy z tad taki humor i nic sie nie chce mam meza i teraz tez mamy gorszy okres ale wiem ze jak my kobiety jestesmy nie do zniesienia przed miesiaczka np. tak tez facet ma gorsze dni w ciagu roku:) wedlog mnie nie ma problemu do obaw:) pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.