14 września 2011, 17:59
Proszę przeczytajcie to.... nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji... tak mi ciężko na sercu
Wczoraj późnym wieczorem siedziałam z mężem w pokoju, ja przy swoim komputerem, od przed swoim. Byłam zmęczona, więc poszłam się umyć i zamierzałam położyć się spać. Gdy wyszłam z łazienki, zauważyłam, że drzwi do pokoju są przymknięte (moge powiedzieć, że ja na pewno tego nie zrobiłam bo nie mam tego w zwyczaju), dlatego wydało mi się to od razu nieco dziwne i podejrzane. Czułam, że coś jest nie tak i przez szparę uchylonych drzwi przemknęła mi strona google z otworzona historią.... weszłam do pokoju a mąż szybko do mnie podszedł i był taki jakiś sztuczny, tzn. objął mnie tak, żebym odwróciła wzrok od kompa, zagadywał mnie.... ja się nic nie odzywałam tylko miałam taki nerwowy usmiech na twarzy. Zauważył, że jestem inna i nalegał, żebym mu powiedziała o co chodzi. Na początku się opierałam ale w końcu wyrzuciłam to z siebie. Zapytałam co to za obrazki oglądał w internecie i jeszcze nie zdążył usunąć historii przeglądarki, żebym przypadkiem go nie zdemaskowała. Powiem Wam szczerze, że nie widziałam żadnego obrazka ale moja intuicja podpowiadała mi, że na pewno były to... gołe kobiety. I nie myliłam się, skłamałam, że wszystko widziałam i siłą rzeczy wszystko wyszło na jaw. Po długich naciskach i żądaniach z mojej strony, wysłał mi link do tych obrazków. Słuchajcie... były to seksowne kobiety w różnych pozach, wylewające na swoje nagie ciało mleko, wypinające się, z dużymi piersiami itp.
Nawet nie wiecie jak mi się zrobiło przykro:(((((((( mąż wykorzystał sytuację jak mnie nie było, przymknął drzwi i gapił się na te gołe baby w monitor!!!! i tak mam kompleksy, a teraz to juz masakra! mówi mi że jestem piękna itd. ale ja mu już w to nie wierzę, bo skoro jestem taka piękna to po co wchodził w takie linki???? Jeśli chodzi o mój biust to 75C, co myslę, że nie jest jakoś tam beznadziejnie ale on cos do mnie ostatnio mówił o kremach powiększających biust, że jeśli nie podobają mi się moje piersi to mogę sobie zamówić, itd. (to chyba jemu się nie podobają, że o kremach mi gada!!!)Zaskoczyło mnie też to, że jeszcze niedawno mówił, że nie rozumie ludzi, którzy wchodzą na takie strony, ze nie lubi kobiet z sylikonami, itp. i że lubi kobiety z "ciałkiem". Teraz wiem, ze to była pusta gadanina... tak na prawdę gapi się na te szczuplutkie, z obfitym biustem...czy to sztuczny czy nie, nie ma różnicy, ważne, ze duży.
Czuję się fatalnie:(((( nie chce mi się zbliżać nawet do niego. Czuję się oszukana, jak gdyby trochę zdradzona... Co mam zrobić, że nie jestem ideałem jak te panienki z internetu??!!! Ja nigdy nie wyszukiwałam facetów z klatami, mięśniami i dużymi penisami! Dla mnie liczy się tylko On, na nikogo więcej nie muszę się przyglądać... jestem jego żoną! dlaczego on mi to robi??? nie pociągam go? Ciągle o tym myślę...
Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi, co byście zrobiły na moim miejscu gdyby Wam takie coś się przydarzyło? Co teraz mam robić? :((((
- Dołączył: 2009-11-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 873
15 września 2011, 03:47
A ja też lubię oglądać porno filmiki (zależy jakie oczywiście) i często razem oglądamy co zazwyczaj kończy się pornolem na żywo :D ale na miejscu autorki zdenerwowałabym się za te sugestie o kremach powiększających biust
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
15 września 2011, 04:50
hej:)
sluchaj, facet jest facetem i zawsze nim bedzie. i faceci juz tak maja. ZAWSZE beda ogladac. nic w tym zlego. ja tam ogladam razem z moim mezem rozne fotki, czasem nawet porno, no ale najwazniejsze to jest ze jest z toba i ze to ciebie kocha. wiec nie przejmuj sie tym, przymknij na to oko. i zrozum. ze taka ich natura. a ze ci powiedzial zebys krem kupila, to tylko znak ze chce pomoc :) i jesli Ci mowi zejestes najpiekniejsza, to mu uwierz.
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
15 września 2011, 04:50
hej:)
sluchaj, facet jest facetem i zawsze nim bedzie. i faceci juz tak maja. ZAWSZE beda ogladac. nic w tym zlego. ja tam ogladam razem z moim mezem rozne fotki, czasem nawet porno, no ale najwazniejsze to jest ze jest z toba i ze to ciebie kocha. wiec nie przejmuj sie tym, przymknij na to oko. i zrozum. ze taka ich natura. a ze ci powiedzial zebys krem kupila, to tylko znak ze chce pomoc :) i jesli Ci mowi zejestes najpiekniejsza, to mu uwierz.
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
15 września 2011, 05:08
i jeszcze jedno- wiekszosc facetow i tak zdradza lub zdradzi w przyszlosci, wiec albo budujesz swoj zwiazek i ufasz partnerowi i pozwalasz mu na takie rzeczy (ktore dla faceta sa takie normale i on ich potrzebuje) bo jak nie, to w przyszlosci jesli sie dowiesz ze cie zdradzil to sie rozwiedziecie i bedziesz samotna i bedzisz szukala kogos lepszego a kogo znajdziesz? innego FACETA ktory bedzie taki sam. wiem ze generalizuje, ale mowie tu o wiekszosci. kiedys powiedzialam mojej przyjaciolce ze pozwolilam mojemu spac z innymi dziewczynami gdy pojechal do domu na 3 tygodnie. ona mi powiedziala ze chyba mi rozum odjelo. wynik byl taki- moj powiedzial mi ze wyszedl z kumplami do klubu, calowal sie z dwiema dziewcczynami a potem gdy wrocil do domu mial takie wyrzuty sumienia i tak sie zle czul, plakal i w ogole. o wszystkim mi powiedzial, no i tyle. (to naprawde polepszylo nasze i tak bardzo dobre stosunki) a moja przyjaciolka dowiedziala sie ze jej ja zdradzil i z nim zerwala. probuje tu powiedziec, ze jak zabronicie facetom cos robic, to oni to i tak zrobia za waszymi plecami. jesli zrozumiecie nature faceta, to bedziecie mialy cudowny zwiazek z facetem ktorego kochacie i ktory kocha was. i jeszszcze jedno - mowie tu o facetach, z ktorymi chcecie spedzic zycie, o mezach, ktorzy traktuja was z szacunkiem. nie o tych ktorzy ciagle klamia, itd, bo takich tez pelno. zastanowcie sie, czy warto przekreslic milosc twojego zycia bo patrzy sie na gole baby?
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
15 września 2011, 05:51
nie znasz calej sytuacji, teraz jest inaczej niz wtedy, ale moral z tego byl taki, ze jak mu pozwolilam to zalowal wszystkiego i ze wiecej tego nie zrobi. to bylo zreszta na poczatku naszego zwiazku, jakies 4 lata temu. i o wszystkim mi powiedzial- tutaj buduje sie zaufanie. ze Twoj Ci powiedzial ze przez pol roku nic nie bylo, wcale nie znaczy ze nie bylo. moze z Twojej strony nie bylo, gdyz kobiety roznia sie od mezczyn w tym wzgledzie. chlopak z ktorym pracuje, dopiero tu przyjechal 3 tygodnie temu. ma dziewsczyne, a juz z innymi sie zaczal spotykac. drugi, szkoda gadac. nie mowie ze kazdy taki jest, wiadomo. ale prawde zna tylko facet ;) co bylo a czego nie bylo. jedni mowia o tym otwarcie, a drudzy nie. wiec skad bys wiedziala ze ktos robi cos na boku, jesli o tym nie mowi i nie stwarza pozorow? fifty-fifty. ja sie tylko ciesze ze moj zwiazek jest jaki jest. nie bede sie rozpisywac tutaj bo to temat o kims innym. powodzenia dla autorki w przetrwaniu tej sytuacji i wykorzystaniu jej do zbudowania lepszej relacji z mezem:)
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
15 września 2011, 06:01
jak powiedzialam to bylo na poczatku. i bardzo odwazne z mojej strony- ale musialam to zrobic zeby zobaczyc czy to zrobi. tez tak myslalam- ze jak kocha to nic nie zrobi. bo jest miloscia mojego zycia. i to chyba byla najlepsza decyzja jaka w zyciu podjelam. naprawde, zaufanie, gdy widzisz ze ktos zaluje tego co zrobil- ze to byl blad, wszystko sie zmienia. moj maz jest najlepszym czlowiekiem na swiecie:) a nasz zwiazek jest cudowny. o wszystkim rozmawiamy, nie ma tematow tabu. jest zaufanie. i moze nie wygladam ale jestem zazdrosnym typem. kompromis jest bardzo wazny, bo obie strony musza czuc sie swobodnie i komfortowo, dlatego o wszystkim decydujemy razem. i wiem, ze nie zrobil by czegos bez mojej wiedzy i jesli ja nie czulabym sie z tym dobrze.
15 września 2011, 06:23
> Moim skromnym zdaniem dziewczyny udzielajace sie
> tutaj chyba nie mialy podobnej sytuacji. To
> normalne, ze tak sie poczulas, bo jak ma sie
> poczuc kobieta majaca kompleksy, ktora zauwazy, ze
> jej facet oglada inne, wyzgrabnione, piekne ciala.
> I moje drogie to to samo co ogladanie sie na
> ulicy, bo na tych zdjeciach sa rowniez KOBIETY! I
> sama mialam taka sytuacje, tylko, ze u mnie bylo
> to ogladanie filmikow, jakis rozpalonych panienek
> pod prysznicem. Oczywiscie moje kompleksy wziely
> gore, od tej pory czulam sie jak grube cos. Bo
> skoro woli ogladac inne, zgrabne i piekne to po co
> ja mu jestem? Nie sadzisz, ze Ciebie powinien miec
> jako najpiekszniejsza i najsexsowniejsza fantazje
> erotyczna?A nie inne- wyretuszowane panny ?
> Owszem- faceci mysla o sexsie, ale jesli ma swoja,
> to pytam PO CO patrzy na inne. Nie przyjmuje
> wytlumaczenia "bo lubi", "bo tacy sa faceci" , dla
> mnie te odpowiedzi sa smieszne! Jesli chce
> poogladac naga kobiete w bitej smietanie, dlaczego
> nie poprosi o to swojej kobiety ? A jesli sie mu
> podobaja dziewczyny z mega wyrzezbionym brzuszkiem
> i piekna opalenizna, dlaczego sobie takiej nie
> znajdzie? Bo zadna taka go nie bedzie chciala? Bo
> jest w zwiazku i mu glupio? Zapewne nie mialby nic
> przeciwko poogladaniu na zywo takiej tanczacej
> panny, bo skoro potrafi na internecie, mysliscie,
> ze nie potrafilby na realu? Otoz
> POTRAFILBY:)Zrobisz jak uwazasz.. Ja tylko sie
> odnioslam to twojego wpisu i tego co mysle na ten
> temat.
Otóż to!!! w pełni się zgadzam.... Dziękuję, że mnie rozumiesz.
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
15 września 2011, 06:24
Może jestem dziwna, ale ja w samym fakcie oglądania takich zdjęć czy porno nie widzę żadnego problemu. Litości, to są zdjęcia anonimowych bab, pewnie z drugiego końca świata, miłe dla męskiego oka obrazki, a faceci są wzrokowcami. Ja sama lubię oglądać choćby w filmach przystojnych aktorów, bez koszulek też bardzo chętnie ;-) i w życiu by mi nie przyszło do głowy, że to może znaczyć, że nie kocham swojego faceta albo mnie nie pociąga... Dla mnie w ogóle nie ma sensu robienie z igły wideł i jakiekolwiek zamartwianie się; zyskacie tyle, że będzie się z tym lepiej krył.
Martwcie się lepiej, czy nie ma drugiego ja na portalach randkowych, a nie że ogląda sobie fotki na stronach czy filmy porno. I nie, to nie ma ze sobą korelacji; nie znam faceta wśród moich kumpli, który by nie lubił/nie oglądał czasem gołych bab, ale jakoś do romansowania i zdradzania mają skłonności tylko niektórzy - a najbardziej lepkie rączki i najbardziej kłamliwy jest ten, który jest najbardziej pod pantoflem, i przy swojej dziewczynie chyba aż by się zapluł, jak ona może myśleć, że kiedykolwiek w życiu był na redtubie... I to jest chyba moja jedyna obserwacja; im bardziej moi kumple zgrywają świętoszków przed swoimi kobietami, tym więcej przed nimi ukrywają i tym gorsze rzeczy...
Ja mam wrażenie, że niektore z Was powinny być lesbijkami :) bo nie możecie pojąć, jakim cudem, mężczyźni mogą myśleć o czyms inaczej niż kobiety...
Edytowany przez Sedna87 15 września 2011, 06:26
15 września 2011, 06:42
Moj maz oglada pornosy.Mam 21 lat i dramatyzowalam tak jak Ty.Czytając fora o tej tematyce doszlam do wniosku,ze nie ęde przeciez rywalizowala z tymi paniami i nie są one dla mnie zadnym zagrozeniem.Dalej nie lubie jak widze w histori ze cos takiego oglądal ale przypominam sobie wszystkie opinie innych kobiet na ten temat i poprostu sprawę olewam.Ja za to czzytam kafeterie,która też denerwuje mojego męża ale nie robi z tego tragedi.Kazdy ma inną nature i ogląda to co lubi.
Takie wirtuozy raczej nie powinny byc tematami klotni,a przede wszystkim nie powinny wdrazac niemiłej atmosfery do domu.
15 września 2011, 06:46
balerina87 tez mam kompleksy ale wiem,ze maz mnie kocha i nie zostawi dla pani graj,ącej w pornolu(a gdzie on by ją niby znalazł) .Czasami ogladamy tez razem i we mnie budzą zazdrosc niektore kobiety to fakt,ale maz ogladajac sam takie wyzgrabnione cialka nigdy mi nie ublizyl ani nie dal odczuc,ze powinnam wygladac jak one.