Temat: pytania dla kobiet w związku.

Ja juz jestem ponad 2 lata z chlopakiem:)
1. Po 4 miesiach on powiedzial ja oczywiscie odpowiedzialam:)
2. Hm...bez przerwy ;) ale to chyba dlatego ze to bylo takie nowe..
3.Zalezy od dnia ;) w lato  tak
4. Co 2dni, ale zdarza sie ze 6 razy w tygodniu, a i zdarza sie ze raz w tygodniu

moze z tym poceniem rak to jeszcze nie jestescie swobodni przy sobie troche stresu  i sie poca rece, a co do kocham cie,..mi sie wydaje ze im lepiej tym fajniej bo czekanie jest ekscytujace ;) oczywiscie nie mam nic przeciwko do powiedzenia tych slow nawet i po tygodniu, jesli osoba mowiaca wie co mowi:)

1. Ja usłyszałam, że mnie kocha w sumie po 3 miesiącach bycia razem, a ja powiedziałam mu to ponad 2 tygodnie później

2. całowalismy się bezustannie i tak jest do dziś ;D

3. tylko latem ;))

4. spotykalismy się zazwyczaj co drugi dzień, teraz On jest za granicą więc nie będziemy się widzieć 3 miesiące, a od stycznia razem zamieszkamy ;)

1 - nie pamiętam ;)
2 - bez przerwy
3 - zależy od pogody i nastroju
4 - tak często jak tylko można :)

w końcu to największe zauroczenie i w ogóle ;)

1. Nie pamietam dookladnie bo to bylo jakis czas temu:)
2. Jak tylko sie widzielismy
3 Nie mamy z tym problemu
4 Roznie, czasem wiecej czasem mniej, zawsze w weekendy, od pazdziernika bedzie codziennie bo razem zamieszkamy:)

> 1. jak dowiedziałem się, że też nie znosi
> Greenpeacu2. często chyba, że leciało Na Wspólnej
> albo jakiś mecz, to ją do kuchni wyganiałem3.
> tylko jak przechodzimy koło przedszkola4. Zawsze
> jak ona dostaje przepustkę z więzienia

Ramayana, twoje odpowiedzi przypomniały mi o pewnej przygodzie erotycznej jaką przeżyłem na tegorocznym Woodstocku. Kocham cię powiedziałem jej zaraz po koncercie Acid Drinkers, u mnie w namiocie, to był dobry holenderski towar hehehehee:)), widywalismy się na tym samym poletku kukurydzy, obok namiotu harekryszniaków (wiesz, gdzie to jest, zawsze stoją w jednym miejscu), szło się o gumki zabić, jakie tam leżały, ale po deszczu nie musiałem wydawać kasy na swoje (a propos - całą zaoszczędzoną kasę wpłaciłem póżniej na Fundację WOŚP), pociły się nam nie tylko ręce - ale nic dziwnego, nie myci trzeci dzień..rozumiesz. A jesli chodzi o widywanie się, widziałem się z nią ostatnio przy pociągu, potem dzwoniła, było fajnie...dowiedziałem się, że była jedną z tych, którzy przykuli się łańcuchami do świerku w Rospudzie, od tamtej pory zerwałem kontakt...tak jakoś mi się skojarzyło...:))))

1. totalnie nie pamietam ale najpierw to sobie napisalismy (zwiazek na duza odleglosc)
2.bardzo czesto, teraz prawie w ogole....
3.to normalne :-) mi sie zawsze łapki poca:/
4.codziennie, ale ostatnio jakos stwierdzam, ze bylo mi lepiej jak byl raz na 2 tygodnie ....

Ad. 1. Po jakichś dwóch tygodniach związku (znajomość jakieś 5 miesięcy) powiedziałam mu, że się w nim zakochuję (wcześniej zauroczenie, wszystko kwestia nazewnictwa... ;) ) słowo KOCHAM w sumie nie pamiętam dokładnie kiedy padło i z czyich ust jako pierwszych... ale chyba Mojego Lubego :) Zapytam jego może on lepiej pamięta.

1 On po 10 dniach związku
2 całujemy tak samo często jak pierwszego miesiąca;p
3 W lecie to normalne że tak :) dlatego trzymamy się za mały palec :)
4 Codziennie  a od października razem zamieszkamy :)

galaksy a czy powaga związku polega na długości jego trwania czy na powadze?

Chciałabym mieć znów naście lat i umieć mówić kocham po 2 tygodniach....