- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
6 września 2011, 11:53
mam pytanie co wy o tym myslicie. chcemy ja i moj chlopak zamieszkac razem niestety nie zarabiamy duzo bo nasze miesieczne dochody to 2 tys zl. ale bardzo chcemy i jestesmy gotowi na ten krok. Myśleliśmy o kawalerce ale czy nie lepiej najpierw wynajac pokoj? co o tym myslicie?
6 września 2011, 18:33
tak naprawde wszystko zalezy od tego do jakiego standardu zycia jestescie przyzywczajeni i jak droga ma byc ta ewentualna kawalerka. Ja zarabiam 1500 w jednej pracy, okolo 700-800 w drugiej. Wynajmujemy kawalerke 38m2 za 900 zł w centrum miasta. Dwa male pokoje, ladna lazienka, malenka kuchnia. Moj facet ma swoja firme ale ze dopiero poczatkującą wiec nie ma kasy i calosc praktycznie ja utrzymuje a on sie czasem dorzuca. Istnieje taka ewentualnosc ze pomoga rodzice w razie czegos, jego albo moi. Ale poki co nie bylo takiej potrzeby, mieszkamy tu od lutego, nie glodujemy, mamy internet i tv, oplacamy czynsz i rachunki w terminie i wychodzimy ze znajomymi do miasta wiec na przyjemnosci tez sie jakas kasa znajduje. Oczywiscie nie ma mowy o zadnych oszczednosciach wiec mam nadzieje ze on w koncu zacznie zarabiac jakies ludzkie pieniadze;))
Tak wiec uwazam ze za 2 tysiace dwie osoby moga przezyc.
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
6 września 2011, 18:36
dymac cały miesiąc żeby opłacic kawalerkę i pchac komuś kasę w kieszeń? ja jestem z moim ponad 4 lata nie wynajmujemy niczego bo szkoda kasy jak już wiadomo że kupicie mieszkanie to wtedy sobie wynająć wcześniej pomieszkać razem . . . zobaczyć jak to jest no chyba że mieszkacie kawał drogi od siebie to tak . . .
nie rozumiem do czego tu sie spieszyc ? zaoszczędzić troche kasy kupic lepsze auto żeby było na potem, studia, no co kto tam potrzebuje ale żeby na siłe mieszkać razem nie mając tak naprawdę porządnego zaplecza finansowego ? mój zarabia koło 4 ja prawie 2[a jeszcze studiuje] . . . stac nas na mieszkanie możemy sobie mieszkanie wynająć ale tak naprawdę lepiej zaoszczędzic żeby było na meble itp no ale każdy ma swoje cele i potrzeby
tylko jak będziecie tak wynajmowac to za co potem kupicie bo chyba cale zycie wynajmowac nie bedziecie
Edytowany przez Kantarowa 6 września 2011, 18:41
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 263
6 września 2011, 18:59
Dziwne, mi z narzeczonym wystarcza 600zl na jedzenie a wczale jakos specjalnie nie oszczedzamy i alkochol i wyjscie gdzies.
6 września 2011, 19:05
zalezy w jakim miesice mieszkacie,zazwyczaj w mniejszych sa nizsze ceny..ale z gory mowie,nie dacie rady..moze wam ktos bedzie pomagal nie wiem rodzice np..ale bez pomocy nie dacie rady.dajmu mieszkanie z oplatami ok 100zl teraz bez roznicy czy jeden pokoj czy dwa w sumie...nio reszta na jedzenie,ciuchy,buty,kosmetyki ,srodki potrzebne nie wiem czystosci itd...nio moi zdaniem ciezko Wam bedzie....moj zarabial 1200zl tata bral od nas tylko 200zl ze mieszkamy u niego,jedzenia itd nic nie kupywalismy dawalismy tylko te 200zl i wiecej nic i masakra byla co miesiac a na wplate czekalam jak glupia:D zastanowcie sie jeszcze chyba ze znajdziecie gdzies tansza moja kolezanka np placi tylko prad wode itd kobieta jej wynajela chate za nic tylko zeby siedziala w tym mieszkaniu bo wyjechala:)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
7 września 2011, 09:12
> zalezy w jakim miesice mieszkacie,zazwyczaj w
> mniejszych sa nizsze ceny..ale z gory mowie,nie
> dacie rady..moze wam ktos bedzie pomagal nie wiem
> rodzice np..ale bez pomocy nie dacie rady.dajmu
> mieszkanie z oplatami ok 100zl teraz bez roznicy
> czy jeden pokoj czy dwa w sumie...nio reszta na
> jedzenie,ciuchy,buty,kosmetyki ,srodki potrzebne
> nie wiem czystosci itd...nio moi zdaniem ciezko
> Wam bedzie....moj zarabial 1200zl tata bral od nas
> tylko 200zl ze mieszkamy u niego,jedzenia itd nic
> nie kupywalismy dawalismy tylko te 200zl i wiecej
> nic i masakra byla co miesiac a na wplate czekalam
> jak glupia:D zastanowcie sie jeszcze chyba ze
> znajdziecie gdzies tansza moja kolezanka np placi
> tylko prad wode itd kobieta jej wynajela chate za
> nic tylko zeby siedziala w tym mieszkaniu bo
> wyjechala:)
Noo jak ktos chce zyc jak Krol i jest rozrzutny, to i 3 tys.nie stykna.
7 września 2011, 15:20
> Noo jak ktos chce zyc
> jak Krol i jest rozrzutny, to i 3 tys.nie stykna.
3 tysiaki to raczej na królewskie życie nie wystarczą....
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
7 września 2011, 17:00
> > Noo jak ktos chce zyc> jak Krol i jest
> rozrzutny, to i 3 tys.nie stykna.3 tysiaki to
> raczej na królewskie życie nie wystarczą....
W moimmiescie na parke to swiat i Polska cala.
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 63
8 września 2011, 13:43
Zawsze lepsza kawalerka, pokombinuj, może akurat trafi się coś taniego. Ja mieszkam w centrum Krakowa więc ceny potrafią dobić a udało nam się z facetem znaleźć mieszkanie 2-pokojowe z kuchnią i łazienką, w sumie 44m2 za 1100zł wliczając wszystkie opłaty, nawet kablówkę, warto troszkę poczekac, zaangazowac sie bardziej w poszukiwania i będziecie mieszkac na swoim i przy okazji bedzie okazja, żeby odłożyc troche kasy zeby w przyszlosci kupic cos swojego bo nikt chyba nie chce wiecznie wynajmowac.