Temat: zwiazki na odległosc

> >a ja nie daje,> tylko kocham sie z moim facetem,
> a tez to lubie,> wrecz uwielbiam :P  Nie kłam!
> Robisz to z obowiązku, bo boisz się, że Cię
> zostawi i zostaniesz z "gołą dupą". Nawet się mu
> nie podobasz, też robi to z obowiązku, bo się boi,
> że będzie musiał płacić alimenty. I nie waż się
> odpowiadać na to, bo będzie to znaczyło, że mam

> rację 

haha leżę 

Famme masz rację o pampersach już dawno zapomniałąm :) o mleku i wstawaniu w nocy :) koleżanka pojechała i ide spać bo jutro mój dzień :) muszę być wyspana :)

A teraz coś do Agi.. :)

Kochana Moja nie będę komentować tych głupot które dotyczą rodziny ale mam jedno pytanie... w którym miejscu jesteś zgrabna? widziałam Twoje foto i weisz ekhm 

A i jeszcze chciałam dodać że wcale nie napisałam że ktoś kto nie chce dzieci, ślubu itp jest prywatna prostytutką... Po prostu napisałam co wywnioskowałam z Twoich wszystkich wypowiedzi, ubrałam Twoje wypowiedzi w inne słowa, tak jak ja to rozumiem. Szanuje prawo do wyboru, każdy człowiek takie ma, wolna wola... ale z jakiej racji Ty mi chcesz wmówić że Twoje życie jest lepsze? a Twoje racje są jedynymi prawdziwymi?  

Gdyby mi tak to uwłaczało to wiesz co bym zrobiłą? posłuchała mojego cichego wielbiciela zostawiła rodzine i wyjechała z nim do usa gdzie nikt by mnie już nie znalazł. I miałabym wszystko w dupie, napiszesz ze nie zrobiłam tego bo jestem cipą, nie potrafię podjąć ryzyka i walczyć o szczęście. Ja o SWOJE szczęście walczyłam i je wywalczyłam tak jak ty walczysz o swoje :)

Nadal CI dobrze życzę :) 

a gdzie ja napisalam ze moje zycie jest lepsze? napisalam ze nie pasuje mi zwiazek na odleglosc z roznych wzgledow, dzieci, bo finanse i brak cierpliwosci,dojrzalosci.
ło co kaman? wy zaczelyscie jakies docinki. kto pierwszy zajechal tesktem ze daje, ze jestem na skinienie? a moj sie mna bawi, ze mnie nie kocha i nie szanuje tylko dlatego ze jest za aborcja?

co do okreslenia "prywatna prostytutka" to jest to dla mnie komplement bo kazdy facet chce miec ladacznice w lozku. a zdjecia sa stare. moge zalaczyc nowe

na Twoje dogryzki odpowiadamy również dogryzkami :)  Pamiętaj że wiele na forum pisałaś i pozwoliłyśmy sobie w wyobraźni wrócić do tamtych postów. być może ciągniemy stare sprawy z innych tematów ALE to co wypisałaś to są wszystko odpowiedzi na Twoje posty typu "żona daje bo musi, ciągnie kase, jest utrzymanką, specjalnie zachodzi w ciążę itp itd"\\ ehh nie ważne :)

I na każdym kroku rzucasz się o do matek, mężatek  że ich życie jest denne itp więc jakby nie było uważasz swoje życie za najlepsze.. i  ktoś żyjąc inaczej niż Ty wg Ciebie nie może być szczęśliwy a to nie prawda.

Nie chciałabym dzieci- usunęłabym ciąże, jeśli byłoby za późno, oddałabym do domu dziecka, nie chciałabym ślubu- to bym nie wzięła, a najważniejsze ja nei czekałam na pierścionek, odwlekałam to wszystko, gdy się oświadczył po długim czasie zgodziłam się, to nie jest tak jak Ty myślisz że kobiety są zachłanne modliszki. Ty masz dziwny obraz kobiety w głowie naprawdę nie mam pojęcia skąd się to bierze, czy przez Twoją matkę, czy w rodzinie lub w sąsiedztwie to zaobserwowałaś,, FAKT zdarzaja się takie sytuacje, tak samo jak są rodziny które są szczęśliwe mając np 4 dzieci i żyjąc skromnie.

nie wiem dlaczego uważasz że każda kobieta czeka na pierścionek, prezenty, ślub, zaciąga do łóżka i robi SOBIE dziecko (sama sobie robi wg Ciebie) a później ciągnie kase w ostateczności wyciąga alimenty...   na świecie jest wiele różnych histori życia.. ile ludzi tyle życiorysów, każdy jest inny.

Madzia ;-*

3mam kciuki za jutro!!!

 

 

Aga ja z ogromna checia zobacze zdjecia xD

ja wyrazilam tutaj rozne opinie, jak mloda dziewczyna rodzi dzieci to marnuje sobie zycie. facet jest z nia z obowiazku. alimenty graja kluczowa role w zwiazku, a niektore kobiety sa takie ze zaplota siec na faceta 

jak dziewczyna jezdzi to faceta to latawica? xD noz... kurde mac.... to bylam latawica.. :( buuu

Aga na tych fociach nic praktycznie nie widac :(

"psyt, moja mam zmarla jak mialam kilka lat, a jesli chodzi o moj obraz kobiety to obserwuje swiat. wyciagam wnioski. wystarczy ze na forum gadacie o kwiatkach, pierscionkach i o innym badziewiu, ze musicie miec slub w kosciele i koniecznie facet musi wam dac dziecko, bo jak nie to was nie kocha i nie szanuje (ciekawe, kto to powiedzial)
jak facet sie nie oswiadczy (wy tego oczekujecie, myslicie ze facet ma latac za wami na kazdym kroku) to zrywacie (milosc sie nie liczy, tylko zalosna blyskotka)

a dzisiaj sie dowiedzialam ze jak dziewczyna jezdzi do faceta to jest latawica"

przepraszam ale z Twoich postów odniosłam wrażenie że mama Cię zostawiła tu mój błąd.

co do tych błyskotek itp ja nigdzie tak nie pisałam że MUSI być pierścionek, śłub, dziecko bo inaczej nie kocha pokaż mi to gdzie tak napisałam.

a co do tego że jak dziewczyna jeździ do chłopaka to latawica to nie moje słowa i ja jeździłąm do mojego.

wiele różnych wypowiedzi podpinasz pod ogół kobiet wyłączając z niego siebie a przecież równeiż jesteś kobietą.

co do latania za sobą.. do tańca trzeba dwojga.. skoro jedna strona ma się starać to co to za związek?