10 sierpnia 2011, 13:37
Kiedyś pisałam o mojej bratowej która ogranicza mi kontakt z moim chrześniakiem. Więc chciałam wam napisać jak to się skończyło. Pojechałam do niej, dzieci nie było może i lepiej. Zaczęłam ja spokojnie pytam dlaczego tak jest co zrobiłam nie tak bo może nie wiem że robię coś źle. Moja bratowa początkowo nie chciała podjąć tematu. Zrobiłam 2 podejście. Stwierdziła że mnie nie lubi, za to że mój brat często mnie z nią porównuje, np. że ja lubię porządek a ona o to nie dba. Matką chrzestną jestem bo mój brat sobie tego życzył. Nie mogłam nic powiedzieć bo czułam taką gulę w gardle. Stwierdziła że ja zawszę miałam z górki co jest bzdurą ale nie będę wnikać, że ja nie wiem co to ciężka praca, że zawsze jak tam jedziemy ja mam pomalowane paznokcie ułożone włosy makijaż a ona nie ma czasu na takie bzdety i że niby ja robię to specjalnie żeby ją ukorzyć. Ja nie mam dzieci i stać mnie na wszystko co też jest bzdurą. Przerwałam jej ale łez nie powstrzymałam, zapytałam sie jak to się ma do dziecka? A ona stwierdzila że to jej dziecko i to ona zdecyduje ile czasu będzie ze mną spędzać. Widzialam że jest na mnie zla, na koniec powiedziala ze chcialam wiedzieć to mi powiedziala co do mnie ma i nie będzie udawać symaptii, na koniec dodala że jej dzieci nie potrzebują moich prezentów i mam się nie obnosić z tym. wstalam i wyszlam, nie rozmawialam jeszcze z bratem bo rozmowa byla w 4 oczy.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
16 sierpnia 2011, 20:51
Madzia ja jestem cos pod braz z natury^^
16 sierpnia 2011, 20:55
Famme bo w tym jest cały ambaras żeby dwoje chciało naraz :) hehe
16 sierpnia 2011, 20:59
wiec czemu piszecie ze ja daje na skinienie i na to sie zgodze?
16 sierpnia 2011, 21:02
Aga to Twoje życie ale forum rządzi się swoimi prawami... a przecież jesteś tu nie od dziś, udzielasz się na forum, piszesz posty... a co ciekawsze pamiętamy
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
16 sierpnia 2011, 21:03
Ja wnisokuje z Twoich tematow,ze jak tylko przychodisz to on juz chce,a Ty masz ochote uciekac ;p
Idz ogladac "Ciaza z zaskoczenia" bo mozesz zaczac rodzic nie wiedzac,zes w ciazy ;p
17 sierpnia 2011, 06:15
ok, zadalam proste pytanie. czemu wiesz lepiej jak jest w moim zwiazku -czemu sugerujesz ze ktos mnie zmusza do aborcji? bo facet jest za, i tzn ze kobieta juz jest zmuszana? niee. z logicznego punktu widzenia, jesli kobieta chce urodzic to odchodzi od faceta ktory ja zmusza do usuniecia.twoim zdaniem facet nie moze miec wlasnego zdania? moj wyrazil wlasne zdanie, wiec po co mialabym byc z kims kto jest na nie, w kwesti dla mnie najwazniejszej? wyrazil zdanie ze nie chce dziecka, ze wspieralby partnerke ktora usunie, ze chce miec dziewczyne zgrabna. czy to tak wiele? nie, ja moge powiedziec ze wole ciebie jak masz krotkie wlosy, albo jak nosisz te szorty bo wygladasz seksownie. jest kompromis/dopasowanie.
czemu sugerujesz ze daje komus na skinienie jak sama powiedzialas u was jest chec u obojga? skoro u ciebie jest tak ze ty i on macie ochote to w innych zwiazkach daje sie? jesli nie ma sie dzieci/slubu/nie chce sie wiazac na stale tzn ze ona daje jemu? masochistka czy co? daje tylko ta kobieta ktora nie ma ochoty a dla sw spokoju rozbiera sie w sypialni zeby facet mial dobrze. to jest dawanie.i to najblizsza osoba - zona.nie kochanka, nie prostytutka, a zona, wlasna zona, moze dac na skinienie ( zamiast zony moze byc narzeczona, dziewczyna)
jesli ktos nie ma ochoty na seks to otwarcie mowi, nie umawia sie z kochankiem, a dziewica ktora chce dochowac swietosci bo nie chce sprobowac seksu nie pcha sie na prostytucje. jak mialam problemy z libido to "dawalam" bo mialam nadzieje ze osiagne przyjemnosc, probowalam na nowo sie nauczyc odczuwac przyjemnosci, tylko dlatego a nie dlatego ze pala stoi. (zreszta moj partner nie finiszuje we mnie, wiec po co mialabym sciagac majtki? zeby sobie pomoczyl? moze nastawic redtuba i zrobic to na gazecie,albo poprosic zebym ja pomogla, 4 min i po klopocie, a nie seks - bo daje, ktory trwa 15; cale zycie mial reke i mu wystarczala, wiec jakas dziewucha mialaby to zmienic?)
wiec kwesti tej gadki co u mnie jest zwiazku a czego nie ma moze powiem ci ze twoj maz/facet molestuje corke. czy to bedzie prawda?nie, tak samo jak to ze nie ma przymusu na aborcje i dawania. po co mialabym byc z facetem - zeby mu dawac? to jest bez sensu. wiec sie zastanow co piszesz, a moze ci sie nudzi poprostu i lubisz wymyslac harlekiny, zapraszam do pisania. ksiazke sie chetnie poczyta
>Ja wnisokuje z Twoich tematow,ze jak tylko przychodisz to on juz chce,a Ty masz ochote uciekac ;p
nie uciekam, poprostu go uspokajam albo robie jemu dobrze dla przyjemnosci. albo mnie zacheca a odkad zmienilam krazek (od 42 zl) i naraje (27/ yaz yasminelle ponad 35 zl) na microgynon (omg, 8 zl) jestesmy oboje w szoku ze mam taka ochote, jak w ciagu 2 tygodni uciekalam od seksu, a trwal kwadransami zeby mnie zaspokoic, tak wczoraj byl podwojny maraton i wystarczylo 5 min zeby mnie zaspokoic
>Idz ogladac "Ciaza z zaskoczenia" bo mozesz zaczac rodzic nie wiedzac,zes w ciazy ;p
ta...jak te aktorki sa ciezarne to pies uprawia seks ze sloniem.... jak spojrzalam na jedno dziewcze to ciaze chyba miala w kolanie pod postacia guza. te wszystkie sa na tyle grube ze moze mysla ze ciaza to tusza. nie wierze ze szczupla kobieta nie domyslilaby sie ze jest w ciazy. w ciazy nie ma okresu. wiec jesli za miesiac kobieta zobaczy ze ma plamienie zamiast normalneg 6-7 dniowego okresu to domysli sie ze cos jest nie tak.na tabletkach tak szybko sie nie zachodzi w ciaze. jak prezerwatywa nie peka to ciaza tez jest znikoma. te ktore uprawiaja seks bez zabezpiecza, albo ktorym peka gumka albo wiedza ze nabroily z tabletkami domyslalaja zeby sprawdzic cos jest grane po trzecie mialam usg tydzien temu - jestem czysiutka
odnosnie poprzednich postow
o braku milosci moge powiedziec na postawie gl bohaterki - bratowej i brata. widac ew ze u niej sie liczy korzysc - kasa. a nie milosc, inaczej ta by nie brala sie za ciaze ( z odstawienia po kryjomu tabletek) facet zostal wrobiony, jesli on mowi nie, na 3 dziecko nas nie stac, wysle cie do lekarza dam ci na recepte (moge sie domyslac, zreszta tabsow sie po to nie bierze zeby zajsc w ciaze), a ta woli odstawic tabsy bo rodzina sie slubu domaga to widac jaka u nich milosc panuje.
milosc to nie tylko zgoda na zainteresowanie, milosc to troska o partnera, milosc to wzajemnie sie wspieranie, milosc do kompromis, milosc to nie robienie nikomu na zlosc
widac ze u bratowej nie ma czegos takieg bo bratowa zrobila na zlosc - nie ma pierscionka zareczynowego to zajde sobie w ciaze, bratowa nie troszczy sie o partnera bo "karze" mu pracowac na 4-5 osobowa rodzine i nie odciaza jego a doklada mu kolejnej za przeproszeniem geby do wykarmienia
tu wiec widac ewidentnie ze milosc nie spelnia sie w maciezynstwie
Edytowany przez aguniek1988 17 sierpnia 2011, 06:56
17 sierpnia 2011, 08:36
Widzę że wątek się rozwija :) nie chce przeszkadzać w waszej rozmowie :) ale jak powinnam się dziś zachować? ":) nawet boje się ciastka na stół położyć
17 sierpnia 2011, 09:10
Puckolinka zachowaj się jakby przyjechała dobra przyjaciółka :) ma być miło ale nie nachalnie :)
Aga ale się napisałaś... Kurde nie chce mi się czytać bo muszę testów się pouczyć. Napiszę Ci tylko ż e wszystko co piszemy wynika z Twoich wypowiedzi na forum, było ich naprawdę dużo, gdybym się nudziła i miała czas zacytowałabym Ci wszystkie :) ale wiesz mam lepsze zajęcia, nie ma sensu się o to wykłócać, mi się już to zbrzydło :)
a o tym zmuszaniu to kiedyś napisałaś co w tym sensie nie pamiętam jak to dokładnie było. nie czepiam się, jak już napisałam to Twoje życie, ale to jest forum, czyż nie?
17 sierpnia 2011, 09:47
a po co mialabym siedziec na forum zeby trolowac? niektorzy lubia sobie dopisywac albo wydaje im sie komus ze wie lepiej co jest w moim zwiazku
o zmuszaniu moglam napisac odnosnie diety i cwiczen. niestety on jest strasznie przeczulony na punkcie tycia i wczoraj mi zabronil kolacji jesc.mowil ze sie je do 17-18 a dalej nic a byla juz 19.30, szczegolnie zewg niego nie dawno jadlam (o 15.30-16 zupke chinska) wiec nie powinnam sie juz za jedzenie brac bo powinnam byc najedzona, ale go skutecznie postawilam do pionu i mnie przeprosil : D
ps. a co ja takiego napisalam? wiele kobiet tu pisze o wplywie tabletek na organizm, niektore pisza o zdradach facetow, narzekaja na pracodawcow a niektore chca sie zatrudnic tylko po to aby kase dostawac na macierzynskim.
aborcja? no fakt, tozto wstyd ze smialam powiedziec to slowo... no ale polska jest zacofana i to nie moj biznes. w wiadomosciach sie mowi tylko o polityce a wiecej jest na yotube o swiecie niz w tych glupich wiadomosciach
Edytowany przez aguniek1988 17 sierpnia 2011, 09:57