Temat: Zerwanie z chłopakiem ;(

Nie umiem sobie z tym poradzić , bardzo go kocham i chce z nim być . Cały czas do niego piszę i dzwonię , poniżam się przed nim przez to ale nie umiem inaczej . A więc : byliśmy razem 5 mies, było super , naprawdę myślałam że to miłość . Zaczęło się nam psuć około 1,5 mies, temu . Kłótnie , fochy , obrażanie ale zawsze jakoś z tego wychodziliśmy i było ok. Ale zauważyłam około miesiąca temu że nie jest taki jak kiedyś , nie jest taki czuły itd(bardzo dużo pisaliśmy smsów , a nagle przestał , a jak pisal to bardzo wolno odp itd) . Mówiłam mu o tym a on powiedział że postara się zmienić żeby było ok. Tydzień temu spotkałam się z nim , było okej wszystko , we wtorek napisał mi że bardzo mnie kocha itd . Ale od soboty tamtej się nie widzieliśmy . W piątek napisał że to nie ma sensu i że mam zapomnieć o nim . Dzisiaj napisał że on mnie nadal kocha bardzo ,ale sam nie wie czego chce. Że nie jest juz tym samym chlopakiem co kiedyś i nie chce już być ze mną . Nie rozumiem , skoro mnie kocha itd dlaczego tak robi ;((( Jestem kompletnie załamana ....
Daj sobie spokój. Uwierz, będzie Ci łatwiej i może spotkasz kogoś kto "będzie wiedział kim jest". On szuka tylko usprawiedliwienia dla tego, co zrobił. Pisząc, że Cię kocha- okłamuje. Wybacz moją szczerość, ale to nie jest miłość.
CzarnaMadzik - tam domaga sie praw syna, ale zeby zapytac sie czy mam na pieluchy czy leki to nie, pewnie jak gówniara w domu z rodzina siedzi a on sam to sobie przypomina ze ma syna .... a ostatnio wymyslił sobie ze wezmie malego na weekend ?! to mu powiedzialam ze jak chce sie bawic ze swoja d*wka (sory za przeklestwa) w dom to niech sobie dziecko zrobia ... nie moge na niego patrzec, dzis jak przyjechał (bez zapowiedzi) to chciałam mu nawalic, ale mówie sobie: Olcia uspokój sie - nie dawaj mu tej satysfakcji .... jest naprawde ciezko
Olka a alimenty?
> domaga sie praw syna, ale zeby
> zapytac sie czy mam na pieluchy czy leki to nie

Ale płaci Ci alimenty? Jeśli nie, to musisz iść do sądu.
sprawa w sadzie - a ze okres urlopowy to Bóg wie kiedy, od razu tez uregulowanie widzen - nie chce aby malego bral do siebie - aby ta d*wka matczyla mojemu synkowi  .....

Karola - mi mój mechanik wczoraj powiedzial (bo iesci w moim miescie szybko sie rozniosły), abym nie reagowala na jego sms maile i telefony, abym nie wchodzila na jego profile na fb czy nk, bo bedzie bardziej bolec - nie jest od tak powiedziec sobie od dzis koniec, trzeba dac sobie czasu ..... i powiedziec sobie: jestem młodą piękna i madra kobitka i zasługuje na kogos kto doceni moja osobe i milosc ..... Karola trzymam kciuki
może sobie pozwolić na takie gówniarskie traktowanie, bo przez jakiś czas walczyłaś o ten związek jak lwica
to facet ma w związku zdobywać nie kobieta... mało który facet zostanie z kobietą, która zrobi wszystko by go przy sobie zatrzymać.
Teraz bawicie się w kolejną zabawę dla dorosłych - czyli przesuwanie granic... zobaczmy kiedy kto pęknie

pewne rzeczy lepiej skończyć zanim na dobre się rozkręcą

 Wiem jedno kiedy miałam 16 lat i byłam na zabój zakochana w swoim pierwszym chłopaku powiedziałam mu że przykro mi ale nie możemy się już spotykać. Zerwałam dlatego, że on trzymał za rękę dziewczynę i raz się z nią pocałował( pojechał jako opiekun z klasą swojej siostry on miał 19 ona 15). Kiedy wrócił opowiedział mi o tym i wiem, że mówił prawdę , niby taka błachostka, ale stwierdziłam jedno: będzie mi ciężko ale jeśli chłopak z którym chodzę prawie rok robi mi coś takiego, to co zrobi kiedy będzie moim mężem? Było mi ciężko ale szybko los rzucił mnie w ramiona 17-latka i zapomniałam. Teraz wiem , że to było najlepsze co zrobiłam ten drugi jest moim mężem i jesteśmy razem już 20 lat.Tamten chłopak był moją pierwszą wielką miłością i do końca życia życzę mu najlepiej na świecie, nawet kilka razy widzieliśmy się na imprezach i rozmawialiśmy i powiem Wam , że dla niego też było ważne żeby mi się układało. Więc miejcie szacunek dla samych siebie, całe życie przed Wami.:)
sorry to zaboli...ale mysle ze jest inna a ciebie zatrzymuje mówiąc że kocha tak na wszelki wypadek, nie dzwoń, nie pisz, nie pisz, ze juz wiecej nie napiszesz itp, zrób nagłe cięcie i cisze...facet chce zdobrywac a ty sie narzucasz- wiem to straszne słowa- to ciebie ma zdobywac, placz w poduszke ale nie pokazuj jemu tego że tak rozpaczasz...bedzie zaskoczony ta nagłą zmianą, może i zazdrosny...i gdyby chcial wrócić to daj mu troche nauczki...niech powalczy o ciebie i to kilka miesięcy...pokaż że świetnie radzisz sobie bez jego "milości" i jestes super laską za którą wielu sie ogląda...to dziala na facetów bo oni chcą walczyć i byc zdobywcami
Zapomnij o nim.. wiem wiem łatwo się mówi..
ale nie ma innego wyjścia. Raz pisze że Cię kocha a potem że masz o nim zapomnieć ??
Bez sensu.. jedno drugie wyklucza. Nie myśl o nim, zajmij się sobą, na pewno spotkasz kogoś odpowiedniego 
Głowa do góry :) I pamiętaj, że proste złamania szybciej się goją. 
Wiesz, wydaje mi się, że to twoje zabieganie o niego wynika z twojej niskiej samooceny. Wiem cos i tym, myślę że już się z tego wyleczyłam, aczkolwiek nie było łatwo. Najważniejsze jest wrzucić na luz, chociaż nie jest łatwo.
olenkawi- trzymam za Ciebie kciuki :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.