- Dołączył: 2005-12-12
- Miasto:
- Liczba postów: 134
30 lipca 2011, 15:52
Rozstałam się miesiąc temu z chłopakiem. W zasadzie sama tego chciałam, ale po czasie zrozumiałam, że nie mogę bez niego żyć. Teraz on już nie chce do mnie wrócić. Nie mogę się pozbierać. Ciągle o nim myślę i przygnębia mnie myśl, że on po prostu już mnie nie kocha :( Jak sobie z tym poradzić? Ile potrzeba czasu, aby po rozstaniu dojść do siebie...? Nadmienię, że byliśmy ze sobą ponad 5 lat, a 1 rok mieszkaliśmy ze sobą
Edytowany przez madlen199 30 lipca 2011, 15:53
30 lipca 2011, 15:54
jak ci życie napisało taki scenariusz, to pewnie znajdziesz kogoś lepszego dla siebie.
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
30 lipca 2011, 16:00
moze nadal kocha ale boi sie bo sie raz rozmyslilas to mozesz i drugi... pewnie zostalo przyzwyczajenie i dlatego tak ci ciezko, musisz poczekac po prostu... mysle ze to mija po kilku miesiacach w zaleznosci czy bedziesz kogos szukac czy raczej tego oplakiwac
Edytowany przez slim19 30 lipca 2011, 16:01
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
30 lipca 2011, 16:01
Tak to juz jest jak sie nie pomysli wczesniej teraz trzeba jakos zyc
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 4631
30 lipca 2011, 16:01
hmm...to co powiem pewnie nie bd pocieszające,ale prawdziwe...
Ja nie byłam z chłopakiem,ale przez jakiś niecały msc się spotykaliśmy.Zależało mi na nim i cholernie się do niego przywiązałam.Od msca próbuję zapomnieć o nim i nie jest łatwo. Każde wspomnienia,skojarzenia to są łzy...Sama zdecydowałam,że chcę o nim zapomnieć,bo twierdziłam,że tak będzie dla mnie lepiej. Teraz sama nie wiem czy dobrze zrobiłam...Z jednej strony uważam,że dobrze,z drugiej źle...
Myślę,że potrzebujesz sporo czasu,jeżeli naprawdę go kochałaś.
Ale dasz radę ! :)
30 lipca 2011, 16:01
dasz sobie rade . najlepiej wyjdz do ludzi ...idz na impreze czy cos ...poznasz zapewne kogos za jakis czas i zapomnisz..
CZAS LECZY RANY ....
- Dołączył: 2008-09-10
- Miasto: North
- Liczba postów: 706
30 lipca 2011, 16:09
Do powrotu do normalnego życia po rozstaniu potrzeba czasu.... To indywidualna sprawa ile...
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 lipca 2011, 16:12
otworz sie na ludzi.. to Ci troche pomoze.. ogolnie musisz przemeczyc sie jakos ten okres bo nie ma na to rady
30 lipca 2011, 16:18
A moze nie poddawaj sie tylko walcz o ten zwiazek? Moze On sie obawia ze sytuacja sie powtorzy (jak napisala jedna z forumowiczek?). Jesli czujesz ze to naprawde mezczyzna z ktorym chcesz spedzic reszte swojego zycia - to nie poddawaj sie. Jesli i On Ciebie kocha to napewno nie przestal w ciagu miesiaca czuc tego, moze czuje sie zraniony, ponizony - meska duma to ciezka sprawa. Ja w kazdym badz razie bym walczyla , nie wiem moze zapros go na kolacje by spokojnie porozmawiac - wiesz co lubi, zrob mu niespodzianke, pokaz ze Ci na nim naprawde zalezy, ba! nawet jesli trzeba to oswiadcz mu sie
powodzenia
- Dołączył: 2005-12-12
- Miasto:
- Liczba postów: 134
30 lipca 2011, 16:20
Ale on napisał mi, że wcale za mną nie tęskni. Nie odpowiada na moje smsy... Nie chcę mu się narzucać skoro taką drogę wybrał ... :(