- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
29 lipca 2011, 20:49
Mam ogromny problem ! Nigdy nie byłam w takiej sytuacji więc nie potrafię sobie sama poradzić. Spotykam się z 2 facetami . Te , które czytały moje wcześniejsze posty już jednego znają :) Pojawił się w między czasie , drugi , wydawał mi się interesujący, wykształcony, studiuje prawo , ten pierwszy , pracuje gdzieś w fabryce , bez wykształcenia ale to już nie o to chodzi. Z D. ( tak nazwijmy pierwszego) spotykam się 3 miesiące , wiele miałam podejrzeń co do niego , na szczęscie okazały się nie prawdziwe. Uwielbiam spędzać z nim czas , przytulać się do niego i całować. P. poznałam nie dawno , zafascynowal mnie swoją osobą i mądrościa inteligencją , studiuje prawo jak juz wspomniałam (lepsza partia :D) . Obaj są różni pod kazdym względem. D. I problem w tym , że D nie jest wylewny w okazywaniu uczuć , natomist P. wręcz przeciwnie, potrafi mnie obsypać milionami smsów , nie ukrywam , że bardzo to lubię. Prawi mi cały czas komplementy, od D. usłyszałam raz coś miłego na temat mojego wygląd np. RAZ ! Powiecie pewnie by kierować się sercem , ale ja wybrała bym pewnie tego mniej wylewnego bez wykształcenia , czyli D. Ale bardzo często mnie zawodzi , mało z jego strony inicjatywy co do spotkań np. Natomiast P , codziennie pisze , że chcę mnie zobaczyć , nacieszyć wzrok , wymyśla przeróżne randki, spacery , pikniki , jest bardzo romantyczny. Fakt , że różni ich 3 lata nie powinno jakoś wpływać a jednak . Przyszły prawnik patrzy na zycie poważnie ,jest odpowiedzialny idealny kandydat do poważnego związku ale ja nie czuje tej chemii. Nie chcę go zranic , nie wiem co mam zrobić :/ Oczywiscie obaj o sobie nie wiedzą. Napiszcie co Wy byście zrobily na moim miejscu? Jak zakończyć znajomość z tym wymarzonym nie krzywdząc go?
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
30 lipca 2011, 09:53
Ja miałam podobna sytuacje :)
Ale jak poznałam już kogoś z kim planuje ślub, czułam motyle w brzuchu, pisał do mnie sms mimo to ze mial po 54g, jest kochany, i uwielbiami z nim spędza, nie wyobrażam sobie dnia bez niego, a gdy nie widze go 1 dzień to tęsknie bardzo:) Gdy nie widziałam do 2 tygodnie to uświadomiłam sobie jak bardzo go kocham i jak bardzo tęsknie gdy go zobaczyłam.
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15632
30 lipca 2011, 10:14
To, że koleś studiuje prawo o niczym nie świadczy. Przed nim jeszcze długa droga do kariery, a i tak nie wiadomo, czy w ogóle do niej dotrze.
Przede wszystkim ja nie pozwoliłabym sobie na taką sytuację. Szanuje siebie i innych. Niezobowiązujące spotkania, owszem ale nie z dwoma na raz. Zrezygnuj z obydwu, bo żadnego z nich nie kochasz a wiązanie się z kimś na siłę to objaw niedojrzałości i głupoty.
Dziękuję za uwagę.
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Ndżamena
- Liczba postów: 3142
30 lipca 2011, 10:28
"jeśli kochasz dwie osoby, wybierz tą drugą. gdyby miłość do tej pierwszej była prawdziwa - nie pojawiłaby się ta druga" depp :P
30 lipca 2011, 10:32
bierz D a mi oddaj P ;p
a na serio, sama musisz to czuć, to z którym jest Tobie lepiej, o którym możesz zapomnieć, a o którym nie
30 lipca 2011, 10:41
cięzko....:)) poczekaj jeszcze i wybierz
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 947
30 lipca 2011, 12:04
chodzi. Z D. ( tak nazwijmy pierwszego) spotykam się 3 miesiące , wiele
miałam podejrzeń co do niego , na szczęscie okazały się nie prawdziwe.
Uwielbiam spędzać z nim czas , przytulać się do niego i całować. P
i juz masz odpowiedz:)
30 lipca 2011, 12:17
:D wiesz, znam studentów prawa ;] którzy chyba nigdy nie będą nadawać się do dorosłego życia ;], narazie nie wiedzą, że takie istnieje... więc nie sugerowałabym się "wykształceniem".
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
30 lipca 2011, 13:06
Mamy Ci wybrać miłość życia:)???
30 lipca 2011, 13:27
> zróbcie trójkąt, oni będą zadowoleni i Ty zyskasz,
> wybierać nie będziesz musiała
prawda jest taka, że nie kochasz żadnego bo jakbyś kochała nie miałabyś dylematu :)