Temat: Co byście zrobiły na moim miejscu?

Moi rodzice są po rozwodzie. Ojciec nie chce płacić alimentów- jest sprawa w sądzie. Przestał dzwonić, płacić- nic. Ostatnio zadzwonił na boże narodzenie. Rzuca mi słuchawką. Teraz zadzwonił do mnie i nagrał się na pocztę głosową- wszystkiego najlepszego! podaj nr stacjonarny to pogoadamy. Nie mam ochoty z nim gadać, ale wszyscy nalegają bym z nim pogadała. A ty? zadzwoniłbyś/abyś?
tak. bo chcialabym wiedziec co chce mi powiedziec...
ja bym oddzwonila ale jesli by sie okazalo, ze nic sie nie zmienil to dalabym sobie spokoj..
Pasek wagi
Tak, może wszytsko  przemyślał i chce naprawić swoje błędy?
hm.....ciezka sprawa bo w koncu to twoj tata ale ja z moim charakterem bym miała to chyba gdzies.Jak ma na mnie wylane to ja na niego tez:(. A ty probowałas sie odzywac do niego od tej ostatniej rozmowy??? Bo jeśli nie to masz taka samą wine co on!!!!!
zadzwoniłabym, w końcu to ojciec..
Jak mu faktycznie zależy to on będzie szukał kontaktu tak długo aż go znajdzie. Porozmawiaj z nim i wysłuchaj co ma Ci do powiedzenia. Jeśli sie nie zmienił, nie próbuj na siłe...
Pasek wagi
zadzwoń. jeśli nie będziesz chciała dalej z nim rozmawiać to nie będziesz musiała, a tak to nie będziesz się przynajmniej głowiła 'a co by było gdybym jednak zadzwoniła?'
Pasek wagi

On ma mnie gdzieś przez 7 miesięcy,a potem dzwoni jakby nigdy nic i nie pamięta przez następne pół roku. To mnie wyniszcza psychicznie.

On ma mnie gdzieś przez 7 miesięcy,a potem dzwoni jakby nigdy nic i nie pamięta przez następne pół roku. To mnie wyniszcza psychicznie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.