- Dołączył: 2011-04-20
- Miasto: Żary
- Liczba postów: 343
18 lipca 2011, 16:00
Dziewczyny, co myslicie na temat miłości na odległość ?
w te wakacje będąc w naszej stolicy poznałam Go.
z tym ze dzieli nas 505km.
co jakiś czas bede w Warszawie, ale czy to ma sens ?
i chce tam studiowac - ale to 2 lata jeszcze ..
18 lipca 2011, 17:16
pewnie to nie miłość skoro znacie się tylko z wakacji + zadajesz durne pytania na forum. Byś czuła miłość to byś wiedziała. Nie uda wam się
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
18 lipca 2011, 17:20
> Dziewczyny, co myslicie na temat miłości na
> odległość ?w te wakacje będąc w naszej stolicy
> poznałam Go.z tym ze dzieli nas 505km.kochamy sie
> .. co jakiś czas bede w Warszawie, ale czy to ma
> sens ?i chce tam studiowac - ale to 2 lata jeszcze
> ..
Coś mi się nie chce wierzyc, ze sie w miesiąc zakochaliscie...
18 lipca 2011, 18:17
mnie dzielilo 500km i sie rozsypalo bo poznalam tu innego,brakowalo mi milosci i czulosci
18 lipca 2011, 18:40
Ma sens hehe Mnie i mojego ówczesnego chłopaka dzieliło ponad 600 km.
Dziś jesteśmy Małżeństwem :)
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1760
18 lipca 2011, 18:55
Wakacyjna miłość rozumiem? a ile masz lat?
też się zastanawiam czy to ma sens... On pracuje za granicą, przyjeżdza co ok 1,5msc na ok 2 tyg, a w zimnie jest prawie caly czas u siebie, tylko 40km odemnie...ale teraz ja wyjezdzam i nie wiem jak to z nami bedzie:(
- Dołączył: 2011-04-20
- Miasto: Żary
- Liczba postów: 343
18 lipca 2011, 19:04
mimo nie miłych odpowiedzi, chce Wam podziękować za pomoc. ;)
nikt nie wie co nas czeka.
jednak ja mam nadzieje ze ta krótka znajomosc przerodzi sie w COS.
Kochana, na 2 tyg przyjeżdza. ;) to sie widzicie napewno ;*
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 353
18 lipca 2011, 19:40
dokladnie, ciesz się chociaz ze mieszka w jedynm kraju. Mój facet mieszka w Holandii i jakoś musimy sobie radzić, chociaz czasami jest bardzo ciężko..A po miesiącu to chyba nie milosc, tylko zwykle zauroczenie,wiec sie jeszcze nad tym nie zastanawiaj;) Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 353
18 lipca 2011, 19:40
dokladnie, ciesz się chociaz ze mieszka w jednym kraju. Mój facet mieszka w Holandii i jakoś musimy sobie radzić, chociaz czasami jest bardzo ciężko..A po miesiącu to chyba nie milosc, tylko zwykle zauroczenie,wiec sie jeszcze nad tym nie zastanawiaj;) Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 353
18 lipca 2011, 19:40
dokladnie, ciesz się chociaz ze mieszka w jednym kraju. Mój facet mieszka w Holandii i jakoś musimy sobie radzić, chociaz czasami jest bardzo ciężko..A po miesiącu to chyba nie milosc, tylko zwykle zauroczenie,wiec sie jeszcze nad tym nie zastanawiaj;) Pozdrawiam
18 lipca 2011, 19:41
pewnie, że ma sens.... ja poznałam swoją Miłość przez net. Dzieliło nas 670km. Przez 9 miesięcy rozmawialiśmy przez gg, skypa, smsy. Po tym czasie wyjechałam do miasta (studia) do którego miał bardzo blisko ;) a teraz hmm za miesiąc mamy rocznicę ślubu :) wszystko jest możliwe...
a dla tych co mówią, że się nie da zakochać w miesiąc to powiem, że się da nawet w dzień :P tylko Was takie coś nie spotkało po prostu. Życzę udanego zakończenia ;)