- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
12 lipca 2011, 00:45
Otóż sprawa przedstawia się tak. Spotykam się z chłopakiem 2 miesiące , jest miło , całujemy się , przytulamy. Ostatnio nawet było bardzo gorąco i już byliśmy rozebrani jednakże uznałam , że to za wcześnie. Nie jesteśmy parą bo on mówi, że ostatnio bardzo zawiódł się na związku, bardzo cierpiał i teraz podchodzi do tego ostrożnie. Nie chciałam naciskać bo uznałam , że widocznie myśli pzryszłościowo. Jednakże nie do końca mu ufałam.Zaczęłam odczuwać , że już mu tak nie zalezy jak na poczatku. Dlatego powiedziałam mu , że będzie lepiej jak zakończymy naszą znajomość skoro on nie może się zdecydować. Bardzo bałam się rozczarowania, bo z natury jestem kochliwa :P I tak od 3 tygodniu jest między nami różnie , rzadko piszemy, nie widzieliśmy się też 3 tyg, od ostatniej nocy kiedy już prawie do czegoś by doszło. Podstępnie chciałam sprawdzić , czy rzeczywiście jeśli spotyka się ze mną to nie szuka czegoś na boku. Założyłam nr gg i zaczęlam do niego pisać. Bardzo chętnie odpisywał. Swój prawdziwy status też zrobiłam na dostępny by sprawdzić na kim mu bardziej zalezy czy na nieznajomej czy na mnie. Owszem napisał , ale to z fikcyjną znajomą wciągnął się w rozmowę. Napisał , ze jest wolny i , że nie ma chetnych by to się zmienilo. Ok, nie jesteśmy parą ale mógł wspomniec , że jednak się z kimś spotyka. No nic,. Jako prawdziwa ja zaproponowałam spotkanie by sprawdzić którą wybierze na spotkanie. Po chwili takie samo zadałam pytanie ale już jako nieznajoma . Obu odpisał , że jutro ma dzien zajęty i że woli weekend. Postawił tej nieznajomej warunek , ze musi mu podac nk , czy fb, dopiero wtedy moze zdecydowac o spotkaniu. Więc wysłałam mu linka do galerii koleżanki, myślę, że jego typ, całkowicie inna niż ja. I teraz moje pytanie , co zrobić by ten palant , zapamiętał to jak ze mną pogrywa ! Dodaje, że do najprzystojniejszych nie nalezy. Miałam ochotę mu napisac , że to ja i jest chamem , ze tak sie zachowuje ale chcę wymyślić cos bardziej orginalnego. Wiem , z e to moze dziecinne ale same przyznacie , ze mu sie nalezy. Tak myślę, czy znów nie zaproponować spotkania w tym samym czasie i zobaczyć na jaką opcje przystanie i z kogo zrezygnuje. Albo umówić się z nim jako nieznajoma i niech stoi palant jak głupi?! A wtedy wysłać mu smsa czy dobrze mija mu to spotkanie :) Jak to rozegrać?
Edytowany przez uwierzyc.w.siebie (moderator) 12 lipca 2011, 08:02
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
12 lipca 2011, 00:56
Hmm..Ciężka sprawa.. ; >
Ale na pewno nie jest fajne to, że tak postępuje.. :/ Może umów się z nim(jako nieznajoma) i sama przyjdź na to spotkanie, zamiast tamtej dziewczyny i wygranij mu to wszystko.. Fakt, mało dojrzałe, wręcz bardzo dziecinne, ale czasami takie małe rzeczy dają satysfakcję..Wiem sama po sobie...
- Dołączył: 2011-06-09
- Miasto: Mielec
- Liczba postów: 84
12 lipca 2011, 00:59
idz na spotkanie z kolezaką ktorej link wysłałacs
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
12 lipca 2011, 01:01
> Hmm..Ciężka sprawa.. ; > Ale na pewno nie jest
> fajne to, że tak postępuje.. :/ Może umów się z
> nim(jako nieznajoma) i sama przyjdź na to
> spotkanie, zamiast tamtej dziewczyny i wygranij mu
> to wszystko.. Fakt, mało dojrzałe, wręcz bardzo
> dziecinne, ale czasami takie małe rzeczy dają
> satysfakcję..Wiem sama po sobie...
Właśnie chodzi o to by się zemścić bo wiem , ze poczułabym się lepiej bo kurczę, zależało mi :/
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 295
12 lipca 2011, 01:15
Przepraszam dziewczyny, że się wtrącę - ale czy uważacie, że sprawdzanie w ten sposób faceta jest fair? Powiedzmy, że okazałoby się, że jest wierny, nie chce spotykać się z żadną inną. Czy taka próba była wobec niego fair?
Co byście sobie pomyślały, gdyby wasz mężczyzna się przyznał, że was tak testował? Że Artur z GG, z którym dobrze wam się gadało od czasu do czasu, to tak naprawdę był On? Bo chciał sprawdzić, czy nie umówicie się z innym fajnym facetem? Hmm?
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
12 lipca 2011, 01:20
> Przepraszam dziewczyny, że się wtrącę - ale czy
> uważacie, że sprawdzanie w ten sposób faceta jest
> fair? Powiedzmy, że okazałoby się, że jest wierny,
> nie chce spotykać się z żadną inną. Czy taka próba
> była wobec niego fair? Co byście sobie pomyślały,
> gdyby wasz mężczyzna się przyznał, że was tak
> testował? Że Artur z GG, z którym dobrze wam się
> gadało od czasu do czasu, to tak naprawdę był On?
> Bo chciał sprawdzić, czy nie umówicie się z innym
> fajnym facetem? Hmm?
Wiem co to zaufanie, ale nie sprawdzała bym go gdybym nie miała do tego powodu. Domyślałam sie, że coś kręci, w nadzieji jednak , ze okaze się fair wobec mnie. A gdybym tego nie zrobiła to dalej miałabym w tym tkwić w dodatku ciągle oszukiwana ? A moze on korzysta z każdej takiej okazji . A wcześniej zapewniał mnie , że jak spotyka sie z kimś to nie szuka nikogo lepszego.
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2203
12 lipca 2011, 02:05
Nie mścij się. Zemsta nie jest dobrą rzeczą.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
12 lipca 2011, 02:10
owszem możesz mu zaproponować znowu spotkanie i np.jako nieznajoma zaproponować mu tą niedzielę na spotkanie,a po kilku dniach jako znajoma proponujesz mu spotkanie w tym samym czasie,ale w innym miejscu,żeby się nie zorientował,że to Ty pisałaś do niego jako nieznajoma, na początku nie dajesz nic po sobie poznać i teraz tak:1,jeżeli się zgodzi,to czekasz,aż zrezygnuje z spotkania z nieznajomą i masz pewność,że na Tobie mu zależy bardziej,niż na niej
2.jeżeli napisze,że jest w tym czasie zajęty,to idziesz w te miejsce,w którym umówił się z nieznajomą i teraz w zależności od tego,czy idziesz z tą koleżanką,czy bez: jeżeli idziesz z koleżanką,to ona siada gdzieś przy stoliku przy wejściu i czeka na niego,a Ty siadasz tak,żeby widzieć jej stolik,ale żeby on na wejściu Cię nie widział,a po chwili podchodzisz do ich stolika i obserwujesz jego reakcję(możesz poprosić koleżankę,żeby go podrywała),a jeżeli idziesz sama to siadasz tak,żeby obserwować wejście i po prostu czekać na niego w miejscu nieznajomej.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
12 lipca 2011, 02:32
Zemscic a za co? Jakie on mial wobec Ciebie zobowiazania? Wnioskuje, ze nie byliscie para wiec zadne.
Niebadz taka cwana, bo sama grasz nie fair.
Spotykanie sie a bycie w zwiazku to dwie rozne rzeczy.
I nigdy sie nikogo nie sprawdza, wiesz dlaczego? Bo los bywa zlosliwy.
12 lipca 2011, 06:17
Sama napisałaś, że nie byliście parą. Więc o co Ci chodzi? Mógł się z Tobą przespać, a drugiego dnia iść do innej. W końcu nie byliście parą, więc wierność Go nie obowiązuje (ani inne zobowiązania)