> Moim zdaniem autorka wątku nie dojrzala do
> miłości... W miłości najważniejszy jest On i Ona i
> prócz tego nie liczy się nic. Nie jest wazne czy
> masz prezent czy masz pieniądze... najważniejsza
> jest miłość. I takiej miłości życzę...
Widzę, że jesteś bardzo niedojrzałą osobą... Tak świat widzą tylko nierozważni głupcy. Tylko nie wciskaj takiego kitu młodym dziewczynom, chyba, że potem będziesz te porzucone dzieciaki małolat wychowywać i leczyć dzieci z rozbitych rodzin, albo wspomagać samotne matki.
Oprócz miłości bardzo ważne jest MIEĆ ZA CO JEŚĆ. A miłość, która nie patrzy na nic, to tylko zauroczenie, namiętność. Miłość to też zdolność do przebrnięcia razem przez całe życie, i, wybacz, trzeba wziąć pod uwagę i siebie, i partnera...To strasznie egoistyczne patrzeć tylko na siebie i brać uczucie od drugiej osoby. Miłość rodzi owoce, o które trzeba zadbać i jeszcze wychować. Sorry, ale żyjemy w świecie, gdzie pieniądze są do życia niezbędne i oszukiwanie się, że są niepotrzebne to taki heroiczny ascetyzm, a nie rozumne myślenie.
Wybacz, ale miłość i zauroczenie mija, zostaje przyjaźń i konieczność sprostania ŻYCIU. Weź to pod uwagę, jak się następnym razem zakochasz :D
I nie życzę nikomu takiej miłości, chyba, że chce się obudzić z długami, brzuchem i prawdziwą rzeczywistością. Bo nie zawsze ma się szczęście!
Co do tematu :) mam wrażenie, że dużo dajesz i spodziewasz się, że On będzie Ci za to dawał prezenty. Pewnie Twoje koleżanki dostają i to Cię kłuje. No cóż, są ważniejsze rzeczy niż jakieś pierdoły, wolisz jakiś badziew za 5 zł, żeby tylko był? Jedyne wyjście, jakie widzę, to musisz znaleźć faceta, który będzie to robił i już, a nie użalać się nad sobą. Nie dla każdego prezenty do dowód uczuć.