Temat: Związek z księdzem

Od razu mówię, że temat nie jest związany z moim wpisem w pamiętniku :)

jestem ciekawa czy znacie ze swojego otoczenia historie o związkach kobiet z księżmi.? i jak one się skonczyły? "deportacją" księdza w inne miejsce Polski? 

U mnie w miejscowosci jest probosz który zyje ze swoją kobietą i synem który jest w moim wieku.. wszyscy udają, że tego nie widzą czy jaka cholera  

Mój znajomy (jeszcze wtedy kleryk IV roku) poszedł na pielgrzymkę i tam poznał kobiete... długo sie bronił przed uczuciem ale w końcu zrzucił sultanne i jest szczęśliwym mężem i ojcem 3 dzieci :)

malina powiedz mi gdzie wykazalam sie brakiem kultury??  nie potrafisz za grosz przyjmowac krytyki.  nie wiem dlaczego liczysz na to ze wszysscy przyklasnal ci na to ze rozbijasz zwiazek i chce pobawic sie uczuciami ksiedza.  jesli ktos nie ma w sobie kultury to raczej nie ja....
> malina powiedz mi gdzie wykazalam sie brakiem
> kultury??  nie potrafisz za grosz przyjmowac
> krytyki.  nie wiem dlaczego liczysz na to ze
> wszysscy przyklasnal ci na to ze rozbijasz zwiazek
> i chce pobawic sie uczuciami ksiedza.  jesli ktos
> nie ma w sobie kultury to raczej nie ja....

Zgadzam się.Lubisz pogrywać z facetami.Jest żonaty to dla Ciebie żaden problem,a pomyśl co tamta kobieta by czuła+ nie tylko sobie możesz zepsuć opinię będąc z księdzem.. -.-

JoanJett..."malina powiedz mi gdzie wykazalam sie brakiem kultury??" pozwól ze zostawie to bez komentarza

niemownic traktujesz to wszystko zbyt poważnie. z przymrużeniem oka... z przymrużeniem ;)

malina w co drugim twoim poscie mozna zauwazyc jak chwiejna i obludna jestes... odwracasz kota ogonem  co chwile..jak ci jest wygodnie to piszesz na serio ale jak tylko jest nieprzychylna wypowiedz to nagle jestes mistrzynia zabawy i luzu.  porpstu jestes jeszcze bardzo dziecinna lub tez malo odpowiedzilna. pomine juz brak zasad.

całe szczęście ze jestem nauczycielką, bo przynajmniej tez zawód nauczył mnie wiele cierpliwości.

podam Ci przykład zartu -> dzieciaty, zonaty męzaty... to był przykład. nie bede pisac dlaczego to zart...jezeli ktos nie rozumie, prosze pomyslec raz jeszcze. 

jedna z dziewczyn( EDIT niemownic napisała) ze jak jest zonaty to nie powinnam sie z nim umawiac.-> to jest własnie przykład zbyt dosłownego traktowania wszsytkiego co pisze... niestety forum jest dosc ułomne. nie zawsze mozną wyczuc intencje drugiej osoby.

masz 22 lata i jestes nauczycielką?
olga490 juz jakies 5 lat :)
Forum dość ułomne? Z tego co mi się wydaje Ty tylko potrafisz obrażać ludzi.

niemownic        ...

no dobrze...chodzi o to ze fora sa ułomne, porozumiewanie się przez komunikatory... emotikony nie oddadzą wszystkich emocji. czy to jest jasne?

ksiądz, który przygotowywał mnie do bierzmowania odszedł z kościoła jakieś 2 lata po. kilka lat później spotkałam go na siłowni.. z kobietą.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.