- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
9 lipca 2011, 22:55
Czy któraś z was usłyszała kiedyś od swojego faceta że jest za gruba i żeby schudła? Albo przy np. jedzieniu zwracał wam uwage że to co jecie nie powinnyście jeść? Gapił się dziwnie jak sięgałyscie po ciastko? I w końcu czy zagroził wam że odejdzie jak nie schudniecie ? Jeśli tak to jak zareagowałybyście lub jak byście zareagowały?
To pytanie kieruje bardziej do dziewczyn z wiekszą nadwagą ( nie 5kg za dużo ).
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
9 lipca 2011, 23:04
kurcze, dopiero teraz zauwazylam ze wazysz 118kg! dziewczyno masz BMI bliskie 40, moze twoj chlopak po prostu sie o ciebie martwi? powinnas cos z tym zrobic. nie mowie, zeby ci dopiec, bo waze mniej i chce sie dowartosciowac, ale pomysl o swoim zdrowiu. cukrzyca, miazdzyca... mam wymieniac dalej? moze probowal dawac ci do zrozumienia w mniej dobitny sposob, ale tego nie dostrzegalas? a on nie chce zebys byla chora i w przyszlosci z tego powodu cierpiala, pomyslalas o tym?
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
9 lipca 2011, 23:04
Własnie ja mam 21 lat i wiem że za dużo waże ale zawsze taka byłam chociaż kiedyś schudlam, dopadło mnie jojo i tez przez niego bo zawsze był fanem pizzy itp. Ale to nawet nie o to chodzi że mi o tym mówi żebym schudła tylko o to że robi to w taki sposób jakby nie miał do mnie szacunku a jesteśmy razem 5 lat... Strasznie mi z tym cięzko i przykro mi chociaż wiem że ma racje... i może chce mnie zmotywować...
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Kwaki
- Liczba postów: 2564
9 lipca 2011, 23:06
oj bym mu dała w pysk ;p albo zerwała z trudem , albo sie wziala za siebie ;p i bym z nim porozmawiała :)bo też tak głupia zrywać z takiego powodu
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
9 lipca 2011, 23:07
moze to nie brak szacunku tylko tak zlosliwie zebys sie odchudzala dla siebie dla zdrowia :)
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
9 lipca 2011, 23:07
ja z moim jestem tez 5 lat, a ostatnio jak jadlam jajecznice o 23 powiedzial mi: "sluchaj, chcesz wazyc 90kg? to dalej tak sie odzywiaj" ja do niego ze kontroluje swoja wage a on mi: "no wlasnie widac! a potem siedzisz na plazy wyowijana i biadolisz, ze nie mozesz sie swiatu pokazac, a wez kobieto zrob cos z tym, a ty jeszcze o 23 wpieprzasz!"
oj poszlo mi w piety i sie za siebie wzielam
ale tez moj mnie wspiera, robil sobie frytki to poczekal az pojde na fitness, zeby mnie nie korcilo. przestal kupowac sobie chipsy, bo wie ze je uwielbiam i razem jemy owoce. oprocz gadanie potrzebne jest tez wsparcie.
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
9 lipca 2011, 23:08
terapia szokowa:) moj mi tez kiedys powiedzial ale ja wazylam tylko 5kg za duzo (po mnie b.widac ze tyje) pamietam ze sie poplakalam... teraz jak cwicze to mowi ze jest ze mnie dumy ze sie staram robic takie rzeczy dla siebie i ze to b.docenia
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
9 lipca 2011, 23:08
Ja nie sądze żeby chodziło mu o to że mogłabym być chora itd. tylko wydaje mi sie że jak ze mną przebywa to go wizualnie drażnie chociaż dbam o siebie i zawsze jestem "ogarnięta", może sie też boi co koledzy powiedzą, raczej jest typem egoisty... żeby zawsze było tak jak on chce..
9 lipca 2011, 23:09
> ja z moim jestem tez 5 lat, a ostatnio jak jadlam
> jajecznice o 23 powiedzial mi: "sluchaj, chcesz
> wazyc 90kg? to dalej tak sie odzywiaj" ja do niego
> ze kontroluje swoja wage a on mi: "no wlasnie
> widac! a potem siedzisz na plazy wyowijana i
> biadolisz, ze nie mozesz sie swiatu pokazac, a wez
> kobieto zrob cos z tym, a ty jeszcze o 23
> wpieprzasz!" oj poszlo mi w piety i sie za siebie
> wzielamale tez moj mnie wspiera, robil sobie
> frytki to poczekal az pojde na fitness, zeby mnie
> nie korcilo. przestal kupowac sobie chipsy, bo wie
> ze je uwielbiam i razem jemy owoce. oprocz gadanie
> potrzebne jest tez wsparcie.
To znaczy ze o odzywianiu wie tyle co o skladzie zupek chinskich
9 lipca 2011, 23:09
> Własnie ja mam 21 lat i wiem że za dużo waże ale
> zawsze taka byłam chociaż kiedyś schudlam, dopadło
> mnie jojo i tez przez niego bo zawsze był fanem
> pizzy itp. Ale to nawet nie o to chodzi że mi o
> tym mówi żebym schudła tylko o to że robi to w
> taki sposób jakby nie miał do mnie szacunku a
> jesteśmy razem 5 lat... Strasznie mi z tym cięzko
> i przykro mi chociaż wiem że ma racje... i może
> chce mnie zmotywować...
a w jakim tonie on to mowi? chociaz jak grozi ze odejdzie to chyba nic milego - chyba widzaily gały co brały? nagle mu przestalo pasowac?
a odchudzic sie masz dla siebie i swojego zdrowie - tu popieram dziewczyny - powinnas zzucic kilogramy - jestes mlodziutka i cale zycie
przed Toba... a chlopakowi powoedz - jak Ci nie pasi to sobie wymien - i pokaz mu na co Cie stac! potem bedzie gadal, ze schudlas dzieki niemu i co to jemu nie zawdzieczasz - badz niezalezna i zrob to dla siebie!