Temat: Jaka reakcja faceta?

Hej, chciałabym się dowiedzieć i rozpocząć taki przyjemny temat :) Otóż pytanie do dziewczyn które zrzuciły sporo kg tak powyżej 10 powiedzmy :) Jak zareagowali wasi faceci na taka zmiane ? Co się zmieniło w waszym związku? Jak wasza super figurka wplyneła na wasze realcje? Faceci byli wniebiowziębi czy raczej kręcili nosami ... ?

> ja go kocham a on mnie, czemu mam uciekac? on
> tylko chcialby zebym byla zadbana i znalazla sobie
> zajecie. nic wiecej nie oczekuje. ani gotowania,
> ani sprzatania nie oczekuje (wiadomo pol na pol w
> obowiazkach)dobrze mi z nim, wspiera mnie,
> zartujemy, mamy podbny poglad na zycie, nie pali
> nalogowo, nie pije co weekendjak mi nie wyjdzie -
> trudno, znajde innego, ale skoro oboje siebie
> darzymy uczuciem to czemu mamy nie byc razem?mze
> twoj mowil ci ze masz nie wychodzic do kolezanek,
> rozliczal z kazdej minuty/zlotowki, jak przybralas
> na wadze to przestal sie odzywac,ale moj taki nie
> jest

Ja tez od dluzszego czasu widze Twoje Wypowiedzi.., i tak sie zastanwiam Jak mozesz zyc w takim zwiazku choc nie potepiam Tu Ciebie widocznie jest "Miłośc"- innego wytlumaczenia nie widze- jedno co mi sie rzuca w oczy to to ,ze To TY wciaz zabiegasz o wzgledy partnera a jak sie przestaniesz starac On sobie znajdzie lepsza nie czuje tu zeby to On wkladal jakis trud w Wasz zwiazek - przepraszam ,ze to pisze ale ja rowniez bylamw takim zwiazku -On wciaz wymagal a w zamian niewiele..., z czasem stalam sie sflustrowana i nieszczesliwa.... ale kazdy wybiera po swojemu Jesli taki stan Ci odpowiada to moge zyczyc tylko powodzenia :) 

Ps. Obecnie jestem w szczesliwym zwiazku z czlowieiem ,ktory rowniez wymaga ale nie tylko to ;P i wymagnia nie odbywa sie na zasadzi e"Bo Cie zostawie" a raczej na checi by mi bylo lepiej i jest mi tak i Tu rowniez On sie stara... 
Pomysl po prostu czy sie nie oszukujesz i czy to nie Tylko Tobie zalezy - czasem warto byc egoista byc byc szczesliwym ;) Powodzenia;)
> Im częściej czytam twoje wypowiedzi
> tym bardziej sie zastanawiam jak w ogole jest
> mozliwy taki zwiazek. jak za duzo przytyjesz to
> cie pogoni jak przestaniesz zarabiac tez Cię
> pogoni. I uwierz mi facet powinien akceptować
> kobietę nawet jesli przytyje 30 kg skoro ją kocha,
> szczerze i prawdziwie.  Nie znaczy to, że mamy o
> siebi nie dbac tylko o to, że kobiety w powaznych
> stałych zwiazkach (slub niekonieczny jesli komus
> nie pasuje) dosyc często zachodzą w ciąże (nawet
> jesli ta opcja cie nie interesuje), co równa się
> temu, że wyrasta ogromny brzuch i nawet
> najzgabniejsza przed zaciążeniem kobieta na
> minimum kilka miesięcy, a często niestety też na
> lata traci swoją figurę. I przepraszam, czy wg.
> Ciebie na ten czas facet ma ją zostawić, bo nie
> spelnia już jego wymogów esetetycznych? Facet musi
> akceptować w pełni wygląd swojej kobiety - taką ją
> brał (tak jak kobieta musi akceptować jego wygląd)
> i jeśli chcę z nią iśc przez zycie musi brać pod
> uwagę to, że nie zawsze będzie wyglądała jak
> modelka. Co innego wzajemne motywowanie.Z resztą
> człowiek to nie tylko jego wygląd, a to, że wiele
> osob zwala swoje życiowe porażki na kilka
> kilogramow nadwagi to zupelnie inny temat.A co do
> pytania w temacie: nie zauważył jak przytyłam, nie
> zauważa jak chudnę ;)

A ja się zastanawiam, jak możesz na podstawie kilku wypowiedzi na forum oceniać czyjś związek, jakbyś była psychologiem rodzinnym (który chyba nie posiłkuje się jednak w swej ocenie wypowiedziami na forum). Co innego pogonić do pracy nad sobą, a co innego pogonić z domu, czy z życia. Chyba pomyliłaś te dwa znaczenia. Partner powinien motywować do pracy nad sobą.

> racja , przepraszam - ale nie lubię jak ktoś mówi
> , że bredzę i robi wielkie oczy , że nie wie o co
> chodzi
 
A ja się nie dziwię wypowiedzi Agusiamysz, bo strasznie naskoczyłyście na jej partnera. Wtrąciłyście się znając ich relacje tylko z wypowiedzi dziewczyny w pamiętniku i na forum. Moim zdaniem, to lekka przesada... 
Pasek wagi
> > Im częściej czytam twoje wypowiedzi> tym
> bardziej sie zastanawiam jak w ogole jest> mozliwy
> taki zwiazek. jak za duzo przytyjesz to> cie
> pogoni jak przestaniesz zarabiac tez Cię> pogoni.
> I uwierz mi facet powinien akceptować> kobietę
> nawet jesli przytyje 30 kg skoro ją kocha,>
> szczerze i prawdziwie.  Nie znaczy to, że mamy o>
> siebi nie dbac tylko o to, że kobiety w powaznych>
> stałych zwiazkach (slub niekonieczny jesli komus>
> nie pasuje) dosyc często zachodzą w ciąże (nawet>
> jesli ta opcja cie nie interesuje), co równa się>
> temu, że wyrasta ogromny brzuch i nawet>
> najzgabniejsza przed zaciążeniem kobieta na>
> minimum kilka miesięcy, a często niestety też na>
> lata traci swoją figurę. I przepraszam, czy wg.>
> Ciebie na ten czas facet ma ją zostawić, bo nie>
> spelnia już jego wymogów esetetycznych? Facet
> musi> akceptować w pełni wygląd swojej kobiety -
> taką ją> brał (tak jak kobieta musi akceptować
> jego wygląd)> i jeśli chcę z nią iśc przez zycie
> musi brać pod> uwagę to, że nie zawsze będzie
> wyglądała jak> modelka. Co innego wzajemne
> motywowanie.Z resztą> człowiek to nie tylko jego
> wygląd, a to, że wiele> osob zwala swoje życiowe
> porażki na kilka> kilogramow nadwagi to zupelnie
> inny temat.A co do> pytania w temacie: nie
> zauważył jak przytyłam, nie> zauważa jak chudnę
> ;)A ja się zastanawiam, jak możesz na podstawie
> kilku wypowiedzi na forum oceniać czyjś związek,
> jakbyś była psychologiem rodzinnym (który chyba
> nie posiłkuje się jednak w swej ocenie
> wypowiedziami na forum). Co innego pogonić do
> pracy nad sobą, a co innego pogonić z domu, czy z
> życia. Chyba pomyliłaś te dwa znaczenia. Partner
> powinien motywować do pracy nad sobą.> racja ,
> przepraszam - ale nie lubię jak ktoś mówi> , że
> bredzę i robi wielkie oczy , że nie wie o co>
> chodzi A ja się nie dziwię wypowiedzi Agusiamysz,
> bo strasznie naskoczyłyście na jej partnera.
> Wtrąciłyście się znając ich relacje tylko z
> wypowiedzi dziewczyny w pamiętniku i na forum.
> Moim zdaniem, to lekka przesada... 

Ja nie naskoczylam jak To zanwalas jedynie wysnulam swoje obserwacje na temat wypowiedzi owej kobietki ;) i jak zaznaczylam ja NIE POTEPIAM ;) Ani Jej nie partnera Bo Ich nie znam lecz dziwia mnie takie relacje miedzy ludzmi ,ktorzy nazwyaja sie partnrami- dla mnie partnerzy to ludzie ,ktorzy sa na rowni i po prostu trudno mi zauwazyc ta rownowage;) i tyly;)


ja jeszcze nie schudlam, ale dokladnie wlasnie tyle chce zrzucic i mysle ze on bedzie zachwycony :) juz teraz zauwaza zmiany w mojej talii chociaz ja tego nie widze, zreszta bardzo chcial zebym zrzucila brzuszek i to samo ja bym chciala w jego przypadku:) wiec mysle ze oboje bedziemy szczesliwi jesli uda nam sie schudnac, nie mowiac juz o tym ze jak bede czula sie szczupla i piekniejsza, to z pewnoscia polepszy kazda sfere naszego zycia ;))
stazi24, nie zwracałam się do Ciebie, tylko do autorek dwóch cytowanych przeze mnie postów ;)
Pasek wagi
ja jestem dopiero na poczatku odchudzania ale tez wrzuce swoje 3 grosze ;-) moj nigdy nie narzekal na moja wage ale jak bylam szczupla to byl bardzo zazdrosny, wystarczylo ciut skory pokazac i nie zeby robil sceny ale zawsze zwracal na to uwage .... teraz gdy jest mnie o wiele wiecej inaczej sie ubieram, niechetnie "eksponuje" to i facet wyluzowal ... i w sumie jest tak ze nieco sabotuje moje odchudzanie np gotuje za duzo jedzienia i potem argumentuje ze szkoda by wyrzucac. dla niego zawsze jestem naj ale chyba czuje sie teraz bezpieczniej jesli chodzi o innych facetow...
był wniebowzięty :)
mysle ze jest facet cie kocha to nie ma to wiekszego znaczenia
Ja się mojemu zawsze podobałam,ale gdy schudłam podobam Mu się jeszcze bardziej. Ja jestem pewniejsza siebie i chcę być najpiękniejsza dla Niego :*:)
o tym paragonie pisalam na forum a nie w pamietniku i stad zdziwienie o czym mowi ania.
a to prawda, bo obiecalam mu ze nie bede sie tam zywic bo to jedzenie nic nie przynosi wartosciowego i nie mogl uwierzyc ze nic wiecej nie zamowilam. 3 dni temu? z kumplem zaszlam na frytka strit (ulica frytkowa kolo gl pkp) i wzielam hamburgera i frytki i nie byl zadowolony, bal sie ze wpadne w bledne kolo i wroce do starych nawykow a ladnie sie poprawilam. a ja sprobowalam starych smakow poprostu. poza pizza nie jem innych fast foodow - frytki co najwyzej w domu (ale to zrobilam raz jak mnie mulilo)

poza tymi dwiema rzeczami niczego wiecej nie wymaga, to naturalne zreszta ze kobieta pracuje i przynosi dochod. wiec na dobra sprawe  wymaga dbania o sylwetke no i zebym stanowla przyklad jesli chodzi o sprzatanie. jak zobaczyl ze zabralam sie za sprzatanie to pod wplywem halasu z miejsca wstal z lozka i sie zabral do roboty :D ale tak miedzy nami jest luzno - wyglupiamy sie, przekrecamy slowka, ogladamy glupawe filmy, mowimy do siebie wulgaryzmami w zartach, a przez te kilka dni jak bylam u niego to nie moglam sie odbedzic od jego czulosci, 

wczoraj mu zwrocilam uwage ze przez jego objadanie sie slodyczami i przekaskami - ja sie wciagam w to wiec obiecal nie jesc nic przy mnie zakazanego.

a jutro zaczne 6 dniowa glodowke tombaka. a potem bedzie 14 dniowa kuracja detoks


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.