- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
29 czerwca 2011, 22:44
spieprzył mimo to nadal trzyma swoją strone a to tak boli :( mam ochote iść do niego przytulić ale nie powinnam to on spieprzył :( dziewczyny czuję się fatalnie
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
29 czerwca 2011, 23:00
to się zdarza ostatnio zbyt często...
ja nie potrafie tak milczeć to jest dla mnie okropne od razu mi się wydaje że mnie już nie kocha albo że mu sie znudziłam
29 czerwca 2011, 23:02
huston mamy problem. porozmawiaj z nim w wolny dzien - taki gdzie nie bylo klotni, przed praca.
29 czerwca 2011, 23:03
ja mam pytanie po co sie pakowac w zabawe w wspolne mieszkanie skoro w ogole sie nie znacie? pozniej ciezko to zakonczyc
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
29 czerwca 2011, 23:16
> to się zdarza ostatnio zbyt często...ja nie
> potrafie tak milczeć to jest dla mnie okropne od
> razu mi się wydaje że mnie już nie kocha albo że
> mu sie znudziłam
przeciez facet tez ma uczucia moze miec jakies problemy,a nie ciagle chodzic z usmiechem i mowic kocham cie ...
- Dołączył: 2011-05-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 725
4 lipca 2011, 12:55
ehh wiem o co chodzi tez tak mam ... ;/// etraz jest tez wielce na mnie obrazony i on nie ma ochoty ze mna siedziec, nie to nie laski bez... moze to ja wczoraj spieprzylam, ale on tez idealnny nie jest... juz nie bede plakac.
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
4 lipca 2011, 16:00
Najgorsze jest to, że w kłótni zazwyczaj żadne nie widzi swojej winy. Mam tak samo. Ja mam taki charakter, że za 10 min nie jestem już zła ale chce żeby to on się przytulił (ba, czekam na to!) .. a on nic. Sama się z tymi kłótniami nie uporałam, choć ostatnio było dobrze ale mam nadzieje, że to wciąż kwestia dotarcia.. Może czasem warto przymknąć oko i nie brać wszystkiego do siebie albo powiedzieć, że nie życzysz sobie żeby podnosił na Ciebie głos ? Niech się wyładowuje na kimś innym...