29 czerwca 2011, 18:42
Witam. Znalazłam się w trudnej sytuacji i niewiem jak sobie z tym poradzic. Mam 27 lat,wciąz mieszkam z rodzicami. Tydzien temu zostal na noc moj chlopak z ktorym spotykam sie dopiero od 3 miesiecy. Kochalismy sie gdy do pokoju weszla moja matka. Zrobila mi wielką awanture,nawymyslala od najgorszych i przestala sie do mnie odzywac. Przeprosilam ją,probowalam rozmawiac a ona wciaz każe mnie swoim milczeniem. Niewiem co robic,wyprowadzka nie wchodzi narazie w rachube.
29 czerwca 2011, 19:00
Oh jedna rada jaka mi teraz przyszla do glowy
zaloz zamki w drzwiach
29 czerwca 2011, 19:00
Oh jedna rada jaka mi teraz przyszla do glowy
zaloz zamki w drzwiach
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
29 czerwca 2011, 19:03
masz 27 lat i `wyprowadzka nie wchodzi w rachubę`? WTF? oO
weź się kobieto uniezależnij, to będziesz mogła robić co chcesz. teraz jesteś na takich samych prawach, co 17latki - mieszkasz w mieszkaniu rodziców i to oni ustalają zasady.
29 czerwca 2011, 20:41
o zonk. mama ma cs nie tak pod sufitem. to my mamy 23 i 25 lat i jego rodzice zapukali niespodziewanie do mieszkania a tesciu sie smial z kondona lezacego na podlodze (synu cos ci wypadlo)
a tesciowa wtracila zebysmy uwazali i ze to normalne ze czujemy "miete" do siebie
29 czerwca 2011, 20:52
Zacznijmy może od tego, że są różni rodzice, jedni bardziej wyluzowani, umiejący rozmawiać z dziećmi na ten temat i drudzy, którzy są bardziej "sztywni" i jest to dla nich temat tabu.
Twoja mama chyba wstydzi, a może nie wie jak z Tobą o tym pogada. Musisz chyba dać jej czas i przeczekać to. Przejdzie jej, dla niej może był to w pewnym sensie jakiś szok.
Nie rozumiem jednak jednego, masz 27 lat, a Twoja mama tak po prostu bez uprzedzenia wchodzi do Twojego pokoju?? Chyba musisz coś z tym zrobić i nie dać się tak traktować.
Jestem ciekawa co na to Twój facet :-D jak on zareagował.
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 445
29 czerwca 2011, 23:15
masz prawie 30 lat i siedzisz u mamusi? kiedy zamierzasz się wyprowadzic, jak bedziesz miala 50 lat?
a jak widzisz w tym zwiazek, jesli nie wolno Tobie, doroslej kobiecie uprawiac seksu i przyprowadzac chlopaka do domu?
Twoje kolezanki pewnie maja mężów i dzieci, a jak ma wyglądać Twoje zycie? seks w hotelu, chowanie faceta w szafie, później ciąży pod swetrem i ukrywanie zaręczyn?
Twoja mama zachowuje sie irracjonalnie, na Twoim miejscu to ja bym była obrażona i udawała, że jej nie znam..
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
30 czerwca 2011, 08:03
Co do tego mieszkania z rodzicami, to uważam że nie ma jej co besztać. W dzisiejszych czasach kiedy ciężko o pracę a mieszkania kosztują fortunę, można czasem mieszkać z rodzicami, ja mieszkam i nie uważam tego za złe czy wstydliwe.
Co do tej sytuacji, to fakt Twoja Mama chociaż mogła zapukać do drzwi, sama chyba święta nie jest skoro ma dziecko i seks uprawiać musiała. Moja Mama choć też nie potrafi rozmawiać szczerze na temat seksu nie weszła by mi do pokoju od tak po prostu jakby wiedziała że śpię z chłopakiem, a drzwi nie mam zamykanych, bo się popsuły. Jednak mam nadzieje że Mamie przejdzie, może wtedy z nią szczerze porozmawiaj. Że nie jesteś dzieckiem i bierzesz odpowiedzialność za swoje życie.
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
30 czerwca 2011, 10:38
Ja nie rozumiem czemu czepiacie sie , że dziewczyna mieszka z matką. To zalezy przecież od tego dlaczego z nią mieszka. Mój brat ma 32 i mieszka z mama , bo niby dlaczego nie? Mama ma mieszkanie dośc spore z 3 pokojami i czynsz prawie 600zł mimo że mieszkanie jest już kupe lat wykupione. Mieszkaja razem i robia opłaty na poł. Po co brat miałby płacic komus za wynajem skoro u mamy jest dużo miejsca? A nie stać go by kupić własne...
Wracając do tematu. Nie rozumiem za co ty przepraszasz matkę To ona powinna przeprosic , że weszła rozumiem bez pukania. Sex przeciez jest całkiem normalną sprawą zwłaszcza w wieku 27 lat a nie 17... Moja mama pukała do drzwi jak siedziałam z chłopakiem mając nawet 15 lat mimo , że wtedy nie były mi w głowie takie sprawy. Założenie zamka w drzwiach było by jakimś rozwiązaniem.
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
30 czerwca 2011, 10:41
Ah i nie rozumiem czemu cie zwyzywała , że niby cos złego zrobiłaś? To ona zachowała sie nie odpowiednio. Tymbardziej , że wiedziała że chłopak zostaje na noc co ona myślałą że książki bedziecie czytac?
- Dołączył: 2011-01-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3047
30 czerwca 2011, 11:08
a kto powiedział że nie zapukała? i że wiedziała że on tam jest?może nie wiedziała że został przecież nie siedziała chyba pod drzwiami i nie pilnowała....
dziewczyna nie napisała konkretnie jak to wyglądało więc nie wyciągajcie pochopnych wniosków na temat matki
moim zdaniem matka mogła zapukać i po prostu wejść nie spodziewając się co zastanie prawda? bo jakby nie było dla matki dziecko jest zawsze dzieckiem...i nie wiemy jaki tryb życia prowadzi dziewczyna, czy matka znała chłopaka wcześniej czy może przyprowadziła go do domu pierwszy raz i odrazu matka ich nakryła? jeśli tak to nie dziwcie sie wściekłości matki - ja byłabym wściekła
i nie rozumiem że młode dziewczyny bulwesrują się tym że ona mieszka z matką, macie bogatych rodziców którzy kupili Wam mieszkania, czy sponsorów? nie łatwo dziś sie usamodzielnić w dzisiejszych czasach wiec nie nam to oceniać