21 czerwca 2011, 22:03
Sprawa dotyczy mnie i mojego przyjaciela. Znamy się kilka dobrych lat. Od około 2 tygodni coś między nami iskrzyło, była impreza i prawie wylądowaliśmy w łóżku. Wczoraj on wyznał mi miłość i oznajmił, że mnie kocha i chciałby ze mną być oraz dał mi pierścionek, którego zresztą nie chciałam przyjąć, bo głupio mi.... Powiedziałam mu, że na razie nie wiem czy chcę wchodzić w kolejny związek. I problem polega w tym, że ja nie wiem czego chcę. To jest bardzo dobry chłopak, pracowity, kochany, uczciwy, szczery, a do tego bogaty.... Rzecz w tym, że ja nie czuje wobec niego tego CZEGOŚ. Ale wiem, że przy nim miałabym dobre życie. Po prostu znamy się zbyt długo, żebym mogła widzieć w nim mężczyznę mojego życia....
I tu moje główne pytanie: serce czy rozum?
22 czerwca 2011, 11:30
Każdy z Nas jest inny... dlatego dopasowywanie historii innych do siebie nic nie da ; ) to, że kilka osób było w podobnej sytuacji i dopiero z czasem uczucie się jakieś tam pojawiło nie oznacza, że i u Ciebie tak będzie. Kochana nie słuchaj nikogo tylko zastanów się głęboko czy potrafisz żyć bez tego faceta, czy dalsze życie bez Niego nadal będzie miało sens... czy warto być z kimś tylko dlatego, że warto ;) bo jest dobrze usytuowany... ja mam wielu dobrych kumpli, świetnie się dogadujemy, wiem że niektórym się podobam i chcieli by czegoś więcej, ale czy to oznacza, że tylko dlatego że ich akurat znam od lat mam zrezygnować z uczucia... poznania kogoś nowego... ? Myślę, że podejmiesz dobrą decyzję :) nie dla Niego, dla innych, lecz dla siebie ;) w zyciu trzeba być czasem egoista i nie patrz na to, że On by Cię na rękach nosił i że żal Ci Go będzie jak powiesz nie... Kieruj się sercem :) bo a nóż znajdzie się ktoś kto doda Ci skrzydeł ;))
Chaotyczna notka ;p hyh ale wiadomo o co hallo ;) hehe
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1376
22 czerwca 2011, 12:31
rozum . warto zobaczyc jak to bedzie
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
22 czerwca 2011, 12:47
Ja tez wybralabym rozum. Zakochasz sie jak tylko poczujesz sie przy nim najbezpieczniej na swiecie.
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 388
22 czerwca 2011, 14:29
Napisałaś,że ostatnio prawie wylądowaliści w łóżku, to chyba coś znaczy?Bo takie rzezcy się nie dzieją bez przyczyny. A przede wszystkim skoro dodałaś taki temat to jednak coś musisz czuć,bo gydby nic nie było między wami to byś się nie zastanawiała:). 3mam kciuki za wybranie dobrej decyzji:*
22 czerwca 2011, 17:53
> Napisałaś,że ostatnio prawie wylądowaliści w
> łóżku, to chyba coś znaczy?Bo takie rzezcy się nie
> dzieją bez przyczyny. A przede wszystkim skoro
> dodałaś taki temat to jednak coś musisz czuć,bo
> gydby nic nie było między wami to byś się nie
> zastanawiała:). 3mam kciuki za wybranie dobrej
> decyzji:*
Dokładnie to samo chciałam napisać :) Pewnie boisz się stracić przyjaciela. Niepotrzebnie.
- Dołączył: 2007-11-01
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 37828
23 czerwca 2011, 06:43
jak zaiskrzyło i wylądowaliście w łóżku to chyba to ktoś więcej niż tylko przyjaciel?
zgodziłabym się na ten związek i poczekała na rozwój wypadków :)
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
24 czerwca 2011, 12:31
rozum, zresztą sama to wyrałam. zakochanie i tak z czasem przeminie a zostanie przywiązanie do drugiej osoby