Temat: Rozstanie - jak sobie poradzić?

.
Pasek wagi
mrovka - jestem szczesliwa, zakochana, to nie jest toksyczny zwiazek, po prostu w gniewie sie mowi duzo rzezy ktorych nie powinno. nasz zwiazek przeszedl wiele burz, slyszalam juz wiele rzeczy jaka ja jestem, ze wszedzie sie wcinam, nie mowie ze jestem swieta bo burze w zwiazka to dwie strony a nie 1. przy probie zerwania byly tez moje proby samobojcze -> polykanie garsci tabletek albo proba polkniecia srodkow czystosci, ataki histeri, rzucanie rzeczmi, moj mezczyzna wielokrotnie plakal nad moja osoba, mowil ze potrzebuje psychologa,i zebym sobie zrobila liste moich cech i zebym wiecej zalet spisala i zebym skreslala te w/w wady i ze jestem kochana i dobra

jak sobie o tym wspomne to placze ze moglam cos takiego zrobic.
moj lek przed rozstaniem byl silniejszy niz jakikolwiek honor i duma. wpadalam w histerie i chcialam zwrocic na siebie uwage, i za kazdym razem jak jest klotnia to wyobrazam sobie ze on mnie kopnie w 4 lietery bo to zostalo w pamieci. nie potrzebnie sie nakrecam i musze poprostu olewac jego slowa i zdania i czekac az sie wycicszy

 i mimo wszystko jakos sie trzymamy, tyle ze jest coraz lepiej, a ja coraz bardziej slysze ze jestem kochana i on nie wie jak mogl mi mowic przykre rzeczy i 


czytałam inne Twoje wypowiedzi .  no fajnie mówił Ci miłe słowka . ogólnie to pewnie mówił Ci wszystko to co chciałas usłyszec . Jeżeli ze soba spaliście to najprawdopodobniej był z Tobą tylko dla sexu a tyle przyjemnych słow mówił Ci tylko dlatego żeby było mu łatwiej z Tobą . To ,ze byłas u Niego ,poznałaś jego rodziców nic nie oznacza.Pewnie robił tak z każdą . A Ty pewnie byłas ta jedną z wielu. A treaz rozkochuje w sobie inną.... Niestety kazdy nieszczesliwa miłosć musisz przezyc .Ale od smutku się nie umiera  Dasz rade !I drugi raz tych samych błedow nie zrobisz;)

anka081986 weź się ogarnij. Piszeszt takie rzeczy, że dziewczyna tylko w depresję może popaść, i jej samoocena wypikuje nieźle w dół.

agulek62 ja jestem zdania, że zanim człowiek nie umie poradzić sobie sam z sobą, nie powinien wchodzić w związki. A u Ciebie widać jak na dłoni, że psychoterapia jest Ci bardzo potrzebna.

Pasek wagi

.

Pasek wagi
Droga autorko tematu, nie myśl o pierdołach tylko zajmij się sobą. Łatwo mówić, wiem, ale działa. Ja tam zawsze jak facet tak kadzi, przymila się i cyrkuje to mam od razu alarm 1 stopnia w głowie, ano taka już ze mnie zimna wykalkulowana baba, że zawsze szukam drugiego dna i pytam "dlaczego ktoś tak robi?"

Na pewno czeka cię jeszcze mnóstwo szczęśliwych chwil i miłości, głowa do góry!

tutaj link do piosnki, która jest dobra na stany depresyjne, trzymam za ciebie kciuki, kochana, nie daj się! Będzie dobrze!

http://www.youtube.com/watch?v=rZgh_BdFd3E 
Pasek wagi
zerwalam z facetem, potem sie okazalo ze bede miec operacje i bylam przestraszona i poznalam jego, chcialam zeby mi towarzyszyl  m.in do operacji. spotykalismy sie itp. terminy operacji byly przesuwane, jestem 3 miesiace po, a nadal jestesmy razem

nie mozna mowic ze ktos byl z kims dla seksu.bo seks dotyczy kazdej ze stron a nie tylko facet. kazdy tak moze powiedziec czy zwiazek trwal 5 miesiecy czy 5 lat i zarowno naobiecwal tak czy siak
ja szlam do lozka w krotkich odstepach czasu od poznania faceta , z 1 bylam 2,5 roku, bylam oczkiem  glowie. teraz jestem 8 miesiecy
jesli jest namietnosc i chemia to nie ma zahamowan, seks jest czescia bycia we 2. rownie dobrze autorka mogla sie wstrzymac z seksem a on mogl czekac - tylko po to zeby powiedz baj? dalas mi sie i baj, 2 lata czekalem i zalowalem? jakby facet chcial bzyknac to by poszedl na dyskoteke albo wyrwalby laske na 1 noc a nie obiecywal gruszki z wierzby


moze ktos maczal w tym palce? jakas inna dziewczyna?albo poprostu panu sie odwidzialo 

mrovvka mam się ogarnąć dlatego,ze piszę prawde???? Może to ją bardziej zmotywuje do dzialania niz standardowy tekst "bedzie wszystko ok ,nie przejmuj sie . a najlepiej to jej powiedz ,ze wroci do niej z bukietem roz. no prosze Cie na jakim swiecie zyjesz.widocznie nie przezylas nieszczeliwej milosci i nie masz o tym pojecia .

> moj tez mowi ze ma mnie dosyc i ze mnie nienawidzi
> dlatego ze go zdenerwowalam.,tez mielismy taki
> moment ze przez tydzien bylo kwitnao a nastepnego
> dnia powiedzial ze to nie to i sie pomylil co do
> mojej osoby i chce sie rozstacpotem mnie
> przeprosil i bylo minelodlatego nie nalezy ufac
> mezczyznom do konca. oni mowia piekna, kochana ale
> za inna tez sie obejrzy albo bzyknie ja bo uwaza
> ze zdrada to tylko nic nieznaczacy numerek

 

noo i ty twierdzisz,ze on cie szanuje.

Ha ha haaa ;] smiech na sali i zenada...

 

K. nigdy nie powiedzial prez 5 lat bycia razem,ze mnie nienawidzi, ze to nie to,ze sie pomylil.......chocbym nie wiem jak go mogla zdenerwowac...

 

Skoro twoj uwaza ze sex -zdrada to nic nieznaczacy numerek.... he to powodzenia wam zycze

Pasek wagi

> spotkalam 2 mezczyzn ktorzy byli zajeci, obydwoje
> zle mowili o swojej kobiecie - 1 narzekal ze ona
> nie chce sie oddac bo cnotliwa, z nim kontakt sie
> urwal, a drugi mowil ze jego kobieta jest zla w
> lozku, w sumie to nawet nie jest ona ta jego
> kobieta, bo ona nie przyjezdza i ma innego frajera
> z ktorym sypia na lewo i prawo. wzial slub z ta
> kobieta bo zaszla w ciaze. wiem ze 1 jaskolka
> wiosny nie czyni ale wiem ze chlopy moga cos
> przeskrobac, a to ze mezczyzni traktuja zdrade
> jako nic nie znaczacego to wiadomo z psychologi ze
> oni seks traktuja przedmiotowoswojemu bylemu
> powiedzialam ze jak chce to niech mnie zdradzi
> tylko chce o tym wiedziec, moj obecny powiedzial
> ze nie jest z tych ze zdradza, w sumie nie mam
> powodu zeby tak myslec ale nie jestem do konca
> pewna co sie nie wydarzy w czasie klotni i czego
> znow nie uslysze i sie boje ze uslysze znow slowa
> nienawisci albo ze mnie nie chce; ale sie bede
> musiala przyzwyczaic do tego 

 

hehe to sie przyzwyczajaj ,bo tak bedzie.

Mojemu facetowi niczego nie brakuje w sprawach intymnych i czesto mi to powtarza. Widzisz sa pary,ktore sie nie zdradzaja, nie bzykaja po bokach z innymi, bo maja wszytsko czego pragna u swego boku.

 

A ogladanie sie??? Daj spokoj, faceci to wzrokowcy, maja prawa sobie zerknac, co mamy im za to oczy wydlubac ? :D hehehe.

Pasek wagi

> mrovka - jestem szczesliwa, zakochana, to nie jest
> toksyczny zwiazek, po prostu w gniewie sie mowi
> duzo rzezy ktorych nie powinno. nasz zwiazek
> przeszedl wiele burz, slyszalam juz wiele rzeczy
> jaka ja jestem, ze wszedzie sie wcinam, nie mowie
> ze jestem swieta bo burze w zwiazka to dwie strony
> a nie 1. przy probie zerwania byly tez moje proby
> samobojcze -> polykanie garsci tabletek albo proba
> polkniecia srodkow czystosci, ataki histeri,
> rzucanie rzeczmi, moj mezczyzna wielokrotnie
> plakal nad moja osoba, mowil ze potrzebuje
> psychologa,i zebym sobie zrobila liste moich cech
> i zebym wiecej zalet spisala i zebym skreslala te
> w/w wady i ze jestem kochana i dobrajak sobie o
> tym wspomne to placze ze moglam cos takiego
> zrobic.moj lek przed rozstaniem byl silniejszy niz
> jakikolwiek honor i duma. wpadalam w histerie i
> chcialam zwrocic na siebie uwage, i za kazdym
> razem jak jest klotnia to wyobrazam sobie ze on
> mnie kopnie w 4 lietery bo to zostalo w pamieci.
> nie potrzebnie sie nakrecam i musze poprostu
> olewac jego slowa i zdania i czekac az sie
> wycicszy i mimo wszystko jakos sie trzymamy, tyle
> ze jest coraz lepiej, a ja coraz bardziej slysze
> ze jestem kochana i on nie wie jak mogl mi mowic
> przykre rzeczy i 

psycholog to przydalby by sie wam obojgu....

 

nie wie jak mogl mowic? heheh ale mogl i powiedzial.

 

Teraz ty aga tak nie koloryzuj, bo pierniczysz glupoty ,ze to my koloryzujemy nasze zycie,a sama to robisz, bronisz sie. Chcesz ten wasz chory zwiazek wybielic...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.