Temat: Rozstanie - jak sobie poradzić?

To, że jeden facet okazał się świnią, nie znaczy, że kolejny też musi się okazać . Nosek do góry

Jeśli cie okłamywał to go olej i nie mysl o nim.wiem ze trudno, bo go kochałaś i myślałaś ze jemu zależy na tobie;* ale życie toczy się dalej i już nic nie zrobisz;* Nie jest widocznie ciebie wart, jeśli cie okłamywał to wcale mu nie zależało- i taka jest przykra prawda:(;* ale będzie kolejny i kolejny, i później sobie pomyślisz -" kurde ale ja jestem TERAZ szczęśliwa, i poprzednia miłość była nie prawdziwa" zobaczysz;* wszystko będzie dobrze;* jak coś to pisz na priv a na pewno Ci pomogę;*Pozdrawiam;*

ja przegladalam taka ksiazke o rozstaniach

Czemu od razu okłamywał?

Czasem tak jest, że dopiero po pewnym czasie widzi się więcej i lepiej i może on coś też zrozumiał. Czasem po prostu tak zwyczajnie się coś wypala i kończy. Teraz jesteś zdenerwowana i Ci smutno, ale kiedyś pomyślisz, że był jednak fajnym gościem, bo nie truł Ci przez kilka lat, że jesteś dla niego najważniejsza, tylko jak się zorientował, że to nie to, i nie chce Cię ranić to wyznał prawdę, bo zapewne chce byś sobie ułożyła z kimś lepsze życie.

Potrzeba czasu i tyle.

 

EDIT: a nazywając go świnią i innymi epitetami robisz krzywdę tylko sobie.

niestety upłynie troche czasu zanim zapomniesz,nie da sie tak z dnia na dzien. wychodz z domu, spotykaj sie z przyjaciółmi,aby jak najmniej myslec o tym, bedzie dobrze

.

.

No to jak sądzisz, że nie było szczere to trzebabyło mu to powiedzieć, a nie przytakiwać. A skoro byłas z nim 5 miesięcy to widziałaś jak się zachowuje względem Ciebie, czy jest zauroczony, zakochany, czy je Ci z dłoni. Zastanów się w takim razie nad sobą dlaczego pozwoliłaś mu przez tych 5 miesięcy stwaorzyć z soba pseudozwiązek?

Stało się to dopiero wczoraj więc na pewno tak szybko nie zapomnisz. Szukanie zastępczego faceta od razu nie jest dobrym pomysłem. On nie zapełni Ci pustki i tak będziesz myślała o kimś innym. Daj sobie czas, zajmij się sobą. Wychodź do ludzi, to jest bardzo ważne bo zamykanie się w sobie i zamykanie się na ludzi, a przy tym dołowanie nic nie daje. Przeciwnie - jeszcze bardziej dołuje ;))