- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Miasto Ucieczki
- Liczba postów: 168
24 maja 2011, 22:12
moja żona ma raka . nie chce sie leczyc w szpitalu onkologicznym!!! mówi ze sama go wyleczy. miała 42 dni głodówki .spadła o 16 kg w 30 dni. teraz zmieniła diete- 5 lewatyw dzienie z kawy,plus 13 soków z różnych róznosci. co robić ? czy to jest normalne? juz sie słania z braku sił. dodam ze za niedługo minie 100 dni od diagnozy w szpitalu onklogicznym. co robić?????
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Księżyc
- Liczba postów: 940
24 maja 2011, 22:27
mafia i cieciorka rulez!!!!
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Miasto Ucieczki
- Liczba postów: 168
24 maja 2011, 22:27
kobieto chciałbym zeby to była prowokacja,naprawde chciałbym...
24 maja 2011, 22:29
ue tam, do kosza z tym tematem. gdybym ja miała trollować na forum, robiłabym to w zdecydowanie bardziej wyszukany sposób i oskarżenie o prowo nie padłoby już na pierwszej stronie.
FAIL!
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Miasto Ucieczki
- Liczba postów: 168
24 maja 2011, 22:29
przeczytaj na necie o cieciorce.propaguje ja jakis chłopak chyba z wrocławia a ogólnie zotała nazwana lekiem na raka dla biednych. jest nawet filmik na yootube o tym.ale co tm ,nie chcesz nie wierz. życze zeby cie to nie spotkało..
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Księżyc
- Liczba postów: 940
24 maja 2011, 22:29
nie wiem co myśleć, ide spać. dobranoc. polecam serdecznie.
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Tu Gdzie Mieszkam
- Liczba postów: 174
24 maja 2011, 22:32
jaki ma nowotwór? jest juz zdiagnozowana? Jesli ty nie dajesz rady jej namówić na leczenie to moze jakis jej autorytet: rodzeństwo, rodzina, przyjaciółka? Nowotwór to powazna choroba, tylko sobie szkodzi, osłabia swój i tak osłabiony organizm... Może postaw jej ultimatum: niech zrobi wyniki ponownie i porównajcie( lekarz niech osądzi) je z poprzednimi sprzed jej "kuracji": jezeli bedzie znaczna poprawa(a tak nie będzie) to może kontynuować "leczenie", a jak gorsze to zgodzi się na leczenie. Powiedz jej przy tym ze bardzo ją kochasz i chcerz dla niej jak najlepiej. ile Twoja żona ma lat?
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
24 maja 2011, 22:34
cieciorke hahahaahahah o matko.
malutka, wez sie nie przypieprzaj moze, kazdy ma tu prawo glosu
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Miasto Ucieczki
- Liczba postów: 168
24 maja 2011, 22:36
32 lata. ma raka piersi 4 guzki-2 po2 cm jeden 1,5 ostatni ma niecałe pól cm. bylismy w centrum onkologii. profesor powiedział ze amputacja piersi i chemia. ona powiedziała ze nie.robili jej tam szczegółowe badania w marcu. nie odzywają sie a ona niechce tam jechac-powiedziała ze jak zadzwonią to zobaczy,ale zalezy jej na tej piersi.jest znerwicowana i łatwo wybucha co kiedys nie było codziennoscią
24 maja 2011, 22:39
ogólnie z mefiboszeta jest całkiem niezły komentator vitalli, jego wpisy mnie bardzo rozbawiły. lubimy sobie poironizować i powyśmiewać biedne dziewczęta, opisujące każdy dzień swoich zmagań
tylko z tym rakiem to przesadziłeś, mało wiarygodne...!