Temat: Impotencja

2 lata temu wzielam slub z milosci-meza kocham, szanuje, lubie i podziwiam. Oboje mamy 40 lat. W lozku od poczatku bylo tak sobie, bo mial czasem problem z utrzymaniem erekcji  (plus dosc niskie libido i duza nadwage, ratowalismy sie czasami viagra), ale bylam zakochana i spelniona. Po roku problem bardzo sie nasilil, do tego stopnia, ze on wogole nie ma ochoty/potrzeby seksu lub nawet rozladowania napiecia seksualnego samemu. Proby stosunku konczyly sie wiele razy niepowodzeniami, viagra przestala dzialac, i na pewno zostawilo to slad w jego i mojej psychice i seks zaczal sie kojarzyc nie z radoscia, a ze stresem. Probowalismy samych pieszczot, ale to nie to samo, on nawet wtedy traci erekcje. Aktualnie on wogole nie ma potrzeb/zainteresowania. Zrobil badania, serce ok, ale okazalo sie, ze ma zbyt niski testosteron- po 3 miesiacach terapii zelem nie widzi/czuje roznicy. On widzi problem, ma do siebie pretensje, calkowicie stracil pewnosc siebie w tych sprawach. Ja nie naciskam, nie robie wyrzutow, rozumiem, ze problem musi miec przyczyne fizyczna, rozmawiamy o tym, ale w glebi duszy umieram jako kobieta. Stracilam radosc zycia, poczucie kobiecosci, czesto placze i nie wiem, jak sobie z tym poradzic. Boje sie o przyszlosc tego zwiazku, nie wiem, czy dam rade zyc jak z przyjacielem. Kocham go i nie wyobrazam sobie zycia z nikim innym, ale jestem po prostu nieszczesliwa.

MyszekCzarny napisał(a):

Odeszliscie grubo od tematu :) Temat o impotencji a gadacie o diecie. Deficyt kaloryczny obniza libido, a dlugo trwala dieta moze obnizyc libido na dluzej. Wiec samo zejscie z wagi nie naprawi od razu wszystkiego. Troche dajecie autorce nadzieje ze sie wszystko naprawi naturalnie. W 99% przypadkow to juz nie zadziala, ten pociag juz odjechal :) on nie ma 20 lat i mlodszy juz nie bedzie . Jak przylozy sie do diety to zajmie rok przynajmniej. Nie wiadomo jak wtedy bedzie, moze taka samo, A autorce chce sie bzykac juz teraz :) Ludzie po 30 raczej nie odkladaja bzykania na jutro czy za rok, nie ma juz na co czekac jak nastoletnia dziewica na ksiecia na bialym koniu. 

Nikt nie mówi że dieta zdziała cuda. Oprócz diety oczywiście leczenie. Ale fakt niezaprzeczalny że otyłość ma duży wpływ. Tej sytuacji nie da się przedstawić zero jedynkowo, że pomoże sama dieta czy same leczenie bo przyczyną jest jakieś combo wszystkiego po trochu, dlatego samo leczenie nie przynosi wymiernych skutków, bo nie jest jedyne. Dieta, większa aktywność (jako środek do zrzucenia wagi ale tez jako środek do poprawy kondycji i poprawy samopoczucia i nastroju), koniecznie wdrożone leczenie niskiego testosteronu, prawdopodobnie przydałaby się też konsultacja psychologiczna, bo jego poczucie własnej wartości na bank leży i kwiczy. Tu trzeba działać kompleksowo moim zdaniem. Skupiliśmy się na diecie, bo też umówmy się - w sferach leczenia testosteronem czy porad psychologicznych, kto z nas tutaj ma kompetencje? A rady z cyklu: "Znajdź sobie kogoś do por..chania na boku" to nie są rady dla kochających się par. To są teksty, które sie rzuca w grupie ziomali przy piwie, żeby zrobić szpan na wiochę jakim to się jest cool luzakiem. Koledzy pewnie parskną śmiechem, ale większość ludzi jednak spojrzy z politowaniem.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

Odeszliscie grubo od tematu :) Temat o impotencji a gadacie o diecie. Deficyt kaloryczny obniza libido, a dlugo trwala dieta moze obnizyc libido na dluzej. Wiec samo zejscie z wagi nie naprawi od razu wszystkiego. Troche dajecie autorce nadzieje ze sie wszystko naprawi naturalnie. W 99% przypadkow to juz nie zadziala, ten pociag juz odjechal :) on nie ma 20 lat i mlodszy juz nie bedzie . Jak przylozy sie do diety to zajmie rok przynajmniej. Nie wiadomo jak wtedy bedzie, moze taka samo, A autorce chce sie bzykac juz teraz :) Ludzie po 30 raczej nie odkladaja bzykania na jutro czy za rok, nie ma juz na co czekac jak nastoletnia dziewica na ksiecia na bialym koniu. 

Nikt nie mówi że dieta zdziała cuda. Oprócz diety oczywiście leczenie. Ale fakt niezaprzeczalny że otyłość ma duży wpływ. Tej sytuacji nie da się przedstawić zero jedynkowo, że pomoże sama dieta czy same leczenie bo przyczyną jest jakieś combo wszystkiego po trochu, dlatego samo leczenie nie przynosi wymiernych skutków, bo nie jest jedyne. Dieta, większa aktywność (jako środek do zrzucenia wagi ale tez jako środek do poprawy kondycji i poprawy samopoczucia i nastroju), koniecznie wdrożone leczenie niskiego testosteronu, prawdopodobnie przydałaby się też konsultacja psychologiczna, bo jego poczucie własnej wartości na bank leży i kwiczy. Tu trzeba działać kompleksowo moim zdaniem. Skupiliśmy się na diecie, bo też umówmy się - w sferach leczenia testosteronem czy porad psychologicznych, kto z nas tutaj ma kompetencje? A rady z cyklu: "Znajdź sobie kogoś do por..chania na boku" to nie są rady dla kochających się par. To są teksty, które sie rzuca w grupie ziomali przy piwie, żeby zrobić szpan na wiochę jakim to się jest cool luzakiem. Koledzy pewnie parskną śmiechem, ale większość ludzi jednak spojrzy z politowaniem.

Dokladnie tak.

Hotpie. Musisz przefiltrowac odpowiedzi na tym forum. Karolka zawsze wypowiada sie sensownie i zyciowo. Osoby jak myszek-erotoman -gawiedziarz juz niekoniecznie;-)

Wspierasz meza i nadal to rob. Jak juz powiedziano, usiadzcie i przyjrzyjcie sie “zyciu” calosciowo i zdecydujcie, gdzie da rade wprowadzic zmiany. Wsparcie specjalisty tez moze pomoc.

Wdrozone leczenie to jedno, ale mozna sobie pomoc regulujac inne obszary.


Moze najpierw porozmawiaj szczerze z mężem co czuje, czy potrafi ocenić czy coś i go blokuje, Być może problem ma też podłoże psychologiczne. Niski testosteron może być tylko jedną z przyczyn ale skoro leczenie nie przyniosło skutków, widoczne jest więcej powodów. Oprócz testosteronu może trzeba zbadać inne hormony, czy nie ma nadmiaru "żeńskich" hormonów, problemów z tarczycą, insulinoopornosc itd. Nadciśnienie, problemy krążeniowe i wysoki cholesterol też może prowadzić do impotencji. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.