Temat: Mąż i pornografia

Jestem żoną od 4 lat. Mój mąż od zawsze oglądał filmy dla dorosłych. Uważałam się za osobę atrakcyjną od zawsze. Nie przejmowałam się tym zbytnio. Ostatnio jednak zmienił stosunek do mnie.  Staramy się o dziecko. Nie chce by te filmy codziennie się przewijały zwłaszcza jak już młody członek rodziny się pojawi. Mąż nie przyjmuję moich argumentów prosb gróźb.  Za usprawiedliwienie ma to że kiedyś sama bawiłam się w seks kamerki. Taka zabawa na studiach.  Trwała bardzo krótko. Zawsze jak proszę go o ograniczenie wywleka mi tą sprawę. Boje sie ze zamiast dziecka będzie rozwód. Dodatkowo mąż zaczął komentować autorki że są piękne ekscytujące mają ladna figurę. Podkopało to moje poczucie wartości bo ostatnio przytyłam.  Czy są na to jakieś rady?

barbra1976 napisał(a):

Mysthic napisał(a):

DziuniaNieJestMoimSzefem napisał(a):

Widocznie wcale nie jesteś taka atrakcyjna, skoro mąż woli patrzeć na randomowe laski. Poza tym przecież mówi wprost, że mu się one podobają.

pustak

Pustak nie wiem, ale widać, że wiedza zerowa na temat wpływu porno na męski mózg. 

Najlepiej tłumaczyć nałogiem i wmawiać babom, że one są takie cudowne, idealne, a to niedobry facet winny, ewentualnie bezsilny wobec nałogu. Baby przekonane o swojej nieziemskiej atrakcyjności są śmieszne i zazwyczaj nikt inny nie podziela ich zdania. Po drugie, jaką trzeba być naiwną i tępą, żeby rozważać ratowanie związku zachodząc w ciąże. Jak facet się teraz od niej odsuwa, to w czasie ciąży i po porodzie będzie tylko gorzej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.