- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 kwietnia 2024, 21:19
Witam
Mój facet choruje na bielactwo i to prawdopodobnie wrodzone. Ujawniło mu się, gdy miał dopiero 16 lat, ale jego dziadek miał i siostra od urodzenia. O ile nie przeszkadza mi to u niego, o tyle martwię się przyszłościowo w kontekście dzieci. Wiadomo, że jest to choroba genetyczna i boję się po prostu, że ten gen zostanie odziedziczony. Nie chcę być próżna, po prostu wiadomo, że każdy chciałby tak poukładać to życie, by wszystkim żyło się dobrze. Macie może takie przypadki w otoczeniu? Czy zawsze się to dziedziczy?
11 kwietnia 2024, 12:31
bielactwo dziedziczone jest autosomalnie recesywnie, możecie zatem zrobić badania genetyczne, czy u ciebie odpowiadający za to gen również jest uszkodzony, zakładając, że u partnera jest, pewnie też warto sprawdzić? Mówi się jednak również o bielactwie nabytym więc teoretycznie twój poprawny wynik i tak niedalby ci pewnosci, że choroba nie wystąpi u dzieci. Tylko wtedy pojawia się pytanie czy szukać tylko mutacji, które dają objawy, czy wszelkich mozliwych, bo nieświadomymi nosicielami różnych mutacji jesteśmy chyba wszyscy.
11 kwietnia 2024, 16:09
siostra mojego teścia ma bielactwo. Nikt inny z rodziny nie ma ani nie miał...
12 kwietnia 2024, 09:17
Nie zawsze się dziedziczy, ale czy odziedziczy się u Was odpowiedzą tylko badania genetyczne. Z prostej krzyżówki genetycznej, na tą chwilę macie 50/50, dokładniej dowiesz się, wiedząc na pewno który z przodków miał zmutowany gen. A że jest to raczej niemożliwe to najłatwiej zrobić badania.
12 kwietnia 2024, 17:29
moja siostra ma, nikt inny w rodzinie nie ma, jej syn też nie