21 maja 2011, 09:43
Jak wytłumaczyć zazdrosnemu świrowi, że rano wzięłam do kuchni komórkę tylko po to, żeby wyłączyć alarm, gdyby dzwonił? Mój facet wtedy spał, wszedł do kuchni i zaczęła się awantura, że mam kogoś na boku... Bo wzięłam komórkę do kuchni i siedziałam sobie normalnie, czekając aż przejdzie mi kac... No wiadomo, że na kacu człowiek jest trochę skołowany, a on już mi wymyśla zdrady i korespondencję z wyimaginowanymi (przez niego) kochankami... Wyłączyłam komórkę i powiedziałam mu, że nie będzie mi jej przeglądał, co już w przeszłości się zdarzało, a co mnie zwyczajnie wkurza. Co zrobić? Jak mu udowodnić, że jestem fair? A może zwyczajnie kopnąć w 4 litery i mieć święty spokój? Tylko jak, kiedy go zwyczajnie kocham....
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
21 maja 2011, 09:57
Wspolczuje. Mnie by szlag trafil jakby mnie ktos sprawdzal. Zostawiam mejle otwarte, komorke na stole i nic nie rusza. Jakby ruszyl to poczulabym sie jakas...zdradzona. Zdradzone zaufanie. Zreszta on tez jest podobnego zdania.
Ciezko zyc z zazdrosnikiem, ale jesli kochasz to postaw sytuacje na ostrzu noza, albo bedzie nad soba pracowal albo do widzenia. Wyobrazasz sobie cale zycie tlumaczyc czemu 15 min pozniej wrocilas do domu? To nie jest twoja wina i nie daj jej sobie wmowic (ze niby mu dajesz powody do zazdrosci). Ja na twoim miejscu twardo bym sie do tego zabrala i przeprowadzila powazna rozmowe poki jest jeszcze czas. Powodzenia!
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
21 maja 2011, 10:07
Też kiedyś tak miałam. Mój były notorycznie przeglądał mo telefon (czasem jak go przyłapałam to mówił że gra) ale ja jego telefonu nawet dotknąć nie mogłam. Zostawiłam go ale nie tylko z tego powodu. Powodów było mnóstwo a ja po prostu stwierdziłam, że nie chcę tak żyć bo on i tak się nie zmieni. Kilka miesięcy po zerwaniu dowiedziałam się, że to on mie zdradzał. I skoro miał "coś za uszami" to mierzył mnie swoją miarą.
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
21 maja 2011, 10:13
Tacy ludzie sie nie zmieniają. Ja myślałam na początku, że to urocze jak mój chłopak okazuje zazdrość ale po czasie to było nie do zniesienia. Było coraz gorzej i niestety nic nie dało sie z tym zrobić, a ja nie miałam ochoty tłumaczyć sie z każdych zakupów albo z wyjścia na miasto. Nie wiem co powinnaś zrobić ale nie masz szans na to, że on sie zmieni. Może na chwile udawać ale to i tak wróci.
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
21 maja 2011, 10:18
Lepiej go zostaw, albo zróbcie sobie " przerwę " . Zazdrość jest strasznie irytująca i nie do zniesienia.
21 maja 2011, 10:34
wysmiewaj go - powiedz mu, że masz 20 kochanków i za kazdym razem jak mu odwala to potwierdzaj - tak, to kochanek własnie dzwonił a teraz wybacz muszę zadzwonić do nastepnego - może zrozumie jakie to żałosne
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
21 maja 2011, 10:35
zaakceptowac jego zazdrosc lub rzucic, on się nie zmieni.
Moj nawet jak potrzebuje czegos z mojej torebki i mowie mu zeby sobie wziął to przynosi mi całą torebkę zebym mu dała, bo on w moich rzeczach grzebac nie będzie.
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1326
21 maja 2011, 10:49
tez tak miałam i doszło do tego ze sie roztaliśmy z moim meżem( jak bylismy jeszcze parą) na poł roku chłopak chyba wiedział co ztracił i zmienił sie o 180 stopni
21 maja 2011, 10:51
No ja mu sie nie dziwie
drska przecież my kobiety same tam nic nie możemy znaleźć
Tak zerwijcie bo chłopak Cie kocha i jest zazdrosny o swoja piękną kobietę-genialne!
Następny może będzie miał w dupie czy ty masz różowe mini i szpile i idziesz z koleżankami na dyskotekę czy luźny,stary dziurawy dres w którym witasz jego kolegów...wtedy będziesz czuła sie niedoceniana,i będziesz się zastanawiała czy cię kocha.
Taka jawna zazdrość nie jest dobra,, nie tyle co wkurza..a męczy! ale to uczucie zawsze było w każdym związku tylko w "utajnionej" wersji..
Rób to co on...dostanie smsa to szybko weź jego telefon-zobaczy jakie to wkurzające..jak przyjdzie sms do ciebie to zapytaj najpierw go czy chce przeczytać:) bo jesli to kochanek to byście może we trójkę się umówili:)....
Albo powiedz mu tak na luzie:
"jeśli tak uważasz że mam kogoś na boku to znajdź sobie taką idealną, której będziesz ufał w 100% bo to zachowanie świadczy o tym jakim darzysz mnie szacunkiem...dzięki" i wyjdź...np do innego pokoju. Dasz mu do myślenia.
21 maja 2011, 10:51
Zmienic faceta. Ze swirami nie ma co gadac. Strata czasu.