Temat: Rozstania ból. Tęsknota

Koniec 

Pasek wagi

Moznamozna napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?

Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.

Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana. 

No tak bo przecież Twoje dobro się liczy a pal licho z dzieciakiem ?

Yyy chyba właśnie dlatego go zostawiłam? Ze względu na dobro mojego syna. 

Mhmmmm. Ani razu nie pisałaś o problemach z tym, jak odnosi się do dziecka, za to non stop o tym, że ci brakuje chemii. 
Może chemia się pojawi teraz, jak się od ciebie odciął, bo widać najlepiej się czujesz idealizując eksów.

Moznamozna napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?

Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.

Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana. 

ty nawet nie rozumiesz roznicy w normalnym traktowaniu dziecka a agresja wobec niego. 

Moznamozna napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?

Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.

Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana. 

No tak bo przecież Twoje dobro się liczy a pal licho z dzieciakiem ?

Yyy chyba właśnie dlatego go zostawiłam? Ze względu na dobro mojego syna. 

chyba raczej ze strachu przed ograniczeniem kontaktu z ex. 

Berchen napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?

Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.

Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana. 

No tak bo przecież Twoje dobro się liczy a pal licho z dzieciakiem ?

Yyy chyba właśnie dlatego go zostawiłam? Ze względu na dobro mojego syna. 

chyba raczej ze strachu przed ograniczeniem kontaktu z ex. 

👍.

Moznamozna napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?

Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.

Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana. 

To co napisałaś świadczy tylko o tym, że dobro syna masz w tyłku tylko twój dobrostan się liczy, przykre mieć taka matkę co tylko za chłopami lata zamiast zająć się sobą i dzieckiem, aż tak cię swędzi?

Berchen napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?

Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.

Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana. 

No tak bo przecież Twoje dobro się liczy a pal licho z dzieciakiem ?

Yyy chyba właśnie dlatego go zostawiłam? Ze względu na dobro mojego syna. 

chyba raczej ze strachu przed ograniczeniem kontaktu z ex. 

Dlaczego ktoś ma mi zabraniać rozmawiać z innym człowiekiem? Jestem niewolnikiem czy jak? 

Pasek wagi

Mozna, przecież miesiącami usychałaś z tęsknoty za eksmężem. Twój wielbiciel "tylko szarpię dwulatka" wiedział, że jest zapchajdziurą. Takie rzeczy się wie. Pieprzenie, że nikt ci nie możne zabronić rozmawiać z drugim człowiekiem to totalna hipokryzja. 

Dobrze się stało dla wszystkich. 

A ja bym chciala uslyszec wersje faceta, bo napluc na kogos jest bardzo łatwo. Bo o ile pamietam dopoki byl zapchaj- dziurą to byl idealny a jak nagle ex sobie o tobie przypomniał i chce wrocic to dostalas olsnienia ze obecny to przemocowiec i zazdrosnik i dla dobra dziecka nagle musisz sie rozstac.  

Powrot do bylego za  3... 2... 1...

10 lat dramy i niczego sie nie nauczylas Eukaliptusie. 

A za pare miesiecu kolejny temat "dalam mu szanse i zostawil mnie z wndrugiej ciaży " 🙄

Ja pierdziele wiedziałam że z tym nowym coś nie tak. Agresja wobec dziecka, a Ty z nim tyle byłaś. Patologia. 


Zresztą jak Ty sobie nie poukładasz w głowie to nikogo normalnego nie poznasz. Weź się ogarnij bo masz dziecko i jesteś za nie odpowiedzialna. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.