- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 marca 2023, 18:00
Raz, słownie raz by mój partner zachował się tak w stosunku do mojego psa (porównanie tylko dlatego że dzieci nie mam, bo takiego zachowania to już w ogóle sobie nie wyobrazam) a wykopała bym go w podskokach za drzwi a ty się zastanawiasz po PRZEMOCY w stosunku do dziecka? Serio?
Uważam szczerze, bo pamiętam większość twoich postów, to szybką wycieczkę do psychologa i przepracowanie traum. Twoje podejście do mężczyzn i relacji jest zdecydowanie zaburzone. Zarówno do poprzedniego partnera jak i tego ostatniego. Brak słów
4 marca 2023, 18:03
Dobra, teraz czekamy na następny post ( hmmm daje Ci miesiąc ) ze wróciłaś do byłego (ojca dziecka ) 🥳🥳🥳
Edytowany przez ByleDo60 4 marca 2023, 18:07
4 marca 2023, 18:06
Dobra, teraz czekamy na następny post ( hmmm daje Ci miesiąc ) ze wróciłaś do byłego ???
Do którego? Ojca dziecka? Nie sądzę. Widzę po jego zachowaniu, że nic się nie zmieniło.
4 marca 2023, 18:46
Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?
Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.
4 marca 2023, 18:49
Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?
Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.
Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana.
4 marca 2023, 19:15
Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?
Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.
Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana.
No tak bo przecież Twoje dobro się liczy a pal licho z dzieciakiem 🙄
4 marca 2023, 19:18
Kary i szarpanie 2,5 letniego dziecka, a ty piszesz, że on był super?
Jak nie chcesz ratować siebie to nie, ale dla dziecka weź małego do psychologa bo to wszystko co dzieje się wokół tego malucha nie jest normalne.
Szarpanie w takim sensie ze jak chciał posadzić małego za karę na łóżko to się wyrywał, no to chcąc postawić na swoim musiał posadzić go siłą. Był super dla mnie. Nigdy nie czułam się tak kochana.
No tak bo przecież Twoje dobro się liczy a pal licho z dzieciakiem ?
Yyy chyba właśnie dlatego go zostawiłam? Ze względu na dobro mojego syna.