Temat: pytanie-wspólny kredyt

Ale kogo Ty prosisz o radę? Prawniczki takie jak Noma? Zapłać 300 zł za rzetelną poradę prawną w dobrej kancelarii bo na radach z vitalii możesz skończyć z nakazem zapłaty za dps ojca. Nie ryzykuj bo sprawa jest zbyt poważna.

napisz post na poradach prawnych, anonimowy, jest taka grupa na FB 

Dostałaś już jakieś pismo od rodziny ojca? Czy póki co tylko sobie pogadali? Póki nic nie dostałaś to to olej. Jeśli faktycznie wyślą Ci jakieś pismo, to idź z nim pod razu do prawnika i on już wszystko za Ciebie załatwi. Już Ci pisałyśmy, że raczej nie masz się czego bać, skoro ojciec załatwił swoje zdrowie przez alkohol, Tobą się nie interesował, nie utrzymywaliście kontaktów itp. To jest naprawdę mikra szansa, żebyś miała teraz na niego łożyć. Za bardzo się martwisz. Są przepisy chroniące dzieci przed takimi właśnie rodzicami, którzy całe życie mieli je gdzieś a na stare lata chcieliby alimenty. Rodzina ojca całe życie wspierała go w piciu zwalając winę na Twoją matkę, że on pije przez nią. Zamiast na niego wpłynąć, to go dopingowali w tym piciu, przytakiwali i utwierdzali w przekonaniu, że on taki biedny przez złą żonę, to niech się napije, bo coś mu się od życia należy przecież. To teraz niech mu opłacają ten DPS a nie straszą córkę, którą ojciec olał lata temu bo alko było ważniejsze.

Co do raty to nie wiem - wydaje się, ze jeśli kredyt na was oboje, to raczej mogą uznać, że płacicie po połowie. A nawet jeśli ty płacisz za kredyt to utrzymujecie się z partnera pensji. Chyba uznają to za wspólne gospodarstwo po prostu, ale to strzelam w sumie trochę. Ale na logikę, nawet jeśli Ci policzą 1500, to zostaje ci 3000 na życie. A gdzie rachunki, jedzenie, ubrania, paliwo itp? Jak miałabyś z tego opłacić jeszcze DPS?

Póki co dostałam tylko telefon od nich , że mam się szykować na płacenie, ale wyjątkowo mnie to zaniepokoiło...
Z jednej strony chodzę i płaczę bo mi szkoda ojca, a z drugiej wyrwałam się z bagna i nie chcę swoim kosztem dokładać się do jego utrzymania, bo też mamy mnóstwo wydatków.

idź do specjalisty. A jak już koniecznie forum, to, na boga, jakieś w temacie, a nie pogaduchy dla kobiet...

Idź do prawnika, bo skoro twój ojciec płacił alimenty na siostrę z maleńkiej renty socjalnej, to twoje dochody mogą być wystarczające, żeby ściągać coś na dps ojca. Nie ważne z czyjego konta idzie spłata kredytu. Na ciebie przypada 1/2 raty przy współwłasności 50/50% ?

możesz napisać dO mnie na priv, pracuję w mops to się orientuję w temacie.

ogólnie jeśli dostaniesz pismo że pracownicy chcą z Tobą przeprowadzić wywiad środowiskowy, poradzę aby nie olać tego tylko z nimi współpracować, bo mogą wówczas nałożyć Ci maksymalną odpłatność i dac.to.do egzekucji.

jeżeli w umowie kredytowej macie zapos, że kredyt jest 50 %/50% nikogo nie będzie obchodziło czy kredyt spłacasz Ty że swojego konta czy dzielicie czy jak. 

My mamy kredyt z mężem. Nawet jak coś na raty biorę w sklepie to jak pytają o kredyt. I zawsze dzieła mi ratę na pół. O inne koszty też. 

Nawet w banku jak brałam niedawno pożyczkę gotówkową to sobie wszystkie koszty podzielili na pół. 

Także wszystkie Twoje koszty czy kredyt czy opłaty zostaną podzielone na pół. Jeżeli dojdzie już do takiej sytuacji. 

nie przejdzie - jesteście z partnerem dłużnikami solidarnymi, a dłużnik solidarny który spłaca dług sam ma roszczenie regresowe wobec współdłużnika o zwrot polowy spłaconego długu. to że nie egzekwujesz należności od współdłużnika to twoja sprawa. co więcej, wierzyciel może sprzedać twoje składniki majątku w drodze egzekucji, w tym twoją połowę domu. może też zająć u twojego współdłużnika należną ci wierzytelność z tytułu regresu.