17 maja 2011, 14:05
Na jakie wiele można pozwolić mężczyznie w stosunku do was? Chodzi mi o to, czy zdarzyło się Waszemu partnerowi nakrzyczeć na Was, zwyzywać Was od najgorszych? Chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat, Wasze historie. Potem Wam powiem czemu o to pytam...
Zapraszam do dyskusji!
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
17 maja 2011, 14:07
Mój mąż jest spokojnym człowiekiem.
Rozmawia i nie potrafi krzyczeć.
Ma szacunek do każdej kobiety,ale gdyby coś jemu odbiło bo przecież różnie bywa i mnie wyzwał to by tego gorzko pożałował :)
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto: Mc
- Liczba postów: 2245
17 maja 2011, 14:10
Wyzywanie nie. Czasem podniesie głos ,ale ja też drę mordkę : P
17 maja 2011, 14:17
Ja z moim byłym często krzyczeliśmy na siebie, ale raczej dlatego, że emocje brały górę.
17 maja 2011, 14:20
tez sobie tego nie wyobrazam, zeby moj facet mnie obrazal albo podnosil glos na mnie, nigdy
17 maja 2011, 14:20
Mój partner nigdy nie zwyzywał mnie od najgorszych, chociaż mi się to zdarzało w stosunku do niego. I wynika to tylko z tego faktu, że ja nie robię rzeczy, do których jest on zdolny. Po prostu gdy komuś zaczyna odbijać, czasem trzeba go przywołać do porządku... chociaż też żałuję, że musi się to czasem odbywać w tak drastyczny sposób.
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1549
17 maja 2011, 14:21
No my oboje mamy niezłe temperamenty!! Wile razy oboje się na siebie wydzieraliśmy i zwyzywaliśmy... raz wpadłam w taki szał że go spoliczkowałam ale wtedy byłam naprawdę wkurzona i myślałam że to koniec naszego związku. Zawsze jednak się godzimy i jest milutko i pluszowo.
17 maja 2011, 14:25
miałam takiego fajfusa
po pijanemu obrywało mi sie od dziwek, szmat, kurw, suk.
Pożałował jeszcze tego samego dnia! Tylko raz w życiu mnie tak nazwał , bo potem pożegnałam go raz na zawsze! Nie dajcie sie kobietki
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2397
17 maja 2011, 14:25
mój facet krzyknie na mnie czasami ale za chwile sie sam ustawia do porzadku i przeprasza na wszystkie sposoby ;] każdy ma złe dni a ja tez swieta nie jestem i dre sie czasami niepotrzebnie :)
pyzia 1980 co robisz ze tak ładnie ci waga spada ??? Ja mam cel 30 ale dopiero 8,5 mi poszło w dół i cieżko mi to idzie :(
17 maja 2011, 14:28
pendraiw masz calkowita racjie, zgadzam sie w 100%