Temat: Sytuacja

Cześć dziewczyny. Piszę z takim zapytaniem, ponieważ mam pewien dylemat.

Otóż tak, jestem z narzeczonym od kilku lat, mamy razem dziecko. Ostatnio mamy między sobą sprzeczki ale nie o to chodzi. Mój facet zamówił na ostatnią chwilę chemię potrzebną do pracy. Okazało się że prawdopodobne nie dojdzie przed jego pracą więc pojechaliśmy kupić chemię do pobliskiego sklepu. Małą puszkę ponieważ stacjonarnie wychodzi dwa razy drożej a paczka miała dojść dzisiaj. Tuż po wyjściu ze sklepu dostał smsa że paczka jest już w paczkomacie. Stwierdziłam w aucie ze skoro już przyszła to mozemy zwrocic to co przed chwilą kupilismy żeby nie przepłacać. Siedziałam z tyłu z dzieckiem i rozpielam pasy aby sięgnąć puszkę która była koło niego Specjalnie ją zrzucił na podloge więc chciałam ją wziąć a on specjalnie zahamował i gdyby nie to że się złapałam foteli to bym poleciała do przodu. Spróbowałam jeszccze raz ale byl na tyle uparty ze złapał mnie za rękę oparł o siedzenie i wyginal w drugą stronę. Gdybym nie zabrała jej to by mógł mi ją połamać.. Popłakałam się a on powiedział że nie chciał i że ja go wyprowadziłam z równowagi. Czy to jest normalne w związku? Co mam zrobić?

Mia1979 napisał(a):

Dodaj sobie jeszcze kontekst pod tytułem dziecka siedzącego obok.... Lepiej, żeby to było wymyślone, ale domyślam się, że opowieści w stylu "pobił, bo zupa była za słona", mogą nie być w każdym wypadku tylko czyimś żartem...

Tak, dziecko było obok. Wiem że to dla was może byc dziwne dla mnie tak samo ale pytam się bo nawet nie mam z kim o tym porozmawiać 


Użytkownik4519057 napisał(a):

Czy Kiedykolwiek wasz partner się zachował w ten sposób albo podobny wobec was? 

Mój mąż nigdy, były facet tak i dlatego jest byłym. To czy inna to spotkało nie powinno mieć znaczenia dla Ciebie. Zachował się ohydne i jeszcze próbuje Cię obwinić. To nie pierwsze jego takie zachowanie prawda? 

Mój mąż miał kiedyś takie lekko sadystyczne zagrania, ale nawet w części nie z takim wydźwiękiem, jak ta opisana sytuacja. Tłumaczenie nic nie dawało, to mu zaczęłam robić tak samo i szybciutko oduczył się głupić odruchów. Jednak takiej sytuacji, że by mnie jakiś facet doprowadził do płaczu przez swoje aktywnie agresywne zachowanie, to nie doświadczyłam. Chyba nie ma wiele gorszych rzeczy, niż brak poczucia bezpieczeństwa przy osobie, przy której powinnaś czuć się najbezpieczniej. Jeśli były tego przesłanki, a Ty weszłaś z nim związek, a dokładniej zdecydowałaś się mieć z kimś takim dziecko, to masz teraz problem... Jeśli jednak wychodzi coś z niego po latach, no to trzeba obserwować i coś z tym zrobić. Znam przypadek, że facet dał kobiecie w twarz, bo już zwyczajnie psychicznie nie wytrzymał i miał powód, oj miał... Kaliber mega ciężki. W każdym innym przypadku nic nie usprawiedliwia ani takiego zachowania mężczyzny wobec kobiety, ani kobiety wobec mężczyzny, bo też bywają takie przypadki.

Wiem że nic go nie usprawiedliwia i on teraz też mi to powiedział że źle zrobił. Boję się że będzie gorzej ale boję się też rozstania. Mamy teraz dużo wydatków. Ja nie mam też stałej pracy. Ale pomijając to, to ja nie wiem czemu tak zrobił. Wcześniej  się ze złapał mnie za ręce jak w kłótni krzyczałam do niego ale obiecywał że nie będzie już tak mnie łapac. Dla mnie to jest bardzo dziwne bo jest kochanym facetem i na początku nie miał takich zachowań tylko teraz mu coś odbija. 

Użytkownik4519057 napisał(a):

Wiem o tym ale wiecie jak to jest gdy się kogo kocha. Pytam się was ponieważ czasami człowiek nie widzi cczegos gdy jest zakochany. Po nerwach powiedział mi że nie chciał ale to było przeze mnie. Boli mnie trochę ta ręka. Muszę sobie to wszystko przemyśleć. Może jakaś terapia Dla niego? 

najlepszą terapią dla przemocowców jest trzymanie się od nich z daleka. Kocha, jasne

Użytkownik4519057 napisał(a):

Wiem że nic go nie usprawiedliwia i on teraz też mi to powiedział że źle zrobił. Boję się że będzie gorzej ale boję się też rozstania. Mamy teraz dużo wydatków. Ja nie mam też stałej pracy. Ale pomijając to, to ja nie wiem czemu tak zrobił. Wcześniej  się ze złapał mnie za ręce jak w kłótni krzyczałam do niego ale obiecywał że nie będzie już tak mnie łapac. Dla mnie to jest bardzo dziwne bo jest kochanym facetem i na początku nie miał takich zachowań tylko teraz mu coś odbija. 

Będzie coraz gorzej. A już widać po Twoich wypowiedział, że nawet jeśli np podbije Ci oko to go usprawiedliwisz w swojej głowie bo będziesz się bała rozstania

Dziecka szkoda...

Asha. napisał(a):

Użytkownik4519057 napisał(a):

Wiem że nic go nie usprawiedliwia i on teraz też mi to powiedział że źle zrobił. Boję się że będzie gorzej ale boję się też rozstania. Mamy teraz dużo wydatków. Ja nie mam też stałej pracy. Ale pomijając to, to ja nie wiem czemu tak zrobił. Wcześniej  się ze złapał mnie za ręce jak w kłótni krzyczałam do niego ale obiecywał że nie będzie już tak mnie łapac. Dla mnie to jest bardzo dziwne bo jest kochanym facetem i na początku nie miał takich zachowań tylko teraz mu coś odbija. 

Będzie coraz gorzej. A już widać po Twoich wypowiedział, że nawet jeśli np podbije Ci oko to go usprawiedliwisz w swojej głowie bo będziesz się bała rozstania

Nie usprawiedliwiam go ale pytam się was o rady. Nie uważam aby było coś w tym złego że chce się kogoś poradzić. Po prostu nie mam przyjaciolki/mamy aby porozmawiać. 


Użytkownik4519057 napisał(a):

Czy Kiedykolwiek wasz partner się zachował w ten sposób albo podobny wobec was? 

Tak, mój były partner tak się zachowywał. Szarpał mną, wykręcał ręce, groził ze sobie coś zrobi jeśli przestanę z nim być. Znosilam to 6 lat po czym doszło do tego, że mnie podduszal przy drzwiach jak chciałam wyjść. Odeszłam od niego i nigdy więcej nie dałabym nikomu pozwolenia na traktowanie mnie w ten sposób. Jeśli Twój narzeczony tak się zachowuje w stosunku do Ciebie to dla swojego dobra i dobra dziecka odeszłabym jak najszybciej, bo takie sytuacje będą się powtarzać. 

Na tym forum wszystkie laski mają idealnych mężów i partnerów. 

Edit:A nie gderalas mu że to jego wina bo za późno złożył zamówienie. Z jednej strony miałaś oczywiście rację jeśli mógł zrobić to wcześniej. Czasem jednak warto ugryźć się w jezyk. Niektórzy faceci bardzo źle znoszą takie gadki co oczywiście absolutnie nie usprawiedliwia takiego zachowania. Zastanawiałam się nad rozstaniem a w tej chwili nad znalezieniem stałej pracy.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.