- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lutego 2021, 15:25
Ile czasu dziennie spędzacie ba zabawie z dzieckiem? Chodzi mi o taka pełna uwagę, bez dodatkowego gotowania/sprzątania/tv/ telefonu itd, ze niby jesteście z dzieckiem ale dziecko bawi się samo ( co tez jest dobre dla rozwoju dziecka).
19 lutego 2021, 15:53
Według mnie za mało, bo nie więcej niż godzinę dziennie. Oprócz rannego szykowania się do przedszkola i pracy widzimy się potem od 18 do 21, czasem 22, jeśli późno pójdzie spać. W weekend odrabiamy :)
19 lutego 2021, 17:04
nie chce mi sie tego liczyc , natomiast jestem na macierzynskim, wiec sporo tak strzal ze zabawy bez piosenek dla dzieci w tle, odejmujac czas na jedzenie, sprzatanie, drzemke malej, przebieranie, przewijanie, mycie.. z 3-4 pewnie , wieczorem kolejna godzine, no i z ojcem sie bawi, wiadomo. Natomiast to jest roznie, staram sie z czynnosci domowych tez robic dla niej zabawe tzn. "pomaga" ukladac ubrania do szuflad, ja myje podloge to ona tez dostaje czysta, suchą gąbke i "myje" , zbieram jej zabawki to czasem tez cos tam sklada na zasadzie nasladowania mnie i jak nakierowuje ja co robic, jest jeszcze bardzo mala. Natomiast roznie to bywa i jak wroce do pracy bedzie zupelnie inaczej. U mnie gotowanie odbywa sie wieczorem, ona nie da mi zrobic czegos co trwa godzine..
19 lutego 2021, 17:25
Poswiecam corce praktycznie czas poza praca. Wracamy do domu to sie zajmuje nia az padnie. Albo jedziemy na jej zajecia, albo sie bawimy / obecnie uczymy w domu. W weekendy staramy sie gdzies isc / jechac / robic cos fajnego. Sprzatamy z D na weekend, ale mloda tez co raz bardziej pomaga - zwykle myje mi meble i drzwi xD No chyba, ze w normalnym trybie ide na silownie to wtedy albo ona do kids clubu na silce albo z ojcem w domu a ja mam wtedy czas dla siebie.
Generalnie moja cora to moje zycie wiec tez nie traktuje spedzania czasu z nia jak obowiazku czy "poswiecanie" czegos.
19 lutego 2021, 20:40
Ale jak to liczyć? Spacer , czytanie, jakaś naukę też?
Ja np się rzadko " bawię" z córką ( 6 lat) typu lalki/ lego... sama to robi... Czasem z tatą..
Ale codziennie jej czytam, cwicze z nią czytanie, jakieś dziecięce łamigłówki/ liczenie, spacerujemy, gramy w gry, rysujemy itd jak jest przedszkole to pewnie dziennie 2 h z w tygodniu. W weekend więcej wiadomo. Zawsze staram się coś pod nią planowac-np w ten weekend zoo....w zeszły sanki...
Jak córka byla mniejszą to się więcej bawiłyśmy (w stylu w zabawę figurkami, Duplo itd) Ale przyznaje że za tym nie przepadam. I chyba gorzej to robię niż tata-z nim się bawi dalej w budowanie z LEGO i konikowe ranczo. Mnie o to nie prosi, raczej książkę przynosi albo chce coś gotować czy cos tego typu.
Edytowany przez Kaliaaaaa 19 lutego 2021, 20:44
19 lutego 2021, 21:26
Jak dzieci sa w przedzszkolu to ok. 2h
W wekendy niestety musze miec pelną uwage caly czas wraz z nimi tzn, że czas ktory z nimi nie spedzam to ok. Godzina ktora jest na gotowanie. Sprzatam jak juz zasną...