- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 listopada 2020, 16:48
Witajcie. :)
Często w związkach to mężczyzna jest starszy od kobiety. Ostatnio poznałam chłopaka młodszego od siebie o 6 lat (ja 25, on 19) i nie wiem, czy w ogóle brnąć w taką relację. Znacie pary, a może same jesteście starsze od Waszych partnerów? Jeśli tak, to o ile i powiedzcie, z czym to się je, czy różnice się zacierają? Wiem, że wszystko to kwestie indywidualne, ale chciałabym poznać Wasze doświadczenia. :)
2 listopada 2020, 12:16
Zgadzam sie, ze im starszy bedzie tym lepszy (wiec warto dac szanse), jesteśmy razem 6 lat ponad i jest dojrzalszy, tez dziecko go zmieniło. Na poczatku to tez sie wkurzalam, ze nawet prania nie umie rozlozyc (mama nie nauczyla) ale mial(ma) inne zalety, na których mi zalezalo bardziej (a akurat nie poznalam starszego z tymi zaletami), jest mi duzym wsparciem. Jak nieraz słyszę, ze jakas dziewczyna ma na głowie dzieci, bo maz po pracy nic nie zrobi przy nich lub idzie do kolegow, czy pije piwo przed tv to przecieram oczy ze zdumieniem. No ja bym z takim nie siedziala.
2 listopada 2020, 12:20
Odpuść, pewnie wyglądasz jak jego ciotka. 19 a 25 to bardzo duża różnica, on jeszcze bardzo młody, a ty już tak średnio.
Jak komus bardziej zależy na prezencji niz fajnej relacji to faktycznie niech odpuści. Co komu z wygladu jak za zamknietymi drzwiami patologia.
2 listopada 2020, 12:24
MalyGremlin napisał(a):Wierzę w takie związki... Koło 40stki. Ja po prostu nie wyobrażam sobie mieć młodszego faceta. Tez sobie nie wyobrażałam. Zawsze miałam starszych facetów, czasem dużo starszych. Męża tez starszego. Ale teraz jak widzę jaka jest różnica między moim ex a obecnym to przepaść. Tamten jest jak stary dziad :D
Tez tak widze, przynajmniej jeden juz sie sypie i te zakola tragiczne 🙈 jak bylismy razem to mial male a teraz, po 10latach caly przód lysy.
2 listopada 2020, 12:26
nozyczkix napisał(a):Dzięki dziewczyny :). Póki co dopiero chłopaka poznałam, ale jest w nim coś tak intrygującego, że ciężko to nawet opisać, pierwszy raz tak ktoś mnie ciekawi... I jest dojrzały jak na swój wiek, tematów do rozmów nam nie brakuje, ma bardzo ?dorosłe? poglądy. Tylko wiadomo, na początku ta różnica gdzieś z tylu głowy siedzi... Hahahha, nie, nie wyglądam jak jego ciotka, nikt w życiu nie dałby mi 25 lat. Rozśmieszyła mnie ta wypowiedz, pozdrawiam. :D Sama mam chłopaka młodszego i szczerze? Na początku też miałam obiekcje, bo no jednak młodszy :P Teraz, po prawie 5 latach związku nawet nie pamiętam, że nie jesteśmy równolatkami czy coś podobnego. W pewnym momencie cyferki po prostu zniknęły, nie zwracamy na nie uwagi :) Jeśli coś w nim jest, dobrze się dogadujecie to nie widzę problemów, żeby spróbować :)
U nas tak samo. Czasem jak mam mala drame to on mi przypomina no weź ty masz 35 lat czy nie 😂
2 listopada 2020, 13:55
to się może i zaciera, ale po 30tce;-)
Coś w tym jest- tak samo jak w drugą stronę jest to facet jest starszy. 6 lat to nie duża różnica ale 19 latek to ktoś kto dopiero skończył szkołę średnią, wybiera się na studia, czy musi podjąć jakieś inne decyzję życiowe. 25-latek to z kolei osoba już po studiach która zaczyna dorosłe życie. Ta różnica przy tym konkretnym wieku osób jest moim zdaniem za duża. Z kolei 30-latka i 24-latek to już zupełnie inna bajka:)
Mam ciocię i wujka z różnica 8 lat- poznali się kiedy ona miała 30 a on 22, ale on wtedy już pracował pełna parą. Przez całe życie nigdy nie było widać pomiędzy nimi specjalnie fizycznie tej różnicy wieku, obecnie też nie, mimo że ona już koło 60tki a on dopiero skończył 50;) Plus są i byli dosyć dobrym małżeństwem:)
Edytowany przez sacria 2 listopada 2020, 13:58
2 listopada 2020, 14:57
Witajcie. :)
Często w związkach to mężczyzna jest starszy od kobiety. Ostatnio poznałam chłopaka młodszego od siebie o 6 lat (ja 25, on 19) i nie wiem, czy w ogóle brnąć w taką relację. Znacie pary, a może same jesteście starsze od Waszych partnerów? Jeśli tak, to o ile i powiedzcie, z czym to się je, czy różnice się zacierają? Wiem, że wszystko to kwestie indywidualne, ale chciałabym poznać Wasze doświadczenia. :)
Znam taką parę. Przyjaźnię się z nimi. Poznali się gdy ona miała 29 a on 23. Kibicowałam im od początku. On kawaler, ona po przejściach. Mogłabym to nazwać miłością od pierwszego wejrzenia.
W tym roku obchodzili 20 rocznicę ślubu.
2 listopada 2020, 15:14
da sie. Nauczycielka 26lat, chłopak 18 lat, kiedy został ojcem jej dziecka. Dziś z tego co wiem są małżeństwem. Ale sam fakt jest straszny, że zaszła w ciąże z własnym uczniem
2 listopada 2020, 15:38
Moim zdaniem sama różnica wieku jest mniej istotna niz różnica poziomów życiowych, na których się te osoby znajdują. Sama mam 28 lat i mogłabym spokojnie być z młodszym facetem, gdyby ten przykładowo pracował, utrzymywał się sam itd. Nie dogadałabym się natomiast z wiecznym studentem na garnuszku rodziców, nawet gdyby ten student miał lat 35, także myślę że tu bardziej o to się rozchodzi.