- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 października 2020, 19:00
Witajcie,od 5 lat jestesmy razem.
Jestesmy okolo trzydziestki.
Ostatnio naszlo mnie na przemyślenia,czy nie powinniśmy wybrac sie na terapie dla par.
Wypisalam wszystkie za i przeciw co do mojego partnera.
Proszę powiedzcie mi co o tym sądzicie i jak byście postąpiły. W zwiazku to ja jestem ta słabszą i spokojną osobą.
Za
-kocha -wspiera -rozpieszcza - tematy do rozmow się nie kończą - zgadza się na wszystko co chce -pomaga - do innych mowi o mnie z szacunkiem,dobrze mi w jego towarzystwie,rozsmiesza,moge na niego liczyc
Przeciw -
nerwowy , -podczas klotni wyzywa mnie od najgorszych,broni swojej matki alkoholiczki,lekka ręka do pieniędzy,slomiany zapal,nie mowi ze mnie kocha (byc moze przez dziecinstwo z ta matka),nie mogę z nim często rozmawiac na powazne tematy,bo wszystko obraca w zart,chce spędzać ze mną każdą wolną minute (jeśli jestem zmeczona po pracy i chce wrócić prosto do domu to sie obraża.
Nie mieszkamy razem,lecz rozglądamy sie juz nad kupnem mieszkania.
Wiem,ze mnie kocha bo okazauje mi to,nie mowi w prost ale w to wierze. Ja rowniez go kocham. Myślicie,ze facet moze miec takie schizy i nie beda one szkodliwe na starość?
25 października 2020, 19:47
Jak sobie uświadomi, że ma jakiś problem z własnymi emocjami, będzie chciał nad tym ciężko pracować to ma szanse zmienić pewne schematy, które nim rządzą. Jeśli to typ upartego człowieka, który jest bezrefleksyjny, tzn. nie zagłębia się specjalnie w swoje wnętrze, nie czuje potrzeby rozwoju na tym polu to raczej d*pa blada.
25 października 2020, 20:18
Jak sobie uświadomi, że ma jakiś problem z własnymi emocjami, będzie chciał nad tym ciężko pracować to ma szanse zmienić pewne schematy, które nim rządzą. Jeśli to typ upartego człowieka, który jest bezrefleksyjny, tzn. nie zagłębia się specjalnie w swoje wnętrze, nie czuje potrzeby rozwoju na tym polu to raczej d*pa blada.
moze autorka sobie uświadomi ze partner jej nie szanuje a ona szuka mu na to usprawiedliwień
Edytowany przez 25 października 2020, 20:20
25 października 2020, 20:24
Polecam książkę "Kobiety, które kochają za bardzo". Od miłości też można się uzależnić.
I nie, jeśli typ wyzywa Cię od najgorszych, to Cię nie kocha. Widocznie jesteś mu do czegoś potrzebna. Może i miał trudne dzieciństwo, ale jest dorosły i odpowiedzialny za to co zrobi ze swoimi traumami.
25 października 2020, 20:33
Myślę, że facet powinien udać się na terapię DDA. To charakterystyczna cecha- cykliczne odpychanie partnera. Druga rzecz- nie byłabym w stanie być z kimś, kto w kłótni mnie przezywa. Bo to jest słona przemocOtóż to. Poczytaj Autorko na temat ludzi DDA i ich zachowań w związkach, możliwe że dostrzeżesz więcej takich typowych schematów. Absolutnie nie pchałabym się teraz w ciemno w zobowiązania typu wspólne kupno mieszkania. Samo wspólne zamieszanie to dobry pomysł, bo będziecie mogli poznać się nawzajem również od strony szarej codzienności i problemów z tym związanych, a niestety wtedy mogą wyjść Wasze kolejne wady albo odmienne zapatrywanie na jakieś sprawy.
myslicie,ze taka osoba się juz nigdy nie zmieni?
Przeżywałam to. Mówił, że widzi że ma problem, że się zmieni, że pójdzie na terapię. Prawda jest taka, że jeżeli on sam nie będzie chciał się zmienić to ani Ty, ani żadna terapia mu nie pomogą.
25 października 2020, 21:08
Nie mieszkacie razem, a chcesz Z nim kupic wspolne mieszkanie???
Mam wraznie, ze po 3 miesiacach nie wytrzymasz Z nim.
Wspolny wyjazd na wakacje, dlugi weekend, tó nie tó samo Co mieszaknie ze soba dzien w dzien.
Kocha, ale jak jest nerwowy, tó wyzywa.
No chybe Cie pogielo Z ta jego miloscia...
A za pol roku(wspolnego mieszkania), Co napiszesz?
"Ön mnie uderzyl, bő sie zdenerwowal, ale poza tym mnie kocha."
Za te wyzywiska tó bym sie powaznie zastanowila....
Chcesz, tó z nim mieszakaj(jezeli w razie czego masz gdzie wrocic/uciec, Ják sie misio zdenerwuje), ale nie kupuj Z nim mieszkania!
25 października 2020, 21:18
Kiedys tez myślałam,ze jesli facet bedzie wyzywal mnie w klotni to z nim nie bede. Niestety ale zycie pisze rozne scenariusze. Jestem tego swiadoma,ze bedzie sceptycznie na to nastawiony. Chcialam,zeby ktos spojrzał na to z boku i napisal szczerze co o tym myśli, bo niestety ale ja sama nie jestem w stanie ocenić juz tego.
A jak Cie wyzywa?
Od glupich bab czy jedzie z wyzwiskami na K***, P***?
Uwazam, ze najpierw sa wyzwiska, pozniej szturanie, plaskacz, a pozniej w ruch ida piesci.
Oczywiscie, wrabianie w poczucie winy, bo ön kocha, ale jak jak go partnerka zdenerwuje, tó jest nerwowy.
Sa faceci, Co potrafila pobic kobiete, a Na drugi dzien kupuja kwiatki I czekoladki...
On Cie nie szanuje. Sáma siebie nie szanujesz, jezeli na cos takiego pozwalasz, bő dorosly Facet mial trudne dziecinstwo, bő sie Zdenerwowal. Wymowki.
W Co Ty sie pakujesz??
Terápia dla pár. Zarty jakies. On sam powinien pracowac nád soba na terapii dla DDA. I jak to przepracuje, tó dopiero wiazekk. Ty nie jestes terapeuta i byc moze nie masz w zapasie kilku lát aby poczekac, az facet sie ogarnie.
25 października 2020, 21:34
Zamieszkaj z nim, najdalej po pół roku będziesz wiedziała wszystko.
To, że cię wyzywa nie znaczy, że będzie cię bił ale ta opcja jest jak najbardziej możliwa.
Zapytaj kogoś, kto was dobrze zna, wie jak on się zachowuje, kiedy jest zdenerwowany, zapytaj, co sądzi o nm sądzi jako partnerze dla ciebie.
NIE kupuje się mieszkania z kimś, co do kogo ma się wątliwości.
Mam nadzieję, że nie próbujesz go przekonać, jaka to jego matka jest okropna i żeby ci to przyznał.
25 października 2020, 21:51
ja również uważam, ze może być DDA. Może się zmienić, ale przede wszystkim musiałby zacząć chodzić na terapię i przepracować to porządnie. Pytanie czy on widzi problem? Bo jeśli nie, to w życiu go nie namówisz. Choć można by mu o tym DDA dać do poczytania, bo nawet jeśli nie przyzna się przed kimś, to jeśli nie jest głupi, to powiąże swoje zachowania z tym co przeczyta. Sam siebie nie oszuka raczej.
25 października 2020, 22:31
Jak nie troll to masz nieciekawą sytuację. Dobrze, że dzieci nie macie. Uciekaj od niego. To co piszesz to jest jakaś masakra, ten facet ma poważne problemy i go nie uratujesz, ale jeszcze siebie możesz.
A tak w ogóle to ja jestem z takiego domu, gdzie tata krzyczał, nie bił, ale zawsze się bałam. Jestem po 30stce, od 15 lat nie mieszkam z rodzicami, ale kiedy jest jakaś stresująca sytuacja w domu rodzinnym, to ja nadal się boję, że znowu będzie krzyk. Jestem osobą bardzo nerwową i o niskim poczuciu własnej wartości. To tak odnośnie dzieci w takim związku.
Edytowany przez Użytkownik2342715 25 października 2020, 22:36
25 października 2020, 22:37
Myślę, że facet powinien udać się na terapię DDA. To charakterystyczna cecha- cykliczne odpychanie partnera. Druga rzecz- nie byłabym w stanie być z kimś, kto w kłótni mnie przezywa. Bo to jest słona przemocOtóż to. Poczytaj Autorko na temat ludzi DDA i ich zachowań w związkach, możliwe że dostrzeżesz więcej takich typowych schematów. Absolutnie nie pchałabym się teraz w ciemno w zobowiązania typu wspólne kupno mieszkania. Samo wspólne zamieszanie to dobry pomysł, bo będziecie mogli poznać się nawzajem również od strony szarej codzienności i problemów z tym związanych, a niestety wtedy mogą wyjść Wasze kolejne wady albo odmienne zapatrywanie na jakieś sprawy.
myslicie,ze taka osoba się juz nigdy nie zmieni?
jeśli widzi problem i chce się zmienić to terapia i ma szansę. Natomiast jeśli wyzywa Cię, przeprasza, znów wyzywa - ma problem i nie szuka pomocy to wg mnie się nie zmieni.