- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 października 2020, 14:55
Odkryłam pół roku temu, że mąż założył konto na portalu erodate i jeszcze jakimś (nie pamiętam nazwy), z tego co sie zdążyłam zorientować to był tam dwa razy, miał wiele nieodczytanych wiadomości, a do jednej kobiety odpisał ze dopiero zaklada konto... Po tym jak to odkrylam w jego telefonie, zrobilam mu awanturę, blagal o wybaczenie i dalam mu szansę.... Usunął te konta (przy mnie).
Ale to ciągle do mnie wraca....w myślach. Jest dobrze i nagle pojawia sie myśl- po co on to zrobił? Jak mógł mnie tak potraktować?
Czy ja kiedys o tym zapomnę? Czy w ogole da sie zapomnieć? Nie była to zdrada fizyczna ale widocznie czegoś tam szukał.....zaczal szukać wlasciwie....
Czy któraś z was byla w takiej lub podbnej sytuacji? Jak to przeszłyscie? Zapomnialyscie całkowicie? Czas wyleczyl rany?
8 października 2020, 15:07
Były mi tak zrobił. Płakał, błagał, przepraszal. Po czasie odkryłam, że znów to zrobił i rozwiodłam się z nim 8 lat temu dając sobie szansę na poznanie mojego obecnego męża. Będziesz o tym pamiętala
8 października 2020, 15:11
rysa pozostanie raczej.. Ale to bardzo indywidualna sprawa, ja wiem że nie umialabym wybaczyć i zapomnieć.
8 października 2020, 15:19
Zapomniec to raczej nigdy nie zapomnisz. Wybaczyć to nie to samo co zapomnieć. Swoją drogą, ja bym nie dała rady czegoś takiego wybaczyć. Zawsze mialabym z tylu głowy myśli że mnie zdradza. Nie potrafiłabym tak żyć.
8 października 2020, 15:23
Zapomniec to raczej nigdy nie zapomnisz. Wybaczyć to nie to samo co zapomnieć. Swoją drogą, ja bym nie dała rady czegoś takiego wybaczyć. Zawsze mialabym z tylu głowy myśli że mnie zdradza. Nie potrafiłabym tak żyć.
no i takie myśli się też pojawiają u mnie... O snach nie wspomnę, bo często miewam takie które mi o tym przypominają
8 października 2020, 15:33
a co Ci powieedział> dlaczego założył tam konto? Dla mnie osobiscie byłby to koniec.To jest ewidentne szukanie wrażeń na boku,faceci nie bez powodu zakałdają konta na takich portalach.Ja bym nie miała juz zaufania.Skoro się posunął do tego zeby zakaładać ,sobie konta na portalu randkowym,majac żone.Przypuszczam,ze prędzej czy pózniej Cię zradzi.Będzie się tylko lepiej krył.Tacy faceci się raczej nie zmieniają
8 października 2020, 16:01
Nie masz pewności czy już Cie nie zdradził. Mój były najpierw przebzykal wszystko co było do przebzykania w zwyklych ogłoszeniach (prostytutki) po czym znudziło mu sie i zaczął łowić cichodajki na erodate właśnie. Więc była to eskalacja i szukanie innych wrażeń , chęć dalszego łowienia w inny sposób, a nie niewinny początek. Więc żebyś się nie zdziwiła.
a tam wszyscy udają że dopiero tam trafili a tak ogólnie to tak nie robią i są cacy więc wiesz czuj się wyjątkowo że akurat napisał do Ciebie 😂 no żal.
Jest jakaś tam szansa że już tak nie zrobi zobaczywszy na wczesnym etapie jakie są koszta takich zabaw (strata partnera) ale wydaje mi się że założenie konta to już tylko czubek góry lodowej (objaw, za którym coś się kryje, niska samoocena którą chce podbić romansami czy flirtami, nierealistyczne oczekiwania co do życia i związku : miś się nudzi to przecież może czy cokolwiek innego, głębszego). Więc samo usunięcie konta nie usunie problemu. Innymi słowy raczej słusznie się martwisz.
Pytanie tylko co z tym zrobisz/zrobicie.
jak chcecie być razem to dużo pracy przed Wami a i tak zawsze zostanie niepewność, na pewno nie da się tak po prostu żyć jakby tego nie było bo sama widzisz że to Cię zjada.
8 października 2020, 16:38
To już była zdrada także nie rozumiem decyzji o kontynuacji związku.
8 października 2020, 19:03
a co Ci powieedział> dlaczego założył tam konto? Dla mnie osobiscie byłby to koniec.To jest ewidentne szukanie wrażeń na boku,faceci nie bez powodu zakałdają konta na takich portalach.Ja bym nie miała juz zaufania.Skoro się posunął do tego zeby zakaładać ,sobie konta na portalu randkowym,majac żone.Przypuszczam,ze prędzej czy pózniej Cię zradzi.Będzie się tylko lepiej krył.Tacy faceci się raczej nie zmieniają
Dokładnie tak samo pomyślałam, niepotrzebnie od razu robiłaś awanturę trzeba było trochę poczekać i zobaczyć jak sytuacja się rozwinie (wiem, że to trudne), ale teraz moim zdaniem po prostu będzie bardziej uważny żebyś już go nie nakryła.
8 października 2020, 19:33
Ja bym była w stanie zapomnieć pewnie dopiero jakby grabarz skończył uklepywać ziemię na jego trumnie. A tak poważnie, to nie byłabym w stanie odzyskać do takiego faceta zaufania i zawsze bym miała z tyłu głowy, że bez mrugnięcia okiem był w stanie mnie oszukiwać i zdradzać. Skruszony, bo go przyłapałaś i w ten sposób próbuje się ratować. Wątpię, że to jest szczere, tyle że teraz będzie bardziej ostrożny i zacznie się lepiej kryć.