Temat: Czy to prawda że kurier tyle zarabia

koleżanka sie chwaliła że jej mąż jako kurier w poczcie polskiej zarabia około 5tys netto. Czy to wogole możliwe? Bo jakoś mi się wierzyć nie chce Miasto 400tys miesszkanicow

moj mąż w dhlu zarabia około 2600 miesięcznie + napiwki (mniej więcej 10-20zl dziennie)

Jeżeli kurier wykonuje coś ponad swoja prace (umówi się na konkretną godzinę, zawiezie paczkę gdzieś indziej itp.) to napiwek jest jednak mile widziany i wskazany

całkiem możliwe, szczególnie jeśli robi nadgodziny. albo wyciąga kasę od klientów - chyba mam zbyt niewinna buzie, ale regularnie słyszę od kurierów, ze mam zapłacić dodatkowe 20 czy 50(!!!) zl za wniesienie paczki do 20kg na 1 pietro. jeszcze kiedyś płaciłam by nie nie szarpac, a teraz jestem mocno cieta.

Liandra napisał(a):

Pierwsze słyszę, że listonosze biorą w łapę.... paniom na kasie w sklepie też dajecie -jak to ładnie mówicie "napiwki"? Przecież to jego praca przynieść paczkę, żadna łaska ani "przysługa"..... W ogóle jeszcze gdziekolwiek noszą pieniądze za emerytury? Przecież to wszystko idzie na konto-nawet moje stare babcie sąsiadki tak od dawna otrzymują. Swoją drogą-jakie to "rozbiórki i liczniki" robi listonosz i dorabia na nich? Bo licznik prądowy spisuje człowiek z zakładu energetycznego,wodomierz-także z odpowiedniego organu... Czuje się jakbym w innym kraju żyła, a z poczty korzystam niezwykle często.

A dostawcy pizzy, kelnerowi czy fryzjerowi też nie dajesz napiwków? Oczywiście to dobrowolne ale jest tak przyjęte. Daję kurierowi od 10 do 20 zł zależy jak ciężka paczka. Zresztą często w regulaminach świadczenia usług jest informacja, że dostarczają do bramy lub drzwi klatki w bloku. Czyli wnosząc np. na 3 czy 4 piętro robi nam przysługę:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.