- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 września 2020, 15:25
Dziewczyny, poradzcie. Jestesmy malzenstwem 16 lat. Na poczatku 2019 roku mialam operacje stawu skokowego, co znacznie ograniczylo moja funkcjonalnosc, mozolna rehabilitacja nie wplywala tez pozytywnie na stan moich emocji. Niedawno sie dowiedzialam, ze od lutego 2019 moj maz regularnie korzystal z Tindera – lekko przerosla mnie swiadomosc, ze to nie bylo raz w tygodniu, ale po kilka razy dziennie. Przez jakis czas nic mu nie mowilam, ale w koncu nie wytrzymalam. Nie wyparl sie tej aktywnosci bo dowody sa zbyt twarde, ale powiedzial ze on tak tylko z ciekawosci, zeby sie posmiac z glupot jakie ludzie wypisuja na profilach. No ale zaraz – jak ktos chce sie posmiac to sobie Pudelka czyta czy kabareton wlaczy, no skoro Tinder taki smiechowy to rozumiem raz na pare dni zajrzec... Ale tak non stop, swiatki piatki i niedziele? Wigilia, sylwester i moje urodziny? Dla mnie sprawa turbo podejrzana.
Jak byscie to potraktowaly? Ja sie czuje oszukana bardzo. Czy zdradzona – mam watpliwosci, historia jego kontaktow jest pusta/wyczyszczona, wiec nie mam dowodow ze cos sie wydarzylo.
29 września 2020, 14:18
Tym razem zgadzam się z soraka. Bez przesady. Dorośli ludzie powinni powiedzieć, co leży im na sercu, zanim założą konto na tinderze, będąc w związku. Nie chciałabym mieć z takim typem nic wspólnego i uciekałabym w podskokach. Natychmiast. Szkoda życia.
29 września 2020, 14:24
tylko najpierw czego szuka facet majacy partnerke na takich portalach, slabe.Może się jakoś uzależnił, skoro można od FB, gier, zakupów itp.itd.......to od Tindera może też?
...
No jasne, pewnie masz rację.
Może pierwszy raz wszedł nie wiadomo po co, spodobało się i znalazł sobie rozrywkę. Po co niektórzy faceci oglądają porno, mając fajną kobietę i fajny sex?
Sympatię, Tindera znam tylko z nazwy, nawet nie wiem co tracę i nie żałuję
.
29 września 2020, 14:33
Na tinderze pełno jest kont facetów bez zdjęć, którzy szukają sobie kobiety na boku. Są też tacy, którzy mają zdjęcie dłoni z obrączką albo tacy, którzy wprost piszą, że mają żonę/dziewczynę, ale szukają kogoś do seksu. Przejrzyjcie na oczy, serio...
29 września 2020, 14:47
soraka napisał(a):Majkaaa91 napisał(a):soraka napisał(a):Prosiatko.3 napisał(a):przykre to i rozumiem bol i rozczarowanie, ale to nie koniec swiata, a moze nawet byc poczatkiem waszego lepszego zrozumienia i wspolzycia (ogolnego mam na mysli, nie jedynie seksualnego), w ktorym znacie swoje potrzeby i umiecie o nie zadbac, szkoda tylko, ze maz nie umie o tym rozmawiac i daje wymijajace odpowiedzi co ty będziesz.... Okłamywanie kogoś, łamanie przysięgi "uczciwość małżeńska", brak szacunku to dla Ciebie nowy lepszy początek do zrozumienia? Skąd Ty się urwalassoraka, ja się pytam skąd Ty się urwałaś. Zostawiając tu komentarze piszący zakłada, że czytający mają choć trochę inteligencji i zrozumieją przesłanie. Ja zrozumiałam komentarz użytkowniczki Prosiątko.3 w ten sposób, że ta sytuacja może być przysłowiowym odbiciem się od dna, motorem napędowym do zmian na lepsze w związku. Może się tak stać w przypadku kiedy para zdecyduje się na terapię. Zakończona powodzeniem, kiedy wyciągnie się na wierzch wszystkie brudy, przepracuje emocje i problemy może sprawić, że mimo tej rysy związek może być lepszy niż przed. Między innymi w kwestii wspomnianych wzajemnych potrzeb, bo często jest tak, że ludzie się znają wiele lat, a niespecjalnie orientują się czego brakuje drugiej stronie. typowe podejście kobiet, które są lane w związku bo przecież to ich mąż to niech je leje... Sorry nie przekonasz mnie że kłamstwa i flirty łącznie z chęcią romansu(tak założenia konta na takim portalu jest właśnie w tym celu) to pomysł na odbudowę związku i odbicie się od dna.... Jak jest złe to się o tym mówi a nie szuka panienek na nudę... Ty jesteś naprawdę tak głupia czy tylko się zgrywasz?
29 września 2020, 14:49
Na tinderze pełno jest kont facetów bez zdjęć, którzy szukają sobie kobiety na boku. Są też tacy, którzy mają zdjęcie dłoni z obrączką albo tacy, którzy wprost piszą, że mają żonę/dziewczynę, ale szukają kogoś do seksu. Przejrzyjcie na oczy, serio...
29 września 2020, 14:57
zgadzam się, jak chwilę miałam tam konto to skasowałam po 3dniach, gdyż zamiast poznać normalnego faceta, dostawałam wiadomości od żonatych chcących romansuNa tinderze pełno jest kont facetów bez zdjęć, którzy szukają sobie kobiety na boku. Są też tacy, którzy mają zdjęcie dłoni z obrączką albo tacy, którzy wprost piszą, że mają żonę/dziewczynę, ale szukają kogoś do seksu. Przejrzyjcie na oczy, serio...
Ja takich gagatków dawałam w lewo albo rozłączałam pare, gdy tylko zorientowałam się, co jest na rzeczy. Na tinderze można znaleźć wszystko, czego się szuka. To ciężka praca, ale nie poddawaj się, soraka. Ja akurat chciałam spoko gościa do FWB i to mam, więc ukryłam swój profil, ale znam kilka(naście) poważnych par, narzeczeństw i małżeństw, które poznaly się na tinderze. Da się. Tinder to taki znak naszych czasów, bo gdzie poznać ludzi jak nie w necie?
Anyway, nie wyobrażam sobie, że facet, z którym jestem w związku, korzysta z tindera. Wypad, cwaniaczku, szukaj sobie nowej idiotki.
29 września 2020, 14:58
daruj sobie. Kobiety miejcie do siebie szacunek!soraka napisał(a):Majkaaa91 napisał(a):soraka napisał(a):Prosiatko.3 napisał(a):przykre to i rozumiem bol i rozczarowanie, ale to nie koniec swiata, a moze nawet byc poczatkiem waszego lepszego zrozumienia i wspolzycia (ogolnego mam na mysli, nie jedynie seksualnego), w ktorym znacie swoje potrzeby i umiecie o nie zadbac, szkoda tylko, ze maz nie umie o tym rozmawiac i daje wymijajace odpowiedzi co ty będziesz.... Okłamywanie kogoś, łamanie przysięgi "uczciwość małżeńska", brak szacunku to dla Ciebie nowy lepszy początek do zrozumienia? Skąd Ty się urwalassoraka, ja się pytam skąd Ty się urwałaś. Zostawiając tu komentarze piszący zakłada, że czytający mają choć trochę inteligencji i zrozumieją przesłanie. Ja zrozumiałam komentarz użytkowniczki Prosiątko.3 w ten sposób, że ta sytuacja może być przysłowiowym odbiciem się od dna, motorem napędowym do zmian na lepsze w związku. Może się tak stać w przypadku kiedy para zdecyduje się na terapię. Zakończona powodzeniem, kiedy wyciągnie się na wierzch wszystkie brudy, przepracuje emocje i problemy może sprawić, że mimo tej rysy związek może być lepszy niż przed. Między innymi w kwestii wspomnianych wzajemnych potrzeb, bo często jest tak, że ludzie się znają wiele lat, a niespecjalnie orientują się czego brakuje drugiej stronie. typowe podejście kobiet, które są lane w związku bo przecież to ich mąż to niech je leje... Sorry nie przekonasz mnie że kłamstwa i flirty łącznie z chęcią romansu(tak założenia konta na takim portalu jest właśnie w tym celu) to pomysł na odbudowę związku i odbicie się od dna.... Jak jest złe to się o tym mówi a nie szuka panienek na nudę... Ty jesteś naprawdę tak głupia czy tylko się zgrywasz?
Ty nie zrozumialas nic z tych postów, absolutnie nic. Ja np nie wybaczylabym gdyby mój mąż przez tyle czasu i z taka intensywnością korzystał z Tindera. Nawet jakby założył to wiedzialabym, że to już koniec bo to oznacza, że nie ma do mnie szacunku i nasz związek bić dla niego nie znaczy. Jednak mimo to rozumiem, że są osoby, które dałyby szansę i być może Po rozmowa, terapii okazaloby się, że jest lepiej. Bo to był kop w kierunku poprawy ich relacji. Nikt niep usze o tym, że facet portal odwiedzą mając w głowie naprawę małżeństwa, przecież my to negujemy. A Ty nie przeczytasz dokładnie, uczepisz się czegoś i brniesz w głupotę jak koń z klapkami na oczach. Jesteś singielką prawda? Miałaś kiedykolwiek powazny związek? Kochałaś kogoś?
29 września 2020, 15:04
Ja miałam poważny 5 letni związek i kochałam najbardziej na świecie. A potem odkryłam, że robił właśnie takie rzeczy na boku. Kopnęłam w dupę i nie chcę mieć z tym zerem nic wspólnego. Trzeba szanować siebie samego ponad wszystko, bo mój związek z samą sobą, to jedyny, który na pewno będzie trwał aż po grób.
29 września 2020, 15:34
Ja miałam poważny 5 letni związek i kochałam najbardziej na świecie. A potem odkryłam, że robił właśnie takie rzeczy na boku. Kopnęłam w dupę i nie chcę mieć z tym zerem nic wspólnego. Trzeba szanować siebie samego ponad wszystko, bo mój związek z samą sobą, to jedyny, który na pewno będzie trwał aż po grób.
Ale dopuszczasz do siebie myśl, że każdy człowiek jest inny? I przykre jest pisać kobiecie, która zdecyduje się dać szansę na poprawę relacji, że nie ma do siebie szacunku?
Edytowany przez 29 września 2020, 15:34
29 września 2020, 15:38
ja mysle, ze to nie miejsce na sprzeczki, bo sytuacja przykra, mimo to po nastu latach z dziecmi może wiazac coś więcej niż po kilkuletnim związku , może ale też nic, to kwestia dosyć indywidualna. Ja patrze przez wlasny pryzmat i wiem, że gdybym ja (obecnie) szukala odskoczni w necie, a facet by się o tym dowiedział, to po burzy pewnie byśmy zaczęli szukać przyczyny i probowac jakoś to rozwiązać, bo wiemy, że możemy na siebie liczyć i ogólnie ile sobie zawdzięczamy i po prostu doceniamy te relacje. Ale związki są różne, są też takie gdzie nic już nie ma, ludzie żyją obok z przymusu, wtedy taki epizod może być dobrym wstępem do zakończenia. A jak to w danym przypadku jest wie tylko autorka.