Temat: Mamy trójki

mamy za Ciebie decyzje podjąć?

nie. Ciekawa jestem jak to wyglada z perspektywy mam co maja 3 dzieci albo zdecydowaly sie na kolejne dziecko z duza roznica wieku. 

ja mam dwójkę i W ŻYCIU nie chciałabym trzeciego. Tzn kocham moje dzieci, ale już ta 2 daje do wiwatu :D Przy trzecim bym chyba do czubków trafiła :D Moja znajoma ma trójkę i mówi, że jest masakra. W sumie moze cos w tym być, bo wiecznie ja widzę poddenerwowaną, z tłustymi włosami, bladą - o taką zmęczoną. Dzieci ma w wieku 13, 8 i 4 lata. Przy dużej różnicy u Was może by gładko poszło, bo większe dzieci nie wymagają już takiego skakania. Z drugiej strony wierzę, że już się przyzwyczaiłaś do tego, że właśnie nie trzeba tak skakać koło nich, wyjazdy są łatwiejsze itp. Na pewno decyzja powinna byc wspólna - jeśli nie czujesz się na trzecie dziecko, to nie zgadzaj się na siłę, bo będziesz sfrustrowana potem tylko. Ale też nie skreślaj tej myśli na starcie, tylko daj sobie czas na przemyślenie wszystkiego. Jeśli macie się zdecydować, to w sumie już pewnie ostatni dzwonek (żeby jeszcze odchować sensownie)

My mamy troje z tym że dwójka z niewielka różnica wieku. 7 lat, 2,5 roku i 1 rok. Trzecie dziecko chcieliśmy właśnie z a jak najmniejsza różnica wieku. Powiem szczerze że ja gdybym miała dzieci odchowane na kolejne bym się nie decydowała. Ale to tylko moje zdanie. Napewno są plusy i minusy. 

takie mieszane uczucia mam. Bo z jednej strony juz jakas niezaleznosc. Nie trzeba kombinowac opieki na szybkie zakupy, albo robic z tego calej wyprawy. Mozna sie w nocy wyspać, posiedzieć w gościach przy stole. Z drugiej strony fajnie by bylo miec takiego brzdąca w domu i od nowa to wszystko przeżywac. Mysle ze corki na tyle duzeze same sie ogarna a nawet chetnie pomoga.

ja mam jedno 1,5 roku, drugie dołączy w grudniu i partner ma syna 14 lat. 
syn dużo pomaga od jakiś 6 mscy, wcześniej i on o ona byli za młodzi. Wiec starsze dzieci pewnie trochę by odciążyłi. Ale nieprzespane noce, wakacje w sumie bez większego odpoczynku, wyjść nie można bez zaplnpwania opieki... ja już więcej po tych dwóch „moich” nie chce :/ ale decyzja należy do Was :) 

O, a moj partner mówił ze zapomniał ile to pracy kosztowało i wysiłku jak się córka urodziła i tez robiliśmy wszystko po połowie. Chciał więcej dzieci, ale po tym drugim - koniec :) 

Ja sie zdecydowalam po 13 latach na drugie. Wiadomo, takie malenstwo zawsze duzo radosci wnosi do calej rodziny, a i swiadomiej sie maciezynstwo po latach przezywa. Ale, ze juz sie jest z duzym dzieckiem przyzwyczajonym do wolnosci i swobody, to pewna cene sie placi, jak najbardziej. Kwestia tylko tego, czy naprawde samemu sie chce, jesli tak, to nie widze przeszkod. Jesli tylko maz chce, to kup mu malego kotka. 

Ja bym sie nie zdecydowala. Dzieci sa juz wieksze. Mogw zostac same ns troche, nie ograniczaja zawodowo, mozna miec hobby ,odpoczac na wajacjach.

Ale sama musisz podjac ta decyzje.

a moze maz liczy na chlopca i dlatego chce? Nasz ogrodnik ma 6 dzieci (corki) i gdyby nie stan zdrowia jego zony, prawdopodobnie probowaliby dalej z nadzieja na chlopca, niektorzy tak maja 🙈