Temat: Jak zacząć rozmowę o kasie?

 Cześć, opowiem wam po krotce mój problem. Facet kilka lat starszy po 30 i brak oszczędności, brak mieszkania i w ogóle żyje od miesiąca do miesiąca. Nie zarabia zle, ma dobra pensje, jednak nie wiem co robi z tymi pieniędzmi ze pod koniec miesiąca ledwo zostaje mu 100 zł.

Ja jestem 6 lat młodsza, pracuje na cały etat i dorabiam na pół etatu w innej firmie. Generalnie jakieś tam oszczędności mam, ale to nie są pokaźne sumy.

jestemsy razem ponad rok, a ja zaczęłam sobie zdawać sprawę ze mój facet nic nie ma. Ze jest po 30 i nie myśli w ogóle o tum żeby przestać w końcu wynajmować i pomyśleć o swoim (wiadomo, mieszkanie na kredyt nie jest „swoim”, ale ja myśle w kategoriach takich, ze mogę je urządzić po swojemu, nikt mnie nie wygna i przede wszystkim nawet jeśli to mieszkanie miałoby być moje dopiero za 50 lat to mam pewność ze zostawię coś swoim dzieciom)

Pochodzimy z biednych rodzin. Moi rodzice całe życie na wynajmie, jego tez, wiec na nich nie ma co liczyć.

Co w takiej sytuacji robić? Kocham go, oboje się kochamy. Nie umiem zacząć tematu, nie chce żeby poczuł się przeze mnie jak nieudacznik czy coś...

A może on coś odkłada tylko o tym nie wiesz? Ja przykładowo 60% tego co zarabiam wrzucam od razu na oszczędnościówkę i nie widzę tych pieniędzy. Mam założenie że ich nie ruszam. Ze dwa razy zdarzyło mi się,że nie wystarczyło mi tej kasy którą sobie zostawiłam, ale jako że nie chciałam ruszać tej na oszczędnościówce pożyczyłam jakąś stówkę czy dwie od mojego faceta, którą zaraz po wypłacie mu oddałam. Albo powiedziałam "a, nie kupię sobie tej bluzki bo nie mam kasy", mając na myśli brak tej kasy, którą sobie przeznaczam na życie na cąły miesiąc.  Może on też sobie w ten sposób oszczędza?  

Izabell. napisał(a):

A może on coś odkłada tylko o tym nie wiesz? Ja przykładowo 60% tego co zarabiam wrzucam od razu na oszczędnościówkę i nie widzę tych pieniędzy. Mam założenie że ich nie ruszam. Ze dwa razy zdarzyło mi się,że nie wystarczyło mi tej kasy którą sobie zostawiłam, ale jako że nie chciałam ruszać tej na oszczędnościówce pożyczyłam jakąś stówkę czy dwie od mojego faceta, którą zaraz po wypłacie mu oddałam. Albo powiedziałam "a, nie kupię sobie tej bluzki bo nie mam kasy", mając na myśli brak tej kasy, którą sobie przeznaczam na życie na cąły miesiąc.  Może on też sobie w ten sposób oszczędza?  

Tak właśnie może być. Mi nie raz zdarzyło się powiedzieć, że nie stać mnie na coś, albo nie kupię bo nie mam pieniędzy. A pieniądze mam, ale są one przeznaczone na przyszłe plany. Od chłopaka też nie raz pożyczam pieniądze, jak potrzebuję gotówki, bo po prostu nie trzymam pieniędzy w portfelu a mój partner zawsze ma co najmniej parę stówek. I z boku może wyglądać to na życie z miesiąca na miesiąc, a jednak spore oszczędności posiadam. I jakby nagle padł pomysł np. kupujemy mieszkanie, to pieniądze na wkład własny i remont by się znalazły.


Pasek wagi

nuta napisał(a):

No sorry, ale jest nieudacznikiem, niezaleznie czy zaczniesz te rozmowe czy nie. Mysle, ze dlatego jest Z Toba,bő masz mniejsze wymagania i nie masz cisnienia na dziecko. Ogarniete kobiety ok.30. wcale nie sa takie wyrozumiale dla biednych misiow.Jako nastolatce by mi tó nie przeszkadzalo. Zylo sie szuka, lietratura, miloscia I idealami, a Z wiekiem jest zderzenie Z rzeczywistoscia, trzeba placic rachunki, do Gara cos wlozyc. Ják na podstawowe rzeczy brakuje zaczyna sie frustracja. Od 25+ szukam w mezczyzne przedsiebiorczosci i realistycznych ambicji. Nie musi byc bogaty, bő kase zawsze mozna stracic, ale chodzi mi o zaradnosc I pracowitosc.Znam takich biednych misiow, niby dobre zarobki, a kása sie rozlazi. Do szczescia wystarczy piwko  i tv czy Playstation. Nie potrzebuje wlasnego mieszkania, bo I po. Wygodniej na wynajmie. Zyje troche chwila, a lata leca.Jezeli chcesz zalozyc rodzine, tó nie jest facet dla Ciebie. Beda tylko specia O kase.

(puchar)

Pasek wagi

myśl że po roku bycia z sobą, i jeśli traktujesz ten związek poważnie powinnaś wypytać Go o plany na życie... jak on to wszystko widzi. O kasę bym nie pytała, na razie bym zapytała tak ogólnie jakie On ma plany na przyszłość. Żebyś nie obudziła się za 5 lat z wiecznym "Piotrusiem Panem". 

Poza tym może on odkłada kasę. Ja często pod koniec miesiąca mowie że nie mam kasy, ale chodzi Mi tu o kasę przeznaczona w danym miesiącu "na życie", a co odkładam co miesiąc na konto oszczędnościowe to swoja drogą.  

Pasek wagi

Sorry dziewczyny, ale facet po 30 rok związku i jego kobieta nie wie, czy on ma jakieś oszczędności, czy to raczej lekkoduch i rozrzutny człowiek , nie zna jego planów.

Co to za związek, co oni całymi dniami robią, jak bliska mają relacje, że ona nie wie podstaw o jego życiu. Ona nie powinna pytać o pewne rzeczy, bo to powinna wiedzieć od niego z jego inicjatywy.

to sie lepiej zainteresuj na co wydaje kase, skoro mu nic nie zostaje.. serio lepiej teraz sie dowiedziec. Chyba nie przejada tego? Rozne sytuacje sa, hazard, splata długow (chwilowki), sexkamerki itp. Co ja sie nasluchalam o ludziach to glowa mala. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.